antyradar

[Glaniu]

potrzebuje rure ssącą do octavi1.6 jej numer to J10129609B

[Bobas122]

antyradar

Witam szanowne grono
Mam do was pytanie jaki antyradar jest dobry ( chodzi mi głównie o stacjonarne fotoradary) , gdyż potrzebuję go na trasy w szwecji i norwegii ? Dowiedziałem się ile kosztują tam mandaty ( szczena mi opadła 3,5 tys na nasze :shock: ) więc chciałbym się w takie cosik uzbroić.

Pozdrawiam Artur

[Uki]

W tamtym rejonie radze jezdzic mimo wszystko zgodnie z przepisami.

[Bobas122]

@Uki ja jeżdzę zgodnie ale czasami warto wiedzieć że jest gdzieś przed tobą fotoradar :twisted:

[Salvatore]

A dowiadywałeś się co grozi za używanie antyradaru?
Podejrzewam że tam jest podobnie jak w Szwajcarii, wszyscy jeżdżą przepisowo, więc i Ty możesz. To na prawdę nie jest trudne
Widok Porsche Carrera w lusterku na szwajcarskiej drodze jadące za mną 80 km/h i trzymające stałą odległość - bezcenne

[Bobas122]

A dowiadywałeś się co grozi za używanie antyradaru?

Kolego akurat w norwegii za to nic nie grozi bo można mieć i używać antyradaru

I nikt mi nie doradzi jaki sprzęcik kupić ?!

Pozdrawiam Artur

[shado]

Bobas122, Kup CB choć za granicą to nie rozwiąże do końca problemu.

[iksik2]

Bobas122, Kup CB choć za granicą to nie rozwiąże do końca problemu.

lub navi + mapkę z fotoradarami Ale jak napisał kolega wyżej to: tam lepiej tyle ile wolno, szkoda kasy i nerwów.

[Bobas122]

Dzięki koledzy za wypowiedzi.
CB mam i uwierzcie że tam do niczego się nie przyda ( chyba że do pogaduch z drugim autem ) navi też jest ale automapa europa ale fotoradary na norwegię to nie wiem skąd wziąść ( może jakaś podpowiedz ). Chcę się zabezpieczyć jeszcze w to ustrojstwo bo licho nie śpi

[shado]

Bobas122, tu masz bazę fotoradarów do Tomtoma - jest także Norwegia. Jeśli używasz Automapy to muszisz tylko skonwertować jakimś programikiem do formatu .poi

http://pdaclub.pl/forum/index.php?topic=86350.0

zerknij też tu:

http://www.poiplaza.com/

Programik do konwersji .ov2 do .poi :

http://pdaclub.pl/forum/index.php?topic=60443.0

[Hunter]

Bobas122, słyszałem wiele dobrych opinii na temat Valentine One... Wyższa półka jeśli chodzi o AR - mówię to jako ciekawostkę. Mnie takie rzeczy nie bawią. Jak jeździsz z głową to AR Ci nie jest potrzebny. Antyradar może Ci pikać nawet przy czujkach drzwi w hipermarkecie albo na stacjach benzynowych :diabelski_usmiech

P.S. Coś na ostudzenie zapędów

Szwecja
Zakaz posiadania i stosowania antyradarów pod karą pozbawienia wolności do 6 miesięcy, konfiskata urządzenia oraz grzywna.

Norwegia
Posiadanie i stosowanie dozwolone.

[Bobas122]

@shado dzięki za konkretną odpowiedz i pomoc

@Hunter również dziękuję za ostudzenie przydało się jeśli chodzi o szwecję

Pozdrawiam wszystkich

[Hunter]

a czy nie prościej jest tutaj http://poi4am.prv.pl/

bez konwersji i zawsze świeżutkie

[Uki]

@shado dzięki za konkretną odpowiedz i pomoc

@Hunter również dziękuję za ostudzenie przydało się jeśli chodzi o szwecję

Pozdrawiam wszystkich

Moze sie tak zdażyć że spotkasz życzliwego który poinformuje o Twojej ponad przecietnej predkości stróżów prawa. :P

[Salvatore]

I jeszcze jedno, nie wiem czy w Szwecji / Norwegii nie ma radarów różnicowych - robi fotkę przy wjeździe na odcinek drogi, przy wyjeździe i liczy średnią prędkość

[Hunter]

Salvatore, pomiar prędkości na zasadzie pętli indukcyjnej?? To masz na myśli??

[Salvatore]

Nie bardzo mogę teraz znaleźć jakieś sensowne informacje na ten temat. Chodzi mi o takie coś jak opisują tu:

http://polonia.wp.pl/country,3,wid,9974504,wiadomosc.html?title=Pr%EAdko%B6%E6-pod-kontrol%B1-%22sprytnych-maszynek%22&ticaid=166c9

"Nie od dziś wiadomo, że na najbardziej uczęszczanych autostradach umieszczone są tzw. Autovelox'y, które służą do pomiaru prędkości. Mierzą nie tylko prędkość, ale także czas w jakim dane auto pokonuje kolejne odcinki drogi. Na tej podstawie „podstępne maszynki” umieszczone gdzieś na uboczu potrafią obliczyć z jaką prędkością porusza sie dane auto i czy jest ona dopuszczalna."

