Zrujnowana S8 dopuszczona do ruchu

[LUKI]

ale jak zobaczyłem że nikogo nie ma no to pojechałem do pracy

wyrwałem do pracy chyba :diabelski_usmiech

[szkoda]

Zrujnowana S8 dopuszczona do ruchu

GDDKiA opublikowała zdjęcia pokazujące zaniedbania trasy ekspresowej S8 w Warszawie. Droga ta została odebrana od wykonawcy pod warunkiem, że wykonawca naprawi wszystkie usterki na swój koszt.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała, że podtrzymuje wszystkie zastrzeżenia związane z usterkami powstałymi z winy wykonawcy na trasie ekspresowej S8 Konotopa – Al. Prymasa Tysiąclecia. Droga ta została odebrana od wykonawcy warunkowo. Wykonawcą jest konsorcjum firm: Budimex Dromex SA, Strabag Sp. z o.o., Mostostal Warszawa SA i Warbud S.A. Nadzór sprawuje konsorcjum: TPF PLANEGE - Consultores de Engenharia e Gestão S.A. i E&L Architects Sp. z o.o.

Decyzja GDDKiA o oddaniu trasy została podjęta w trosce o kierowców, ponieważ droga ekspresowa S8 jest bardzo potrzebna Warszawie. Kwestią najbliższych dni jest uruchomienie tej trasy. Nadzór budowlany ustali kiedy to nastąpi, pomimo ewidentnych uchybień po stronie wykonawcy.

Według GDDKia, podstawowe uchybienia przy budowie trasy to:
- zaniżone ilości asfaltu w warstwach bitumicznych,
- nieprawidłowe wyniki badań zagęszczenia oraz zawartości wolnych
przestrzeni warstw bitumicznych,
- nieprawidłowe wyniki grubości warstw bitumicznych,
- nieprawidłowe wyniki badań równości podłużnej IRI (International Roughness Index),
- nierówności podłużne w obszarze dylatacji modułowych na obiektach w ciągu trasy głównej S8,
- lokalne rozmycia skarp na całym odcinku wymagające naprawy,
- uszkodzenia barier betonowych w pasie dzielącym,
- przekroczenie dopuszczalnych wymiarów szczelin pomiędzy spodem wieńca ścian szczelinowych a górną krawędzią okładziny,
- spękania na obiektach.

W oficjalnym oświadczeniu na stronie gddkia.gov.pl czytamy: według procedury Świadectwo Przejęcia drogi od wykonawcy zostało wydane przez inżyniera nadzoru, a nie przez GDDKiA, ale znajduje się na nim lista wad i usterek obciążających wykonawcę, które nie powinny mieć miejsca, i które musi on usunąć na własny koszt.
Nie ma zatem mowy o zgodzie GDDKiA na bezwarunkowe oddanie drogi kierowcom – choć podkreślamy, że trasa S8 jest bezpieczna i kierowcy mogą z niej korzystać. Podkreślamy również, że S8 dopiero po usunięciu wszystkich uchybień będzie zgodna z dokumentacją projektową i wymogami w niej postawionymi. Dzisiaj takiej zgodności nie ma. GDDKiA zdecydowała się również opublikować zdjęcia zaniedbań wykonawcy, ponieważ uchybienia to fakty, a nie „gra” o gwarancję.
Usterki są ewidentne i nie będą przez nas tolerowane.

http://moto.wieszjak.pl/wiadomosci/nowosci/268297,Zrujnowana-S8-dopuszczona-do-ruchu.html

[phrix]

Niechlujstwo. Niestety wykonane jak większość rzeczy w tym kraju. :x

Ciekawi mnie tylko w jaki sposób będą naprawiane te usteki :

-nieprawidłowe wyniki badań zagęszczenia oraz zawartości wolnych
przestrzeni warstw bitumicznych

-zaniżone ilości asfaltu w warstwach bitumicznych

-spękania na obiektach

Ręce opadają, co będą odwierty robić aby to zagęścić czy wodą wypełnią :roll:

[Mihau]

Żal, dno i 10km mułu!

Póki nikt nie będzie stał z pała nad tymi wykonawcami i nap....lał za każde zmarnowane/ukradzione PLNy to takie gówna będą powstawały w PL.

[sesik]

Przypomina mi się jak, to za czasów pewnego małego człowieka, wyremontowali ul. Czerniakowska, piękny nowiutki asfalt poleżał niecały tydzień, po czym go zdarli i wymieniali rury, na końcu położyli cholera wie co bo asfalt to to nie jest :diabelski_usmiech

Cieszę się, że żyje w kraju w którym u steru są fachowe, trzeźwo myślące, uczciwe osoby.

Ciekawi mnie tylko w jaki sposób będą naprawiane te usteki

Są 2 opcje albo zrobią od nowa albo przeczekają i sprawa się po kościach rozejdzie, a oni będą kasę zbierać za zaplanowane remonty :diabelski_usmiech

Swoją drogą ciekaw jestem kto beknie za to ?

[Mihau]

Cieszę się, że żyje w kraju w którym u steru są fachowe, trzeźwo myślące, uczciwe osoby.

