Kolejni łupieżcy na drogach

[piotrek_gdy]

słuchajcie, faktem jest że w Polsce ilość służb uprawnionych do różnych dziwnych rzeczy jest parafrazując klasyka gatunku- PORAZAJĄCA !!!!
po co sokistom mozliwość podsłuchów, że o innych bzdurnych wynalazkach nie wspomnę
myślę, że może w przypadku celników chodziło o rejony nadgraniczne gdzie notorycznie się szwendają

ale prawda jest też taka, że mamy kiepskie drogi, bzdurne oznakowania, przepisy do których 80% kierowców się nie stosuje(nie tylko dlatego, że są bzdurne) oraz znaczną grupę bezmózgowców za kierownicą
albowiem niestety większość kierocwów jest pozbawiona wyobraźni(typu jazda po lewym pasie 80km/h na wielopasmówce, stwarzanie niebezpiecznych sytuacji itepe :roll: ) a w pozostałych wstępuje okresowo na drodze duch wojewody Kisiela i czują, że moc jest z nimi

nie ma znaczenia kto ile przejeżdża-są kierowcy którzy robią minimalne przebiegi i keżdżą dobrze, są kierowcy którzy jeżdżą setki tys km rocznie i mają maniery zabójców

popieram eliminowanie debili z dróg(obojętnie czy jeżdżą zgodnie czy niezgodnie z przepisami) i poprawę tych dróg i ich oznakowania
miało powstać stowarzyszenie OCP które mogłoby sie tym zająć jako organizacja ale widać większość z nas woli wylewać swoje frustracje niż cokolwiek robić

ja w swoim małym zakresie potrafiłem zmobilizować mieszkańców mojej ulicy i zmusić Urząd Miasta do postawienia takich znaków które uregulowały nieco drogowy bezsens- ale chciałem

a Wy?
ograniczymy się tylko do gadania czy wreszcie coś zrobimy? :diabelski_usmiech

[AdamB]

Na gierkówce w Katowicach jest ograniczenie do 40 km/h. Parę miesięcy temu było tam parę dziur. Obecnie wszystko załatane. W zeszłym tygodniu ustawiła się policja i kosiła ile wlezie.

W Michałowicach przed Krakowem na serpentynach jest ogólne ograniczenie do 50km/h i na jednym łuku jest do 40km/h z powodu występującego tam karbu. Asfalt naprawiono jakieś 1,5 m-ca temu a znak został.

[bishop]

...3 - 4 miliony przejechanych kilometrów 80% przejechałem nieprzepisowo i 99,9% bezwypadkowo....

A nie dałeś rady 100% przejechać nieprzepisowo? ...chyba ,że te 20% to jako wzorowy kierowca ...za granicą.


99.9% bezwypadkowo

[dato]

Bishop, no nie dałem, ale też nie chciałem. Nie zmieniam stylu jazdy w PL i za granicą i - żeby nie było - nie epatuję się, nie chwalę, nie namawiam do złego. Miałem w życiu 1 "stłuczkę" ze swojej winy, przez nieuwagę zbiłem Panu lampę w dużym fiacie cofając, bo mi moja dziewczyna (było to pod koniec liceum) nowe stringi pokazywała :diabelski_usmiech
Brałem też udział w 4-5 drobnych stłuczkach nie ze swojej winy, żadnych horrorów. Wiem, że jeśli (odpukać) coś mi się poważniejszego wydarzy to znajdzie się masa takich "świętojebliwych" co powiedzą, że się doigrał... A ja się po prostu boję, że mnie w końcu statystyka dopadnie...

Tu dziwi mnie takie pitolenie i zaślepienie i klapki na oczy: "Bezpieczeństwo"... "Bezpieczni" kierowcy gnają potem 80kmh obok siebie na ekspresówce i kiwają do siebie główkami, taktak, sąsiedzie, jesteśmy "bezpieczni"... A potem ten z lewej zwolni do 50kmh bo przecież za 2km jest jego zjazd i on się musi qlfa przebić na prawo i wielkie zdziwienie, że ma z tym problem...

