Zamieszczone przez Agamek12
Pierwsze wrażenia - Citroen c-Elysee
Zwiń
X
-
Zamieszczone przez marlej108Citroen obtanil
Zamieszczone przez marlej108Bo teraz to ten C-costam to kosztuje nowy 35.900 zl...Czarny Elegance
Komentarz
-
-
marlej108, Citroen naprawdę rabatuje swoje "ceeliz" kwotą 4 miliony...? Bo gdyby to była prawda to wziąłbym ze siedem
I jeszcze jedno: ja wiem, że papugi to lubią wymyślać jakieś nowe wyrazy, ale "obtanił" to już chyba przegięcie... :szeroki_usmiech Że nie wspomnę o innym pojawiającym sie tu wyrazie...
A tak na poważnie: ta cytrynę naprawdę można kupić 4kzł taniej niż w cenniku? Bo na www. się takim rabatem nie chwalą...
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez Agamek12marlej108, Citroen naprawdę rabatuje swoje "ceeliz" kwotą 4 miliony...? Bo gdyby to była prawda to wziąłbym ze siedem
I jeszcze jedno: ja wiem, że papugi to lubią wymyślać jakieś nowe wyrazy, ale "obtanił" to już chyba przegięcie... :szeroki_usmiech Że nie wspomnę o innym pojawiającym sie tu wyrazie...
A tak na poważnie: ta cytrynę naprawdę można kupić 4kzł taniej niż w cenniku? Bo na www. się takim rabatem nie chwalą...
ps. 4kzł - a to jest po polsku? :shock: :P
ps.2 Citroen sie slabo chwali swoimi rabatami - strone maja koszmarna - cennika nie sciagniesz - musisz wyslac PROŚBĘ (tak to nie zart....) o cennik... niemal na kolanach.... ale owe 4000 zl podane przez Samar jest raczej sprawdzone - jak na razie na cenach Citroena podawanych przez Samar sie nie sparzylem, a sprawdzalem wielokrotnie jak sie miotalem czy nie kupic C4 Grand Picasso albo C5.
[ Dodano: Pią 18 Sty, 13 22:27 ]
Zamieszczone przez Agamek12Citroen naprawdę rabatuje swoje "ceeliz"
[ Dodano: Pią 18 Sty, 13 22:30 ]
Zamieszczone przez BigC-elysee, to bezpośredni konkurent Rapida, a jego ceny wcale nie są takie atrakcyjne, zwłaszcza gdy spojrzy sie na jego jakość i to co dostaje się wzamian.
Komentarz
-
-
tak, ja obejrzalem toto w niedziele - stalo u Citroena w Gdyni. Z zewnatrz IMHO ladniejsze od Rapida - bo nie wyglada tak wasko - ale moze wymiary ma identyczne a to moje tylko wrazenie. W drozszej wersji jest bodajze srebrna listwa na dole szyb co z czarnym lakierem i ladnymi felgami prezentowac sie moze nawet dobrze, na pewno nie gorzej niz focus sedan. Po opisie Biga myslalem ze wnetrze bedzie na poziomie Poloneza prawde mowiac... ale sie milo rozczarowalem - wyglada calkiem niezle, choc nie tak dobrze jak C4, materialy twarde ale biorac pod uwage cene - 36.000 zl w promocji albo 39.000 zl bez promocji (tysiaka od reki mozna stargowac) to trudno wymagac czegos lepszego.
Co jest idiotyczne to ta plastikowa polka z tylu za idiotycznymi pseudozaglowkami - tu sie zgadzam - wyglada bezsensu i to idiotyczna oszczednosc...
i teraz pytanie co bym kupil w tym samym wyposazeniu - czy Rapida czy C-Elysee...?
Moja odpowiedz jest moze przekorna - ale nie kupilbym z nich zadnego :-)))) dlaczego? Bo oba sa zrobione w mysl filozofii taniego auta - a prawde mowiac ja oczekuje jednak czegos wiecej.
Ale gdyby np. ktos przylozyl mi pistolet do glowy i powiedzial - Panie! bierz Pan jednego z nich, albo rozwale Ci leb! - to hmmm....:
gdyby to byly auta z tym samym (skromnym) wyposazeniem i kosztowaly mniej wiecej tyle samo... wzialbym Rapida. Dlaczego? Bo primo - to liftback, a wiec mozna wykorzystac duzy bagaznik latwo, a nie jak w sedanie Citroenie, bagaznik wielki, a dziura mala (prosze bez skojarzen! ;-) a secundo - Skode zawsze sie w miare dobrze sprzeda, a o Citroenie tego nie mozna chyba powiedziec.
Ale gdyby Citroen z podobnym wyposazeniem byl tanszy o jakies 15% i mialbym tym autem jezdzic dluzej - czyli jakies przynajmniej 5 lat to kupilbym C-Elysee.
Oba sa do siebie prawde mowiac pod wzgledem uzytecznosci i wyposazenia oraz jakosci zblizone.
RAczej dla nikogo kto powozi sie obecnie Octavia II - zadne z tych aut nie nadaje sie jako nastepca.