:lol :lol

[phrix]

Póki nikt nie będzie stał z pała nad tymi wykonawcami i nap....lał za każde zmarnowane/ukradzione PLNy

Widzisz ale tu problemem jest właśnie ten od przysłowiowej pały. Moim zdaniem za takie akcje ktoś powinien stracić uprawnienia. Przecież Ci ludzie są opłacani po to aby dopilnować aby prace były wykonane solidnie. Jak długo będziemy tolerowali, takie zachowania. :|

[martino]

Ciekawi mnie tylko w jaki sposób będą naprawiane te usteki :

Standardowo. Otworzą.... a potem będą zamykali co jakiś czas. I będzie droga ekspresowa z ograniczeniem do 40 km/h

Masakra....

Co najlepsze: gwarancja na tę drogę to uwaga :!: - 2 lata. Gdzie standardem na eksresówkach i autostradach jest 10 lat....

[Enriquez]

każda droga ma 2 lata gwarancji - minimum 2 lata, a jak sobie wynegocjujesz to już twój problem.

[la_mat]

a ja zastanawiam się gdzie był nadzór inwestorski w trakcie budowy. Oczywiście gwarancja jest, ale gdyby prawidłowo były nadzorowane roboty to by nie było trzeba odbierać warunkowo.

[filipT]

jak zwykle, dopóki winni nie zaczną być dosłownie wieszani na słupach w pobliżu swoich partactw, dopóty będą budowane takie dziwadła.
Od południa też fajnie się zaczyna przeistaczanie gierkówki w ekspresówkę, na wysokości mojej roboty rozkopywali rów przy poboczu, już od razu było widać że debole robią za strome brzegi i jeżeli tego czymś nie umocnią to będzie się odsuwało. I byle spadnie byle deszcz w kolejnych miejscach krawędź jest coraz bliżej asfaltu, a potem będzie zdziwienie jak się coś zapadnie. :twisted:

[Wojtas_Poznań]

nie od dziś wiadomo, że .... Polak "potrafi" zresztą po co nam drogi expresowe ? przecież prędkość zabija :diabelski_usmiech

[sesik]

przecież prędkość zabija :diabelski_usmiech

Nie tyle co prędkość, co jej gwałtowna utrata :diabelski_usmiech

[Ayu]

Ciekawe jak długo jeszcze będziemy to znosić, kiedy ludzie wyjdą na ulice? :twisted:

[r2r]

zresztą po co nam drogi expresowe ? przecież prędkość zabija :diabelski_usmiech

To stawiajmy na nich fotoradary

[LUKI]

napiszę krótko i na temat:

ŻAL.PL

[Viniu]

Prowadze inwestycje w swoim mieście. M.in. inwestycje drogowe. I mam jedno zasadnicze pytanie: gdzie do kur...y nędzy był inspektor nadzoru ??!! Za co bierze kasę ?? Przecież GDDKiA fakturowała poszczególne etapy, fragmenty robót, do każdej faktury powinien być dołączony protokół odbioru robót (częściowych) podpisany przez kier-buda i przez inspektora nadzoru!! To podstawowy dokument na podstawie którego dokonuje sie płatności !! W mojej mieścince nasz inspektor nie podpisał protokołu na zwyklej "schetynówce" bo bylo pełno bubli, my faktur nie zapłaciliśmy, firma podala nas do sądu i przegrala aż miło !!!

Takie rzeczy powinny być eliminowane przez inspektorów juz na samym poczatku... powinny.. ale to Polska przecież...

[westwi78]

Viniu, bo sęk w tym że przy "schetynówce" nie ma tyle kasy na łapówki.

[Viniu]

Dodam jeszcze tylko, że tak niestety będzie zawsze, jeśli głównym kryterium wybory wykonawcy będzie cena. Niestety. A później się zaczyna: szukanie oszczędności... aneksy do umów... protokoly konieczności.. umowy na roboty dodatkowe itp... i jakoś się kreci

Co do inspektora nadzoru, każda moja umowa z inspektorem posiada klauzule odpowiedzialności za wadliwe wykonanie zlecenia, w tym przypadku przepuszczenie fuszerki...

[ Dodano: Wto 18 Sty, 11 20:29 ]
westwi78, "schetynówka" to tylko przyklad... zasada powinna obowiązywać przy każdej inwestycji publicznej.. powinna...

[b707]

Tak naprawdę nie wiadomo jak jest dokładnie z niektórymi usterkami.
To co widać to nie tyle usterki a po prostu po części efekt działania zimy. Skarpy itp potrzebują trochę czasu by się ustabilizować, zarosnąć trawą itp itd.

Spękania, rysy itp... zależy gdzie na tych obiektach... tego czasami nie da się uniknąć... żelbet ma już to do siebie że pracuje tak a nie inaczej i rysy czy spękania mogą się pojawić. By zapobiec pojawieniu się ich trzeba by często decydować się na bardzo nieekonomiczne rozwiązania. O ile jeszcze w budynku wielorodzinnym może to być nie estetyczne i wtedy zamiast płyty biegowej 12cm wali się prawie dwa razy grubszą to o tyle przy takich konstrukcja robi się tak by była ona zgodna z normą... miała jakiś tam margines bezpieczeństwa i jednocześnie była tez ekonomiczna pod względem doboru przekrojów... norma zarówno PN jak i PN-EN dopuszcza zarysowanie konstrukcji jeżeli rozwarcie rys nie przekracza pewnych wartości podobnie jak naprężenia w stali zbrojeniowej która wtedy przejmuje siły rozciągające w całym zarysowanym przekroju.