[shok]

Co pasowało by zmienić
-usunąć ograniczenia ,które już nie mają uzasadnienia. Droga naprawiona a znak stoi jeszcze rok lub nawet kilka lat. Powoduje to ,że kierowcy nie zwracają na nie uwagi , bo pewnie i tak tam nic niebezpiecznego nie ma.
-w mieście " w strefie zamieszkania" usunąć znaki pierwszeństwa i pozostaje reguła prawej ręki. Tak jest w większości miast Europy. A tak ludzie mając pierwszeństwo przejazdu traktują takie drogi osiedlowe jak pasy startowe. Postawi ktoś słupki zwalniające kierowcy omijają je w ogóle nie zwalniając przelatując przez chodnik ( dzicz jakaś)
W ogóle to polscy kierowcy to strasznie narwani ludzie. Zapalenie zielonego światła kończy się w większości przypadków znakiem do wyścigu ( patrz temat 400m)
Mała nieuwaga i już ktoś na nas poluje na stłuczkę. Przeciętny polak ( kierowca) to pospolity cwaniak i patrzy jak wyjeb.ć innego.

[zepter00]

shok: Szybkie ruszanie na zielonym to nie przestępstwo, to obowiązek! Powinno się szybko ruszać i szybko osiągnąć prędkość dopuszczalną dając tym samym możliwość szybkiego ruszenia innym. Uważasz, że jest lepiej jak paniusie po zapaleniu zielonego przez 2-3 sekundy szukają jedynki później przez 2 sekundy ruszają i jadą na pół sprzęgle modląc się by im auto nie zgasło i na zmianie przejeżdża dwa, trzy auta (wielokrotnie bylem świadkiem gdy przejechało tylko dwa auta) Na krzyżowaniu Górczewskiej z Powstańców śląskich jak jesteś dziesiątym autem w kolejce do lewoskrętu załapiesz się na 3 lub 4 zmianie czyli po jakiś 10 minutach. :evil: Dlatego na poprzednich światłach zapierdzielam jak wściekły by być w czubie kolejki. Jak jestem pierwszy i ruszam tuż przed zmianą na zielone albo w tej setnej sekundzie w której się zapala zielone po czym depczę ostro gaz wtedy przejedzie kilka samochodów więcej, zwłaszcza jak nie ma zbyt wielu kobiet.

[kazik4x4]

Octavia III

Dupy nie urywa niestety

http://moto.pl/MotoPL/1,88389,12693037,Nowa_Skoda_Octavia___co_o_niej_wiemy_.html

[westwi78]

kazik4x4, nie ten topic chyba

[shok]

Jak jestem pierwszy i ruszam tuż przed zmianą na zielone albo w tej setnej sekundzie w której się zapala zielone po czym depczę ostro gaz

do czasu


Co do reszty ja nie pisałem ,że PSJ jest wskazane. Ale ludzie zamiast jechać na tor robią wyścigi w mieście bo tam najczęściej występują światła. W dodatku wyścigi te nie kończą się przy 50-60km/h ale z jedynką z przodu.

[phoneman]

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=K0fJnzpefuk&feature=youtu.be[/youtube]

Nowy aparat represyjny na naszych drogach

[szkoda]

"w 3h zarejestrowano 1500 piratów drogowych"
typowy medialny idiotyczny komentarz :lol:

"kierowca nawet nie zauważy, że został sfotografowany"
no bo i po co, prewencja pełną gębą ad:
banda p@#dolonych złodziei :lol:

[kazik4x4]

Panowie, za komuny jak ktoś się w działalność wywrotowo-opozycyjna nie bawił to miał w dupie wszystko.
Teraz człowiek nawet pierdnąć nie może Jebią nasz dookoła. Policja, ITD, SM, Celna, ŻW - każdy jednym słowem. Radar na radarze, bramki do pomiaru czasu odcinkowego, strefy płatnego parkowania.
Prawda jest taka, że jechać teraz nad morze na wakacje to się na mandaty więcej wyda niż na paliwo w obie strony.
Najlepiej z krzaków, z partyzanta, z ukrycia - aby zajebać parę złotych i majestacie prawa.

