No właśnie sam do podobnych wniosków doszedłem, a to mnie przekonało ostatecznie - żeby...nie brać. W większości jeżdżę autostradami i po miastach, więc też rzadko bym korzystał. Dzięki
Mnie się "podobało" stwierdzenie, że nie założą nowoczesnego przegubu(?) do drążka zmiany biegów bo w ten sposób Syrena straci swój "urok", ale nie przeszkadzało to w zamianie prądnicy na alternator i napięcia 6V na 12V...
Co nie zmiania faktu, że lubię oglądać ten program i "Auto marzeń"
Poza tym... Kurczę, pierwszy raz widziałem Syrenę z plastikową obudową kolumny kierownicy :shock:
Oglądałem juz parę tygodni temu. Tak jak piszą oi przedmówicy - druciarstwo na całego !!
Albo ci panowie mają odnawiać zabytki, albo robić pojazd A'la zabytkowy wywalajac z niego oryginalne rozwiązania techniczne i wyposażenie, zastepując je Bóg wie czym. Powinni odpowiedziec sobie na takie właśnie pytanie.
Najbardziej rozwaliło mnie zdanie, że radio (Safari) nie jest oryginalne i nie ma wartości. To pokazuje jak małą wiedzę na temat zabytkowych aut mają ci panowie.
A malowienie tego auta ? Szkoda gadać. To tak, jak gbydy ktoś odnawiajac np. Jaguara XK8, pomalował mu nadwozie w kolory Angielskiej, lub Brytyjskiej flagi.
Jak dla mnie zniszczyli fajnego klasyka.
przesadzacie
fakt, że z malowaniem się nie popisali
ale wyraźnie np. było zaznaczone, że można było zastosować przegub kulisty cięgna biegów
a jednak stare/archaiczne rozwiązanie zostało zregenerowane
podobnie z szczękami hamulcowymi i przekładnią kierownicy
co do safari to + na masie automatycznie zdyskwalifikował to radio
to zostało więcej niż zregenerowane.Poprawiono fabrykę.
Co do malowania,to rzecz gustu,mnie się też specjalnie nie podoba.
Nie rozumiem narzekań.Co jeszcze brakuje?
Trochę przesadzacie - samochód miał być sprzedany jako nadający się do (niezbyt intensywnego) użytkowania. Dlatego ten alternator. Kolor też miał być taki, który przyciąga wzrok i , co za tym idzie, nabywcę. Takie są założenia tego programu. Gdyby próbowali odrestaurowywać te samochody, to w każdym odcinku byliby sporo do tyłu.
Jak dla mnie spoko zrobili. "Fani 4 k." nie restaurują bo to trochę za mocne słowa, oni przywracają do życia stare / zabytkowe auta. Może 2-kolorowa to rzecz gustu (wolałbym jednolitą) ale tak czy inaczej syrcia dostała drugie życie, będzie na pokazach a nie zgnije w garażu czy stodole
Komentarz