Skody tez sie picuje ... ?

Zwiń
Ten temat jest zamknięty
X
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • rydzu
    Classic
    • 2010
    • 12

    Skody tez sie picuje ... ?

    Witam, z innej beczki...jaki paten żeby światła dzienne w O2 FL wyglądały inaczej bardziej pod LED, już mi się znudziło tłumaczenie na CB że to nie halogeny. Zakupione led na tradycyjnym trzonku nie zadziałały, za niskie napięcie a nie wiedziałem teraz już wiem , patent z opornikami odpada.
  • twin
    Rider
    • 2008
    • 288

    #2
    Skody tez sie picuje ... ?



    Zupełnie nierozumiem dlaczego proceder handlowania książkami serwisowymi nie jest ścigany i karany ? Przecież wiadomo po co ktoś kupuje taką książke ...

    Komentarz

    • JOY
      Rider
      • 2008
      • 641

      #3
      Niestety takie prawo mamy.

      Komentarz

      • szkoda
        RS
        S_OCP Member
        • 2005
        • 22543

        #4
        a myślałeś, że Skód się nie picuje :?: :!: :szeroki_usmiech
        saport techniczny baj DGW
        była BKD+DSG '05 120kkm
        była BXE '08 190kkm
        no i nie ma :-)

        Komentarz

        • twin
          Rider
          • 2008
          • 288

          #5
          Tak myslalem. Skoda nie jest chyba typowym autem sprowadzanym ... a przynajmniej nie jest ceniona u osob ktore takowe sciagaja od naszych sasiadow gdyz oni dysponuja wiedza ze dobre auto do picowania to : VW, Audi , Merol , BMW

          Komentarz

          • norbi99
            Ambiente
            • 2008
            • 218

            #6
            taka polska rzeczywistość..

            Komentarz

            • twin
              Rider
              • 2008
              • 288

              #7
              Prawo nalezaloby w takim razie zmienic.
              Pozatym zawsze mozna powiedziec ze jest to narzedzie przestepstwa.

              Komentarz

              • szkoda
                RS
                S_OCP Member
                • 2005
                • 22543

                #8
                tia, a ktoś Ci powie, że kolekcjonuje takie książki, np. właśnie otwiera kolekcję :szeroki_usmiech

                picowana książka nie ma odzwierciedlenia w serwisie, więc można to sprawdzić.
                saport techniczny baj DGW
                była BKD+DSG '05 120kkm
                była BXE '08 190kkm
                no i nie ma :-)

                Komentarz

                • twin
                  Rider
                  • 2008
                  • 288

                  #9
                  Wiec powinien byc zakaz obrotu takimi ksiazkami poza serwisem autoryzowanym.
                  Czyli status dokumentu scislego zarachowania. Jak ktos naruszy to do pierdla i bylby spokoj.

                  PS
                  Dla kolekcjonerow bylyby by dostepne bardziej cenne ksiazki zuzyte i wycofane / skasowane z obrotu. Nie widze zadnego problemu z wprowadzeniem takiego prawa i z jego egzekwowaniem. Inna sprawa to naiwnosc kupujacych. Ostatnio znajomy kupil auto 2 letnie z przebiegiem 8 tys km ... itd. Nie rozumiem jak mozna nie sprawdzic historii auta i byc tak naiwnym. Dla mnie wystarczylo wsiasc do tego auta aby nabrac powaznych podejrzen ze przenieg wynosi raczej 180 tys. a po podniesieniu maski bylem juz tego pewien.

                  Komentarz

                  • kubasek11
                    Rider
                    • 2007
                    • 483

                    #10
                    To przykład z aukcji którą podał twin,

                    kupujący edi433 data: pią 07 lis 2008 przedmiot: KSIĄŻKA SERWISOWA Skoda (numer 469045449)

                    i nasz kupujący edi433 ma na sprzedaż Skoda Octavia TDI 110 klimatronic SLX diesel (numer 478924994)

                    W opisie nie ma nic o książce serwisowej ale może sobie przypomni niedługo że posiada i dopisze, lub sobie kupił żeby sprawdzić jak taka wygląda :diabelski_usmiech


                    A tutaj ciekawy wątek z innego forum http://bezwypadkowe.net/f60/lewe-ory...erwisowe-2649/

                    i jeszcze VW Touran na sprzedaż z przebiegiem 153 tyś. a faktycznie już 400 tyś http://bezwypadkowe.net/f56/vw-toura...orskiego-3353/
                    Czarna sztuka - Bixenon skrętny - Czerwona skóra - Pakiet SPORT
                    Było: 109KM 250Nm. Jest: 147KM 320Nm by TDI-RACING :-)

                    Biała sztuka - Zamówiona 06.08.2014
                    Wyprodukowana 07.10.2014
                    Odbiór 31.10.2014