Ps. ogolnie to niekiedy w naprawde dobrych cenach mozna kupic C4 - kompakt wykonany bardzo ladnie - nawet w najtanszej wersji - deska jest mila, miekka w dotyku, ma sie wrazenie, ze to auto jest drozsze niz wychodzi cena. Sadze ze lepiej doposazone C-Elysee czy Rapid beda kosztowac tyle co jedna z podstawowych (ale wcale nie gorzej wyposazona!) wersja kompaktowego auta pokroju C'eeda, C4, Cheviego Cruza - ktore to IMHO auta sa po prostu lepsze od tych wykonanych z zalozenia - tanich dupowozow.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez marlej108Cheviego Cruza - ktore to IMHO auta sa po prostu lepsze od tych wykonanych z zalozenia - tanich dupowozow
Komentarz
-
-
Ths, może siedziałeś w najbiedniejszej wersji - bo te wyższe starają sie zamaskowac "plastikowość" wnętrza wstawkami materiałowymi na desce i wygląda to nieco lepiej.
Ale fakt: poskręcane toto jest byle jak i przy lekkim nawet nacisku poszczególne elementy deski wyraźnie zmieniają położenie...
PS: ale ten brak ogrzewania tylnej szyby we francuskich konkurentach Rapida to absolutne kuriozum. To jest tak nieprawdopodobne, że aż wydaje sie całkowicie nieprawdziwe. Kurczę, ostatnie auta osobowe, w którym nie było seryjnie grzania z tyłu to chyba auta z czasów końcowego PRL-u (126p, Wartburg, Trabant - chyba nawet "kryzysowe" wersje z FSO to grzanie miały)
Komentarz
-
-
Agamek12,
Jeździłem wersją LT+ z pakietem WTCC. W salonie stały wersje LS i z tego co pamiętam wersje różnią się między sobą kolorem materiału na desce rozdzielczej. W niższych jest szary a w wyższych czarny. Jednak jakość plastików i materiałów jest we wszystkich wersjach identyczna.
Była to wersja przed FL. FL obejmował m. in. delikatne zmiany na desce ale wątpię w zmianę materiałów na +.
Komentarz
-
-
Dziś oglądałem, macałem i nawet miałem jazdę próbną Peżotem 301 1.6 Allure. No i powiem szczerze: pisanie o jeszcze bardziej plastikowym i wykonanym z wyraźnie(!!!) gorszych materiałów w porównaniu z Rapidem wnętrzu jest co najwyżej kłamliwym gadaniem frustratów chcących obronić swoje błędne poglądy. Wnętrza obu aut są wykonane z równie tanich materiałów! Plastik Francuza nie jest jednoznacznie gorszy niż plastik Rapida (według mnie ma niemal identyczną fakturę). Ale francuska stylistyka jest zdecydowanie ciekawsza (fajna jest ta czerń fortepianowa w konsoli środkowej). Nie ma tu mowy o chwytaniu za serce, ale dechę Francuzi wykroili ciekawiej (nie oceniam tu jednak ergonomii - bo ta jest jednak na).
Co ciekawe: tapicerka drzwi francuskiego auta (produkowanego w Hiszpanii) nie ugina się jak w Rapidzie.
Co do tylnej półki: kurczę, może i jest ona plastikowa, moze i brzydka, może i nie można na niej nic położyć, ale... hu kiers? Przecież tam i tak się niczego nie powinno kłaść - a dzięki temu że wystaje, większy jest kufer. Co do miejsca z tyłu: ja miałem go wystarczająco, ale przy wysiadaniu dynią walnąłem w "nadproże" - fakt, mam 184cm - wiec pewnie kurduplom takie coś nie będzie przeszkadzać...
Co do jazdy próbnej: 1.6i równie nie-jedzie jak 1.6i w mojej T25. Wnętrze jest dość dobrze wyciszone, ale daleko mu do wyciszenia jak w mojej babuni. Ale przy -8stC nic nie trzeszczało, nie waliło.
No i "najlepsze": ceny. Otóz auto którym jeździłem kosztowało 54.600zł w podstawie + podgrzewane fotele za 7 setek + metalik za 1.800zł. Razem 57.100zł i... Peżot nie przewiduje w tej chwili zniżek. Więc cena zupełnie z dupy, bo za te pieniądze (co już niejednokrotnie udowadnialiśmy) można kupić lepsze auto...
Reasumując: ja nie zauważyłem, aby auto samo w sobie było w jakiś zdecydowanie jednoznaczny sposób gorsze niż Rapid. Oba auta sa równie tanie i nie chwytające za serce swoim wykończeniem czy wyglądem.
Komentarz
-
-
Dokladnie Agamek, mialem identyczne odczucia, kiedy ogladalem Cytryne, co opisalem tutaj tydzien temu.
Co zabawne to po teoriach Big'a odnosnie jakosci plastikow we wnetrzu Citroena wsiadalem do niego niczym do jakiegos rupiecia bedac przekonanym, ze wnetrze bedzie koszmarem... a jak napisalem potem w mojej relacji z ogledzin - milo sie rozczarowalem.