Co do asfaltu to z tego co ja słyszałem to raz że nadzór był a dwa że są badania które stwierdzają iż wszystko jest zgodne z projektem i normami.


IMHO chodzi o zmianę warunków umowy... ktoś nagle się zorientował że dał ciała przy negocjacji warunków gwarancji i teraz szukają dziury w całym by ja przedłużyć.
pzdr

[Agamek12]

Dodam jeszcze tylko, że tak niestety będzie zawsze, jeśli głównym kryterium wybory wykonawcy będzie cena.

Gusła i zabobony - moja firma (jako konsorcjum) zdobyła kontrakt najniższą ceną ( :szeroki_usmiech ) i jakoś zamawiajacy nie ma żadnych uwag do jakości przekazywanej inwestycji. Co więcej, to my mamy zastrzeżenia do jego współpracy i działań powodujących potężne(!) opóźnienia prac :diabelski_usmiech .
A co do trasy: skoro zamawiajacy ZMUSZA wykonawcę do pracy w warunkach ostrej zimy (narzuca krótki termin realizacji), to nie ma się co dziwić, że kostka czy też wierzch nasypu (po odmarznięciu) ulega zniszczeniu. A co do asfaltu: czy inspektor/zamawiajacy zaakceptował proponowany przez wykonawcę materiał? Czy wykonawca dostarczył materiał taki jak zaakceptowany i czy wbudował go zgodnie z projektem? Czy dostarczył dokumentację jakosciową (deklarację zgodnosci) na faktycznie dostarczony materiał? A moze projektant dał "ciała"?

[b707]

Z tego co mi wiadomo to wykonawca ma potwierdzenie iż drogę wykonano wg norm obowiązujących w Polsce. Sami wykonawcy nie widzieli wyników badań GDDKiA.

Zresztą robiłem kiedyś w Mostostalu i wiem że oni Sobie na fuszerkę by nie pozwolili... Notabene argument że przy przetargu liczy się tyko cena tez tutaj odpada.

Agamek12, robimy sporo kosztorysów i naprawdę sporo przetargów odbywa się na zasadzie cena i nic więcej [są oczywiście przypadki wygrywania przetargów na leweo ale to już inna kwestia:/ ]. Wiele firm daje niskie ceny i potem nie płaci podwykonawcą ot cała filozofia. Mamy kontrahentów którzy robią po swoim minimum i twierdza ze gdyby mieli robić w cenach które wygrywają to by im zabrakło kasy na samą benzynę do sprzętu...

Inwestor powinien mieć jakieś minimum poza które nie schodzi.


Teraz będą jaja po ostatniej nowinie że wiele tras nie powstanie. sporo przetargów z tego co wiem się odbyło i nie jedna firma zainwestowała kasę w sprzęt bo te przetargi realizować.... a tu dupa.
pzdr

[Agamek12]

No ale w przetargach publicznych (zgodnie z obowiazujacymi przepisami) MUSI zostać wybrana najniższa oferta - i oczywiście taka, która nie ma zadnych błędów formalnych.

[sew1981]

" a to polska właśnie, a nie elegancja francja" jak było w pewnej piosence :roll:

[Viniu]

Panowie... ja wszystko rozumiem, że wszystko rozbija się o kasę.. cięcia kosztów.. materiały zamienne tańsze itd. ale kuźwa 1km S8 kosztował 200mln zł !!! Toż to najdroższa droga w kraju !!! Jak w takim razie wytłumaczyć oszczędności na materiałach przy takim budżecie !!!

moja firma (jako konsorcjum) zdobyła kontrakt najniższą ceną ( ) i jakoś zamawiajacy nie ma żadnych uwag do jakości przekazywanej inwestycji.

Widocznie pracujesz w porządnej firmie

A co do trasy: skoro zamawiajacy ZMUSZA wykonawcę do pracy w warunkach ostrej zimy (narzuca krótki termin realizacji), to nie ma się co dziwić, że kostka czy też wierzch nasypu (po odmarznięciu) ulega zniszczeniu

Agamek12... budowa takiej drogi nie trwa jeden sezon budowlany czyli powiedzmy od marca do listopada, więc trudno tu mówic o zmuszaniu do pracy w warunkach ostrej zimy (w tym wypadku musielibyśmy mówic o kilku zimach). Poza tym w ofertach składanych do przetargu oprócz ceny proponuje się termin wykonania, więc oferenci często-gęsto sami narzucają sobie krótkie terminy z nadzieją, że "jakoś to będzie". I stąd się później biorą utyskiwania, że deszcz.. że śnieg.. że słońce.. że zimno.. że za gorąco... i kolejne wnioski o aneksy do umów... znam to od kuchni