Artykuł dotyczy Włoch, nie mam żadnych sprawdzonych informacji czy takie zabawki są w Szwecji i Norwegii, aczkolwiek gdzieś czytałem że są, tylko teraz nie mogę sobie przypomnieć gdzie to było.

[autorus]

Spróbuj skontaktować się z gostkiem GG:8230085. U niego przerabiałem antyradar do octavi. Tzn miałem swój, powyprowadzał mi czujniki, 2szt jedne na przód drugie na tył. Antyradar jest tak schowany ze normalnie nie ma szans go znaleść, w podsufitce przy lampkach podswitlających. Ma niezależny włącznik Działa bardzo dobrze.

Autorus

[rezon]

pomiar prędkości na zasadzie pętli indukcyjnej??

TO nie jest żadna pętla indukcyjna tylko identyfikacja samochodu na podstawie zdjęcia i porównanie czasu wjazdu i wyjazdu z odcinka kontrolnego. Odległość/czas=prędkość, jeżeli przekroczy dopuszczalną na danym odcinku wysyłają pozdrowienia lub może się znaleźć kilka km dalej miły Pan wręczający pozdrowienia wg taryfikatora. Wszystko oczywiście poza wręczaniem pozdrowień robi komputer automatycznie.

[Thundi]

To samo często można spotkać w Holandii:
na drodze stoi kamera (podwieszona u góry) za 500m-1km kolejna robia fotki caly czas (nie ważne czy jedziesz szybciej nie przepisy zezwalają czy wolniej) następnie komputer wysukuje pary iporownuje czasy wykonania zdjeć i na tej podstawie wystawiany jest mandat (dostaje się dwie fotki) (kamery nie błyskają lampami jak robią te zdjęcia)

[kozi1987]

Bobas 122 przy wyborze antyradaru miej na uwadze fakt, ze w polsce wprowadzili teraz maszynke AD9 ktora jak jeden z forumowych kolegow mowil nadaja w waskim pasmie Ka i tylko niektore antyradary je potrafia wychwycic, a skoro u nas wprowadzaja to w norwegii moga juz byc bardzo popularne.
Dlatego lepiej zainwestowac wiecej przy kupnie niz pozniej wydac to na mandaty :]

Polecane antyradary to np. Valentine One lub Beltronics RX75

Co do CB to z wlasnego doswiadczenia wiem ze o ile na trasie jest niezastapione to w mniejszych miastach kiepsko spelniaja swoja role i wtedy lepiej miec na pokladzie tez AR,
z kolei w wiekszych miastach jak np Warszawa antyradar łapie ciagle jakies zaklocenia czy kanaly radiowe, dlatego przy mijaniu stacji benzynowych czy wiekszych marketow potrafi wprowadzic w blad

[węgorz]

Ja polecam urządzenie ANTYDEBIL. Dzęki niemu można dojechać z 3miasta do W-wy, w sierpniu, w 5 godzin. Oczywiście CB i antyradar pozwolą przejechać w 3,5 ale niestety ze 3 razy dziennie odbywa sie na sódemce wielkie sprzątanie po posiadających te urządzenia "nieśmiertelnych" i ich ofiarach. W efekcie tego jedziemy wszyscy 9 godzin i super najeżeni dojeżdżamy do celu albo zwiotczali do kostnicy.
Urządzenie ANTYDEBIL nie jest drogie i wymaga jedynie zainwestowania w czas i paliwo aby przejechać się po Niemczech lub Beneluxie. Trzeba jedynie zaobserwować jak pomimo szybkich dróg i aut mozna respektować ustalone zasady, szanować innych i dojeżdżać do celu w rozsądnie zaplanowanym terminie.
Przyjedziesz i pótorametrowa antentka stercząca z osobówki bedzie Ci się kojarzyć z lisciem od buraka.

[bernardo]

Niesamowicie urzekła mnie Twoja opowieść kolego, proszę, rozstrzelaj tych co nie posiadają ANTYDEBILA od razu albo wsadź za kraty, zwłaszcza tych z antenkami a z antyradarami to już na 100% :!: .
To wariaci i mordercy :!:

Kolego węgorz, przypadkiem nie dysponujesz statystykami z wypadków na bazie których jesteś w stanie określić jaki w nich biorą udział procentowo posiadacze CB i anty?
Podziel proszę się tą wiedzą tajemną...

Jak ja lubię takie wywody. :roll:

[węgorz]

Chyba nie zrozumiałeś. Chodzi mi o podniecanie się urządzaniami wspomagającymi łamanie ustalonych zasad. Sam fakt posiadania antenki nie jest ujmą, buractwem jest natomiast wykorzystanie tego do zap...dalania. Chociaż chory jest ten cały krajobraz bez dróg i najezony antenkami. Dodatkowo najezony chamstwem i brawurą. Stać nas na auta, urządzenia, paliwo a nie stać nas na drogi i kulturę jazdy.
I niezależnie od tego co Cię urzeka i jakie wywody lubisz to wybór bedzie zawsze prosty. Chcemy byc kierowcami czy polaczkami z radochą z dorobku za kieronicą.

[shado]

węgorz, jak może załóż sobie jakiś osobny wątek do narzekania na właścicieli CB i AR. Nie trzeba jechać szybko, żeby zginąć w wypadku. Co więcej- nie trzeba w ogóle jechać, żeby zginąć w wypadku.