PS. w koncernie PSA/Citroen lepsze ceny za to samo daje Citroen.
Komentarz
-
-
Wczoraj byłem w salonie i rabat na firmę, który można otrzymać to 4000 zł od cennika lub 1000 zł i 5 lat gwarancji. Ogólnie auto jest dosyć solidne i za taką kasę jest to dobra alternatywa dla zajechanych aut używanych. Przeznaczony jest dla ludzi, którzy nie interesują się motoryzacją a potrzebują auta do przemieszczania się z punktu A do punktu B. Co do jakości to otrzymujesz to za co zapłacisz
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez Agamek12pisanie o jeszcze bardziej plastikowym i wykonanym z wyraźnie(!!!) gorszych materiałów w porównaniu z Rapidem wnętrzu jest co najwyżej kłamliwym gadaniem frustratów chcących obronić swoje błędne poglądy.Bo ja tu widzę typowe pouczanie nieliczenie się ze zdaniem innym niż swoje własne.
Ale przechodząc do meritum, uważam, że plastiki w C-elysee mają dużo gorszy wygląd niż te użyte do wykończenia kabiny Rapida. Dlaczego tak uważam? dlatego, że wchodząc do wnętrza C-elysee widac gołym okiem, po strukturze plastików iż są one twarde i tanie. Po wejściu do wnętrza Rapida, na oko plastyki wyglądają na miękkie , dopiero po ich dotknięciu okazuje się ze są twarde jak skała. Poza tym wnętrze to nie tylko plastiki deski ale i inne rzeczy. Bardzo raził mnie brak osłony, choćby z tego twardego plastiku na narożniku szyby tylnych drzwi. Właściwie brak zagłówków tylnej kanapy oraz ta paskudna plastikowe półka. Że raczej jej się nie dotyka i nic tam nie wozi? O.k. racja, z tym się zgadzam, ale tu nie o to chodzi. Chodzi o jakość użytych tworzyw i wykonanie. Bo ile raz po zakupie auta dotykacie np. górę deski rozdzielczej aby sprawdzić czy jest ona miękka czy twarda?
P.S.
Powyższe jest moim prywatnym zdaniem i prezentacją mojej własnej opinii.Czarny Elegance
Komentarz
-
-
Jeździłem jednym i drugim. Rapidem zrobiłem 200 km, C-Elisse zrobiłem ponad 300. 1,2 TSI 85 KM kontra 1,6 VTi 115 KM. Wybierając między Kurakiam a Cytryną wybieram Kuraka.Kilka myślników o obu autach:
- Moim zdaniem design czeskiego auta jest ładniejszy niż francuskiego, które jest strasznie toporne i ktoś kto projektował musiał mieć strasznego kaca.
- Układ kierowniczy Czecha jest bardziej precyzyjny niż w Francuzie. Citroen ma cały czas problem ze swoimi samochodami (DS5 też tak miał), że kierowca nie zawsze wie dokładnie co się dzieje z przednimi kołami
- uturbione 85KM jest zdecydowanie bardziej żwawe niż 115 koni bez wsparcia powietrznego. Przy czym mniej pali
- spalanie: Rapid 5,7 l/100 km, Eliza 6,9 l/100 km - pomiary wykonane na odcinku A4 Legnica - Wrocław
- bagażnik - Skoda jest liftbackiem przez co jest dużo łatwiejszy dostęp do bagażnika
- zagłówki z tyłu. Ktoś musiał jakiś szacher z homologacją zrobić, tak samo Mini, które nie ma sprysków przy biksenonach, ale nie o tym mowa.
- jeszcze o designie. Jak się popatrzy z boku na Skodę, to nie widać, żeby bagażnik był na siłę doklejany do reszty, jak to ma się w przypadku Citroena.
- I w Rapidzie jest odczuwalnie więcej miejsca na tylnej kanapie niż w Citroenie.
A cena. Oba auta kosztowały ponad 50 000 zł. I szczerze powiedziawszy nie miałbym wielkich oporów, żeby kupić Rapida. Rapid ma wypełnić lukę między Fabią a Octavią, która będzie większa i zdecydowanie bliżej będzie jej do Passata niż do Golfa. I Rapid robi robotę bardzo dobrze. Zaraz się odezwą głosy, że za tą kasę można kupić Octavię II. Fakt, ale Rapid jest nowszą konstrukcją i ma przede wszystkim jeden argument, który przekonał mnie do siebie. Ma fabrycznie montowane USB, którego w Octavii próżno szukać.
Komentarz
-
-
Dla rozluźnienia atmosfery... byłem wczoraj w salonie Citroena z zamiarem obejrzenia C-Elysse, ale nie dałem rady, bo najpierw wsiadłem do DS-4 i tak mi się toto spodobało, że już nie miałem ochoty wsiadać do C-Elysse, żeby sobie nie psuć humoru. Humor mi się zepsuł jak wsiadłem do mojego SuperbaPozdrawiam
Marcin
Komentarz
-
Komentarz