urlich, zrób jeszcze np. z tej maty GMS pierścień uszczelniający dla głośnika niskośredniotonowego. Utnij z maty jak najdłuższy pasek szerokości jakiś 15 cm, owiń nim dookoła cały rant głośnika, najlepiej kilka razy, całość owiń kilka razy taśmą izolacyjną a potem front przytnij nożykiem tak, żeby jak najlepiej przylegał do założonej tapicerki ( jest nierówna więc trzeba ciąć i przymierzać aż do skutku ). Dzięki takiemu zabiegowi cały bas będzie szedł do wnętrza auta a nie "pod tapicerkę" ( jest od 5 do 10 cm. przerwy między tapicerką a frontem głośnika ). Dodatkowo warto jeszcze zrobić modyfikację elektryczną układu. Minimum to wymiana kondensatora na wysokotonowcu: fabrycznie jest 6,8 uF, wymiana na 3,3 - 4,7 uF nieco uspokaja całą górę. A najlepszym rozwiązaniem jest danie jakiejś zwrotki tak, by także z niskośredniotonowca wyciąć nieco środka ( oczywiście przy zwrotce trzeba wywalić ten dodatkowy kondensator na syku ). Wtedy cały zestaw gra trochę spokojniej ( szczególnie przy zasilaniu fabrycznym radiem STREAM, które ogólnie gra bardzo słabo ).
K_Popiel, moim zdaniem efekt jest kiepski, ponieważ w O2 jest już stworzona fajna komora dla głośników, dzięki tej blasze nitowanej i nie ma w zasadzie otworów do zalepienia. Nie wiem jak jest w O1, ale jeśli są tam otwory technologiczne, które nie są w żaden sposób zaślepione to u Ciebie poprawa powinna być spora.
Co do hałasu z zewnątrz, to nie ma żadnej różnicy. Trzeba by znacznie więcej wygłuszyć, aby jakaś była.
Zamieszczone przez krzynol
K_Popiel, nie ta liga
urlich napisał/a:
w O2 jest już stworzona fajna komora dla głośników, dzięki tej blasze nitowanej i nie ma w zasadzie otworów do zalepienia
o to chodzi
w O1 jest folia zwykła...
Czyli reasumując w O1 poprawa powinna być zauważalna
To moje pytanie jest takie. Czy jest sens demontować tą blachę w O2? Czy po prostu okleić ją z zewnątrz. Dodać piankę wygłuszającą na tapicerkę i tyle?
Trochę za wcześnie oceniłem rezultat. ops:
Po skończonej robocie nie miałem okazji pojeździć i w zasadzie pojechałem prosto do domu, tylko że trochę na około, więc miałem jedynie parę minut na sprawdzenie efektów.
Może byłem zbyt zmęczony, a może teraz sobie wkręcam, żeby nastrój sobie polepszyć :lol: A może maty musiały się basem ubić, hehehe
Dzisiaj miałem okazję spędzić w aucie znacznie więcej czasu. Wydaje mi się, że jednak jest różnica i to taka która mnie zadowala, chociaż i tak liczyłem na ciut, ale tylko ciut, więcej.
Przy cichym odsłuchu, rzeczywiście jest mała różnica, ale niższy dźwięk jest jakby czystszy. Jak podkręcę nieco pokrętło głośności, to dopiero wtedy zaczyna się zabawa. Niskie tony są znacznie mniej 'rozproszone' i 'płytkie'. Teraz bas jest wyrazisty i jakby skoncentrowany. Trudno mi to opisać słowami. Środek też jest lepiej słyszalny. Przy mocniejszych kawałkach gdzie bas jest silny i rozciągnięty, nie męczy już tak bardzo ucha, a przyjemnie 'wbija się' w miednice, aż fotel potrafi na postoju zawibrować :diabelski_usmiech, co wcześniej się nie zdarzało przy tej głośności. Co więcej, sprawdziłem jak to słychać z zewnątrz i powiem szczerze, że byłem zaskoczony, bo przy włączonym silniku, dźwięk ledwo przebijał się przez klekot diesela.
Moja płyta będzie przeżywać drugą młodość :wink:
Już się nie mogę doczekać jak zacznę wymieniać głośniki.
kowal 2002,
Niestety, nie mam już tej maty GMS, bo zużyłem na wyłożenie drzwi. Szkoda, bo chciałbym sprawdzić co by dało takie rozwiązanie. Może niedługo...
Przy gwizdkach na razie nie chcę kombinować, bo mi się w zasadzie podoba jak tak wariują. Szczególnie przy takich głosach jakimi dysponują Florence lub Delilah
Zacna relacja, mnie na pewno się przyda Pytanie - czy z tej blachy którą ściągałeś, demontowałeś głośnik, silnik szyb i cały osprzęt, który do niej jest przymocowany czy tylko odpiąłeś kable i zdjąłeś wszystko razem z blachą?
Piter tarasik.eu - tarasy i balkony z drewna i kompozytu
KM i Nm dołożył gregor10
Temat już nieco zaszedł kurzem ale mimo wszystko spróbuje... Zamierzam jednak mimo wszystko coś podziałać w temacie audio. urlich, możesz podać jakieś info jaką kupiłeś nitownicę? Sieć zalana jest peroduktami Yato, np coś takiego:
Dzięki Panowie za pomoc. Kupie ze dwa nity na próbę i wybiorę się do sklepu obok roboty bo akurat mają tam taką nitownicę Yato... może z ceną da się jeszcze coś ugadać.
Tak z innej beczki. Patrzyłem wczoraj na opis jak demontować tą blachę (opis serwisowy) i jest tam napisane aby zdemontować zamek drzwi. Faktycznie jest to konieczne? Jest jakoś fizycznie połączony z blachą?
też może dorzucę coś od siebie
w Leroy Merlin można kupić nitownicę do nitonakrętek za 130 parę złotych i zamiast tych nitów dać nitonakrętki i skręcić śrubami - zawsze to łatwiej zdemontować w razie potrzeby.
Dzięki wielkie Panowie za pomoc. Finalnie kupiłem jednak nitownicę Yato. Okazało się, że pod pracą mam sklep z narzędziami, mogłem spokojnie przetestować itd... Poza tym ta Yato to było najtańsze co mają później takie za grube pieniądze... Długie ramie - nity z ASO zrywa z małym wkładem pracy po mojej stronie, spory zakres obsługiwanych nitów.
Może to wydawać się śmieszne ale po prostu lubię mieć zrobione coś tak jak ktoś to zaprojektował, dobrał odpowiednie materiały itd...
Panowie a jak nitonakrętki w drzwiach, jak one mają cokół po zaciśnięciu?
i na niego blacha przychodzi, czuli nie dolega jak ori? wtedy uszczelki mogą też nie dolegać
nit ma tę zaletę, że łączy materiały bez przerwy między nimi
poza tym, nitonakrętka jak się obkręci, to jest niezła rzeźba
Odświeżam temat, ponieważ przymierzam się do wymiany ogranicznika drzwi. Pytanie do tych co mają zmocowaną te blachę na nitonakrętki. Jakich używaliście nitonakrętek M4 czy M5, z kołnierzem płaskim czy stożkiem?
Komentarz