                    Komentarz

                    • szkoda
                      RS
                      S_OCP Member
                      • 2005
                      • 22543

                      #11
                      Zamieszczone przez kubasek11
                      i nasz kupujący edi433 ma na sprzedaż Skoda Octavia TDI 110 klimatronic SLX diesel (numer 478924994)
                      dobre :!:
                      saport techniczny baj DGW
                      była BKD+DSG '05 120kkm
                      była BXE '08 190kkm
                      no i nie ma :-)

                      Komentarz

                      • Janinho
                        Rider
                        S_OCP Member
                        • 2008
                        • 390
                        • Octavia II (1Z3)
                        • BKD 2.0 TDI 140 KM

                        #12
                        przykra sprawa zakup używanego samochodu w dobrym stanie graniczy z cudem jedynie kupując od kogoś z rodziny lub znajomego. ileż to historii każdy słyszał o 100% bezwypadkowy, niski przebieg i jeździł nim albo dziadek albo kobieta
                        >>>Moja Octavka<<<

                        Komentarz

                        • szkoda
                          RS
                          S_OCP Member
                          • 2005
                          • 22543

                          #13
                          Zamieszczone przez Janinho
                          niski przebieg i jeździł nim albo dziadek albo kobieta
                          to to norma, "emeryt wojskowy" :lol:
                          saport techniczny baj DGW
                          była BKD+DSG '05 120kkm
                          była BXE '08 190kkm
                          no i nie ma :-)

                          Komentarz

                          • 4kwiatek
                            Ambiente
                            • 2008
                            • 228

                            #14
                            Hi...
                            Zamieszczone przez twin
                            Wiec powinien byc zakaz obrotu takimi ksiazkami poza serwisem autoryzowanym.
                            Czyli status dokumentu scislego zarachowania. Jak ktos naruszy to do pierdla i bylby spokoj.

                            PS
                            Dla kolekcjonerow bylyby by dostepne bardziej cenne ksiazki zuzyte i wycofane / skasowane z obrotu. Nie widze zadnego problemu z wprowadzeniem takiego prawa i z jego egzekwowaniem. Inna sprawa to naiwnosc kupujacych. Ostatnio znajomy kupil auto 2 letnie z przebiegiem 8 tys km ... itd. Nie rozumiem jak mozna nie sprawdzic historii auta i byc tak naiwnym. Dla mnie wystarczylo wsiasc do tego auta aby nabrac powaznych podejrzen ze przenieg wynosi raczej 180 tys. a po podniesieniu maski bylem juz tego pewien.
                            Z całym szacunkiem, ale penalizacja obrotu ksiązkami serwisowymi przypomina mi sprawę karania za gwałt wszystkich facetów - bo przecież każdy ma narzędzie gwałtu. Zakazanie obrotu nic nie zmieni. Nalezy karać oszustwa a nie obrót towarem ktory nie jest zakazany (a zakazanie - ze względu na konieczność posiadania przez sprzedawców nowych aut - nie wchodzi IMHO w grę).

                            Obecne prawo pozwala na karania za "kręcenie" liczników, oszustwo polegające na nieprawdziwym opisie technicznym itp. Sam znam przypadki gdy nieuczciwy komis oddał pieniążki w zębach jak okazało się że auto ma 300 tys km więcej. A ze prokuratorzy nie korzystają z prawa do ścigania... Prawda jest taka że większość z nas szuka "okazji".

                            I jeszcze jedno - większość opisów wbrew pozorom nie łamie prawa. Bo co to znaczy stan "igła" ? Dokładnie nic. Co innego pisze oferent a co innego czyta potencjalny kupujący. Ciekawą definicję "bezwypadkowości" usłyszałem od jednego ze sprzedawców... "Bezwypadkowy ? Tak, oczywiście. Ja nim przecież wypadku nie miałem". Po roku szukania używanego auta - mogę jeszcze kilka takich przykładów podać .
                            Kwiatek...

                            Komentarz

                            • PiterNZ
                              Rider
                              S_OCP Member
                              • 2007
                              • 389

                              #15
                              Zamieszczone przez twin
                              Wiec powinien byc zakaz obrotu takimi ksiazkami poza serwisem autoryzowanym.
                              Litości po co nam taka kazuistyka w kk?
                              Wystarczą zupełnie obecne przepisy i nie trzeba nic dodawać.

                              Zamieszczone przez twin
                              Czyli status dokumentu scislego zarachowania. Jak ktos naruszy to do pierdla i bylby spokoj.
                              ? Po co? Za mało mamy więzień?
                              Wystarczyłyby sankcje finansowe.

