Wyższe kary dla kierowców

[Dig Dug]

Biszczu, - najpierw się ze mną nie zgadzasz, a potem popierasz kowal 2002.

A o czym ja pisałem jak nie właśnie o bezsensownym dawaniu ograniczeń, które na domiar złego specjalnie pilnowane są w czasie kiedy zagrożenie jest żadne (niedziela rano). I nie chodzi tu o to czy ma się czas na przepisową jazdę, ale jazda na pustej dwupasmówce, z prędkością 50 km/h męczy, a do tego jest nie ekonomiczna. Niech zwalczają o sensownych porach i miejscach, a nie iść na łatwiznę. :?

[Biszczu]

Dig Dug, popieram Ciebie i kowal 2002, odnośnie bezsensownych ograniczeń w mieście.

Ale zauważyłem, że karanie przez Policję nie w każdym mieście jest takie samo. Widcznie Policja ma ważne i ważniejsze sprawy np. w Zielonej Górze na tzw. Trasie Północnej (dwa pasy w jedną i dwa pasy w drugą stronę) jest ograniczenie 70. Miejscowi wiedzą i zawsze jadą tam zdecydowanie więcej np 100. Policja też o tym wie i kara dopiero od 100. Nie łapią na siłe. No i u mnie w mieście Straż Miejska nie ma uprawnień do zatrzymywania pojazdów :diabelski_usmiech

A jak policja, straszaki miejskie lub urzad transportu drogowego dostaną dodatkowe możliwości zarobkowe, to będą dalej ustawiać się w miejscach "zarobkowych" lub w porach dnia o największym utargu.

Policja i ITD nie mają żądnych dodatków za wypisane mandaty. Straż Miejska ma za to % od kwot, dlatego walą największe z możliwych mandatów. Dlatego taka Kobylnica k. Słupska jest jedną z najbogatszych gmin w Polsce (m.in. przez mandaty)

[westwi78]

No i u mnie w mieście Straż Miejska nie ma uprawnień do zatrzymywania pojazdów :diabelski_usmiech

No u Ciebie w mieście, tylko w całej Polsce. Choć są przypadki w których pojazd może zatrzymać.

Straż Miejska ma za to % od kwot, dlatego walą największe z możliwych mandatów.

bzdura i urban legend.

Różnica jest taka, że kasa z mandatów od policji, ITD etc. idzie do państwowej kasy, a tak od SM do kasy gminy. Ale nie ma żadnych "procentów od mandatów".

235 km.h zawsze będzie 10 pkt karnych i mandat w przedziale 400-500 plnów, bo tak głupio jest zrobiony taryfikator...

niekoniecznie, zamiast mandatu może zostać skierowany wniosek do sądu, a tam już możesz dostać 5000, zostać pozbawiony prawka albo nawet i trochę odsiadki. I za 235 na 50 raczej byś dostał wniosek do sądu.

[Mihau]

Moim zdaniem te podniesienie kar punktowych i tak nic nie zmieni i tyle.

A moim zdaniem zmieni. Przykład:
Nie jest wielkim problemem przekroczyć prędkość o 50km/h - teraz 10pnk 500PLN
nowy taryfikator - 1500PLN 20pnk

No może i tak ale wydaje mi się, że ludzie i tak będą jeździli szybciej, bo 6 razy im się uda, a 1 raz nie.

A jak już jesteśmy przy prędkościach to niech najpierw się GDDiK czy kto to tam za to odpowiada i ogarnie te wszystkie ograniczenia, bo jest multum przypadków bezsensownych ograniczeń i dlatego ludzie przekraczają, bo gdyby wiedzieli, że znaki jest ustawiony sensownie to by bardziej je przestrzegali i już. Ile to osób pisało, że był remont drogi, postawili 40 ograniczenie, skończył się remont i dalej 40.

[ruwado]

tylko dróg jakos nikt nie chce wybudować, żeby można było spokojnie i w miarę szybko przejechać.

Jak by większość głównych była S (nie muszą być autostrady) to bez spinania sie jadąc 120 - 130 można spokojnie podróżować. Nie opłaca się szaleć wtedy. A jak trzeba 90 % trasy przejechać 70, to każdemu w końcu nerwy puszczą.