[piramida]

Najlepiej z krzaków, z partyzanta, z ukrycia - aby zajebać parę złotych i majestacie prawa.

Dobrze napisane :!:

[phoneman]

kazik4x4, Tym bardziej że jak im kasy potrzeba to sobie parę przepisów prawnych uchwalą I już mogą Cie ukarać za nieprzestrzeganie prawa

[westwi78]

Najlepiej z krzaków, z partyzanta, z ukrycia - aby zajebać parę złotych i majestacie prawa.

no tylko że to akurat w przypadku fotoradaru nie ma zastosowania. Bo te miejsca są wyraźnie oznaczone.

A że stoją często bez sensu (tzn sens jest, ale nie taki jak powinien) to prawda.

[Wojtas_Poznań]

Prawda jest taka, że jechać teraz nad morze na wakacje to się na mandaty więcej wyda niż na paliwo w obie strony.
Najlepiej z krzaków, z partyzanta, z ukrycia - aby zajebać parę złotych i majestacie prawa

taa.... i pewnie za chwilę jakiś świętojebliwy Ci napisze, że to bardzo dobrze, bo wszyscy powinni jeździć zgodnie z przepisami i się w końcu nauczą :P :lol: tylko jakby tak się stało to nad to morze by się jechało cały dzień i drugi spowrotem, czyli dwa dni z urlopu "papa" :diabelski_usmiech bo przecież nie każdy ma autostradę bezpośrednio spod domu na plażę ops:

[phoneman]

Autostrada A4 Kraków Korczowa. Pisana morsem . Drogi do zjazdów nie wybudowane bo ich inwestorami miały być gminy. Po prostu kpina. A oni tu mówią o bezpieczeństwie A najlepsze że odcinek Debica- Rzeszow zaczyna się i kończy w polach bo zjazdy miały zbudować inne firmy, a one sobie zbankrutowały wiec przez 2 lata ( w najlepszym wypadku ) Asfalt będzie sobie stał i czekał

[zepter00]

Jak jestem pierwszy i ruszam tuż przed zmianą na zielone albo w tej setnej sekundzie w której się zapala zielone po czym depczę ostro gaz

do czasu


Co do reszty ja nie pisałem ,że PSJ jest wskazane. Ale ludzie zamiast jechać na tor robią wyścigi w mieście bo tam najczęściej występują światła. W dodatku wyścigi te nie kończą się przy 50-60km/h ale z jedynką z przodu.

Co do czasu? No chyba, że do czasu... kiedyś się przekręcę ze starości... niestety wszystkich nas to czeka. Nikt mi nie wmówi, że się zabiję (albo zabiję kogoś innego) szybko ruszając ze świateł i po kilku metrach pędząc 40 km/h. Kto robi sobie wyścigi to sobie robi a kto nie robi to nie robi. Blokowanie miasta i pitolenie, że ten kto rusza szybko ze świateł, zaraz po tym pędzi 160 przez miasto, wywołuje jeden wielki LOL :lol:

Ja też mogę napisać (pozwolę sobie na odrobinę słowotwórstwa) "tamowaczom" i "blokowaczom": "Do czasu". Do czasu aż ktoś nie wytrzyma, wyciągnie ich z auta i za jaja na latarni powiesi.

P.S: Tak sobie właśnie uzmysłowiłem, że sporą grupę "blokersów" stanowią kobiety, które wypadałoby wieszać za coś zgoła innego.