                              Komentarz

                              • twin
                                Rider
                                • 2008
                                • 288

                                #16
                                Panowie jakie prawo jest ktore umozliwia karanie ? Skoro nie kaze sie sprzedawcow picowanych aut to tym bardziej kogos kto handluje ksiazeczkami made in china. Obrot powinien byc zakazany. Zastosowanie takich ksiazeczek jest ewidentne. Producenci bylyby jedynymi dostarczycielami ksiazek i nic by im to nie utrudnilo. Napisalem ze do pierdla bo mam taki sam stosunek do kazdego przestepstwa. Wiec kary wysokie finansowe jak najbardziej, przepadek mienia i wiezienia ale nie na zasadzie hotelu tylko ciezkich prac. Malo to mamy drog do remontowania ? :diabelski_usmiech

                                Komentarz

                                • PiterNZ
                                  Rider
                                  S_OCP Member
                                  • 2007
                                  • 389

                                  #17
                                  Zamieszczone przez twin
                                  Skoro nie kaze sie sprzedawcow picowanych aut to tym bardziej kogos kto handluje ksiazeczkami made in china.
                                  Na drodze cywilnoprawnej można dochodzić roszczeń a Policja jest niedoinwestowana. Skoro miałaby dostać dodatkowe obowiązki to pytanie skąd na nie pieniądze.

                                  Komentarz

                                  • twin
                                    Rider
                                    • 2008
                                    • 288

                                    #18
                                    To nie jest kwestia pieniedzy tylko mentalnosci .
                                    Pieniadze w PL leza na ulicy jezeli mowimy o egzekwowaniu prawa. Nic tylko chodzic i kasowac.

                                    Komentarz

                                    • 4kwiatek
                                      Ambiente
                                      • 2008
                                      • 228

                                      #19
                                      Hi..

                                      Zamieszczone przez twin
                                      Panowie jakie prawo jest ktore umozliwia karanie ? Skoro nie kaze sie sprzedawcow picowanych aut to tym bardziej kogos kto handluje ksiazeczkami made in china. Obrot powinien byc zakazany. Zastosowanie takich ksiazeczek jest ewidentne. Producenci bylyby jedynymi dostarczycielami ksiazek i nic by im to nie utrudnilo. Napisalem ze do pierdla bo mam taki sam stosunek do kazdego przestepstwa. Wiec kary wysokie finansowe jak najbardziej, przepadek mienia i wiezienia ale nie na zasadzie hotelu tylko ciezkich prac. Malo to mamy drog do remontowania ? :diabelski_usmiech
                                      Art 286 par 1 KK

                                      "Kto w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8."

                                      Wyjątkowo jasno i precyzyjnie sformułowany artykuł IMHO. A że ludzie oszukani się nie skarżą, nie zgłaszają. Cóż...
                                      Kwiatek...

                                      Komentarz

                                      • twin
                                        Rider
                                        • 2008
                                        • 288

                                        #20
                                        Ale to nijak sie nie ma do rozprowadzania falszywych ksiazeczek.
                                        Chyba ze sadzic za wspołudział.
                                        Zreszta nie o taki przepis mi chodziło tylko o ukrucenie u samego źródła.
                                        Ktoś te książeczki masowo sprowadza z Chin i już tutaj można to wykryc.
                                        Wiec nie chodzi aby lapac po tylko prewencja. Nie mandat za deptanie trawy tylko tabliczka z napisem deptanie zabronione, kara grzywny albo lepiej jeszcze elektryczny pastuch i fosa

                                        Komentarz

                                        • szkoda
                                          RS
                                          S_OCP Member
                                          • 2005
                                          • 22543

                                          #21
                                          twin, mam wrażenie, że chciałbyś żyć w państwie policyjnym, wg. zasady, którą tu głosisz, powinieneś już dawno siedzieć "w pierdlu", bo jeździsz samochodem a co za tym idzie możesz przekraczać prędkość, jeździć pod wpływem alkoholu, popełniać najróżniejsze wykroczenia i przestępstwa, możesz kogoś śmiertelnie potrącić...
                                          plizzzz
                                          saport techniczny baj DGW
                                          była BKD+DSG '05 120kkm
                                          była BXE '08 190kkm
                                          no i nie ma :-)

                                          Komentarz

                                          • Thundi
                                            L&K
                                            • 2005
                                            • 1157

                                            #22
                                            Zamieszczone przez twin
                                            Ale to nijak sie nie ma do rozprowadzania falszywych ksiazeczek.
                                            Problem polega tylko na tym że te książki wcale nie są nielegalne!
                                            Zamieszczone przez twin
                                            Ktoś te książeczki masowo sprowadza z Chin i już tutaj można to wykryc.
                                            Też czasami tak nie jest gdyż: właściciel pewnego auta miał pecha i spalił mu się dom pojechał więc do salonu i za niewielkie pieniądze (choć trochę większe niż to co jest na allegro) dostał nową czystą! Mała być wypisana na serwisie ale okazało się że książkę auta ma w innym domu i że jest więc serwis jest wpisywany do starej na nowa leży u niego w domu (pewnie by sprzedał ale wręcz śpi na kasie więc te parędziesiąt zł różnicy mu nie robi.

