hej franca!
kiedy ja zdecydowalem sie na monaz gazu w poprzednim aucie gaz kosztowal 1.5 zeta - benzyna jakies 3.5... i wtedy mowilo sie juz ze gaz jest drogi. Jazda za grosze na gazie miala miejsce jak gaz kosztowal ~ 1 zeta - ok. 30 % ceny benzyny. Obecnie cena litra gazu wynoci nieco ponad polowe ceny litra benzyny. Do tego trzeba zainwestowac w instalacje gazowa - najmarniej 2 tys. zeta. Oczywiscie taka inwestycja sie zwroci po jakims czasie - pytanie po jakim ? Pytanie czy debile z wiejskiej nie zrobia zamachu na gaz - w koncu to czysty dochod - coraz wieksza ilosc aut z zasilaniem lpg. Natomiast jezeli nawet ceny paliw utrzymaja sie na obecnym poziomie i faktycznie instalacja bedzie miala szanse sie zwrocic - nadal pozostaje kwestia - nazwijmy ja upierdliwosci instalacji. Wymiana oleju co 10 tys a nie co 15 tys. - wymiany swiec, kabli , filterkow, membran , regulacje bo czasem strzeli itp pierdoly - MOIM OSOBISTYM zdaniem zakladanie instalacji upierdliwej za 2000 tys lub bezobslugowej :szeroki_usmiech za 4000-5000 nie jest warte zachodu. No chyba ze kupujemy auto z zalozona instalacja lpg - no tutaj sytuacja wyglada inaczej :P
Natomiast jezeli chodzi o sama ekonomike -
gaz w miescie 12 l x 2 zeta = 24 zeta/100 km
ropa w miescie 7 x 3.8= 26.6 zeta /100 km
gaz w trasie 7 l x 2 zeta = 14 zeta /100 km (tryb kapelusza)
ropa w trasie 4.5 ,3.8 = 17 zeta /100 km (tryb kapelusza)
trasa z gazem glebiej - diesel bedzie ekonomiczniejszy.
Generalnie jak ktos lubi spokojna jazde i nie przeszkadza mu ze czasem trzeba cos zrobic przy instalce i ze kolo lata po bagazniku - mozna myslec o gazie.
Ja osobiscie po dwoch latach uzytkowania auta z lpg mialem juz tak dosc ograniczen wynikajacych z instalacji ze zdecydowalem sie na diesla.
No i na koniec zdlubanie wolnossacego benzyniaka zeby jezdzil lepiej :diabelski_usmiech jest pracochlonne , upierdliwe i dosc kosztowne. Tutaj dieselek wymaga mniej zachodu :szeroki_usmiech
kiedy ja zdecydowalem sie na monaz gazu w poprzednim aucie gaz kosztowal 1.5 zeta - benzyna jakies 3.5... i wtedy mowilo sie juz ze gaz jest drogi. Jazda za grosze na gazie miala miejsce jak gaz kosztowal ~ 1 zeta - ok. 30 % ceny benzyny. Obecnie cena litra gazu wynoci nieco ponad polowe ceny litra benzyny. Do tego trzeba zainwestowac w instalacje gazowa - najmarniej 2 tys. zeta. Oczywiscie taka inwestycja sie zwroci po jakims czasie - pytanie po jakim ? Pytanie czy debile z wiejskiej nie zrobia zamachu na gaz - w koncu to czysty dochod - coraz wieksza ilosc aut z zasilaniem lpg. Natomiast jezeli nawet ceny paliw utrzymaja sie na obecnym poziomie i faktycznie instalacja bedzie miala szanse sie zwrocic - nadal pozostaje kwestia - nazwijmy ja upierdliwosci instalacji. Wymiana oleju co 10 tys a nie co 15 tys. - wymiany swiec, kabli , filterkow, membran , regulacje bo czasem strzeli itp pierdoly - MOIM OSOBISTYM zdaniem zakladanie instalacji upierdliwej za 2000 tys lub bezobslugowej :szeroki_usmiech za 4000-5000 nie jest warte zachodu. No chyba ze kupujemy auto z zalozona instalacja lpg - no tutaj sytuacja wyglada inaczej :P
Natomiast jezeli chodzi o sama ekonomike -
gaz w miescie 12 l x 2 zeta = 24 zeta/100 km
ropa w miescie 7 x 3.8= 26.6 zeta /100 km
gaz w trasie 7 l x 2 zeta = 14 zeta /100 km (tryb kapelusza)
ropa w trasie 4.5 ,3.8 = 17 zeta /100 km (tryb kapelusza)
trasa z gazem glebiej - diesel bedzie ekonomiczniejszy.
Generalnie jak ktos lubi spokojna jazde i nie przeszkadza mu ze czasem trzeba cos zrobic przy instalce i ze kolo lata po bagazniku - mozna myslec o gazie.
Ja osobiscie po dwoch latach uzytkowania auta z lpg mialem juz tak dosc ograniczen wynikajacych z instalacji ze zdecydowalem sie na diesla.
No i na koniec zdlubanie wolnossacego benzyniaka zeby jezdzil lepiej :diabelski_usmiech jest pracochlonne , upierdliwe i dosc kosztowne. Tutaj dieselek wymaga mniej zachodu :szeroki_usmiech
Komentarz