[bzyq_74]

a one sobie zbankrutowały wiec przez 2 lata ( w najlepszym wypadku ) Asfalt będzie sobie stał i czekał

Jest prozycja by tam maraton zorganizować 21 km w jedną i nawrotka :szeroki_usmiech

[zepter00]

Kierunki są rozdzielone barierką. Pomysł jest niegłupi

[bishop]

" kierowca nawet nie zauważy, że został sfotografowany"

Największy debilizm ostatnich czsów, funkcjonarjusz na służbie widząc łamanie przepisów , nie zrobi nic aby im zapobiec :evil: / np narkom, pijak, debil drogowy 2paczki w zabudowanym itd ...pojedzie sobie dalej... ,on q..a fotke zrobi i za kilka dni przyśle do domu i haracz.
Już im się dupy z samochodu nie chce ruszyć :evil:

[kjedi]

zepter 00

Co do czasu? No chyba, że do czasu... kiedyś się przekręcę ze starości... niestety wszystkich nas to czeka. Nikt mi nie wmówi, że się zabiję (albo zabiję kogoś innego) szybko ruszając ze świateł i po kilku metrach pędząc 40 km/h.

Nikt Ci nie wmówi - to ja Ci powiem - pomimo, że to pojmowanie jest słuszne, to w praktyce jest debilne.
Pierwsze po zapaleniu zielonego trzeba patrzyć na boki, z której strony leci debil który miał "zielonkawe" a tak naprawdę zapieprzał na czerwonym. Nagminne w wawie to autobusy, taxi i debile.
Więc mimoże teoretycznie masz rację, praktycznie możesz źle skończyć. W tym miesiącą miałem 2 sytuacje, gdzie ruszałem nie tak szybko jako pierwszy spod świateł i mało brakowało.

[ Dodano: Czw 15 Lis, 12 21:13 ]

"w 3h zarejestrowano 1500 piratów drogowych"
typowy medialny idiotyczny komentarz

"kierowca nawet nie zauważy, że został sfotografowany"
no bo i po co, prewencja pełną gębą

pierdolenie o szopenie, głowica doplerowska (czyli radar) kamery itp.
Ciekaw jestem ile te nieuki przegrają spraw.
Robią zdjęcie - kierowca dostaje zdjęcie i płaci. W dupie mam że kogoś mijam i on mi robi zdjęcie.
Na zdjęciu jest że mam 85km/h a podobno jest dopuszczalne 60 km/h - to nie jest tak jak w przypadku filmiku, że pokazują gdzie jest znak itp. zdjęcie to uchwyt w miejscu i chwili. A jak stwierdzić moje miejsce???
Nawet jak w momencie uruchamiamiania zdjęcia (musi to być działanie więc już tu może być opóźnienie ok.05.s) podłączony jest zapisywana jest pozycja gps (choć nie sądzę) to jest to pozycja GPS samochodu itd/policji/ kogoś. Bład pozycji gps, czas opóźnienia i tego typu powoduje, że musi to być ograniczenie stałe na ok. 1-2 km lub złapią na sto ileś gdzie poza terenem jest 90.
Inaczej się nie wybronią.
Przykład- na gierkówce były(są?) ograniczenia 70km/h tuż przed skrzyżowaniami. Jak nie zrobią zdjęcia na tle znaku (tu też może być perspektywa) lub na skrzyżowaniu to nie dadzą rady udowodnić

[radekgw]

Kjedi rownie dobrze mozna napisac, ze czekajac na zielone gdy za wolno zaczniesz ruszac kierowca jadacy z tylu myslac ze ruszysz normalnie nawet nie zwolni i w Ciebie przywali, i to bedzie jego wina ale Ty tez ucierpisz,i takich sytuacji moze byc pelno i przewaznie sa te najmniej spodziewane. A prawda jest taka ze sami sobie stworzylismy sytuacje ktora jest na drodze, a fotoradary w tej sytuacji na pewno nie pomoga, państwo przez tryb zycia ktory nam wyznacza wymusza na nas posrednio taka a nie inna presje przez ktora nastepnie musimy im placic i tak sie wszystko kreci