                                            A picuje się w Polsce niemal każde auto!
                                            Znajomy córce kupił Fiata Punto (1996) przyjechał nim do Wrocławia chwali się jaki to wspaniały egzemplarz że serwisowany itp. no i faktycznie pierwszy wpis już 1996r (czyli w roku produkcji) i wpisany tak zwany serwis zimowy tyle że cała książeczka pochodziła nie dość że nie od tego modelu (w 1996 było punto I-wszej generacji a książka była od auta 2 generacji) to dodatkowo wyprodukowana w 2005r. Auto kupił 1-1,5roku temu.

                                            tyle że zawsze będą tacy co chcą zarobić czyimś kosztem tyle że my jako ludzie nie musimy być aż tak głupi żeby wpadać w takie babole (a data produkcji książki akurat jest na książeczce)
                                            ps. w piątek byłem oglądać auto (Audi) razem ze znajomym no i usłyszeliśmy że książka jest i że prowadzona solidnie coś nam nie pasowało więc patrzymy na stronę gdzie jest data produkcji książki a tam ładny kleks koloru czarnego (w książce wszystkie wpisy kolorem niebieskim, zielonym i czerwonym czarnego brak) akurat na tej informacji grzecznie panu powiedzieliśmy żeby frajerów szukał gdzie indziej.
                                            O ortografie dba FF.
                                            Ranking sprzedaży nowych aut w Polsce w 2009 oraz 2008 (Excel):
                                            http://thunderbolt2.prv.pl/sprzedaz/Ranking.xls
                                            Skoda Octavia & Audi A6

                                            Komentarz

                                            • JOY
                                              Rider
                                              • 2008
                                              • 641

                                              #23
                                              TWIN - zgadzam się z Twoim oburzeniem, mnie też to wnerwia, ale z jednej strony mamy prawodawców dla których ważniejsze jest kto pierwszy i jakim samolotem, a z drugiej mase napadów jest z nożem w ręku, ale sam nóż jest legalny, więc to raczej można by pójść drogą ze ks. serw. to prawa autorskie danego prod. i to on powinien ścigać takich handlarzy, ale znowu lepiej zamknąć jakiegoś studenta co pare filmó komuś nagrał niż...
                                              Ech..

                                              Komentarz

                                              • twin
                                                Rider
                                                • 2008
                                                • 288

                                                #24
                                                szkoda : nie widze zadnej analogii do podanego przykladu z autem

                                                Thundi : I o to wlasnie chodzi. Jak sie komus ksiazeczka spalila to policja to potwierdzi i on dostanie wtornik ksiazeczki legalnie u dealera.

                                                Napisalem ten post aby pokazac ze ludzie sie dziwia , policja straszy statystykami a system nie robi nic aby ten proceder ukrocic.
                                                Zreszta system zachowuje sie analogicznie w wielu aspektach prawnych. np. prokuratura wie ze ktos jest seryjnym gwalcicielem / zboczencem/ morderca itp a i tak wypuszcza takiego osobnika na wolnosc i potem sie dziwi ze recydywa nastapila.
                                                Dopuszczac do obrotu takie ksiazeczki to tak jakby potem sie dziwic ze rozgrzane zelazko parzy

                                                Komentarz

                                                • westwi78
                                                  RS
                                                  • 2008
                                                  • 2940

                                                  #25
                                                  Po pierwsze to nie prokuratura wypuszcza tylko sąd - bo wnioski o aresztowania takich ludzi są zawsze (zresztą to demagogia że sie wypuszcza itd), Po drugie samo posiadanie , sprzedawanie takiej książki serwisowej to nie jest przestępstwo (podobnie zresztą jak "picowanego" auta). Nie wpadajmy w paranoje. Niestety u nas panuje przekonanie że wszytkimi sprawami powinna się zajmować policja prokuratura , a to nie prawda bo akurat jeśli chodzi i sprzedaż itd to jest gestia prawa cywilnego na gruncie którego można dochodzić swoich praw (np, jak ktoś Ci sprzeda "picowane" auto). I Szkoda ma racje, wielu z nas by chciało państwa policyjnego a tak się na szczęście nie dzieje.

                                                  ps. Twin to badz konsekwentny drukuj strone z allegro i mknij na komisariat i zglłoś zawiadomienie o przestępstwie.

                                                  Komentarz

                                                  Pracuję...