U nas zawsze wszystko robi sie od d.... strony. Zamiast uczyć jak UNIKAĆ wypadków, uczy się jak ... minimalizować ich skutk
Niestety to prawda. Nie szybkość zabija tylko bezmyślność. Niektórzy nie potrafią uniknąć kolizji przy manewrach na parkingu (powiedzmy 3-5 km/h)? Wprowadzić tam ograniczenie prędkości o połowę ?! :terefere Litości! Połowa ograniczeń prędkości do 40 km/h stawiana jest z powodu pogorszenia statystyk wypadkowości bo: pijany traktorzysta rozjechał pijanego rowerzystę. Za gładkomózgowie niektórych muszą zapłacić wszyscy bo tak jest prawomyślnie. :aniolek
Poza tym oczekiwanie odpowiedzialności od uczestników ruchu drogowego leży poza percepcją ustawodawców (każdy sądzi według siebie :diabelski_usmiech ).
Może jestem paranoikiem wietrzącym wszędzie spiski i drugie dno (muszę to obgadać przy piwie z moim psychiatrą :wink: ), ale czy to nie jest wstęp do przekonania społeczeństwa, że wideorejestratory powinny być na każdym słupie, żeby tych ........ (dowolny epitet) kierowców nauczyć, że trzeba przestrzegać ograniczeń prędkości jazdy?
To co piszą koledzy Big i bishop, że najpierw trzeba nauczyć (ale nas też to dotyczy) kultury na drodze.
Dotyczy to też pieszych i rowerzystów. Pieszy uważa, że na pasach jest panem i może wejść w każdej chwili nie patrząc czy coś jedzie czy nie. Koledzy z Lublina wiedzą jak się jedzie Sowińskiego przez miasteczko akademickie UMCS, piesi (studenci, przyszła "jinteligjencja") zwykle nie patrzą czy coś jedzie tylko ładują się na ulicę, bo mają przejście. Wypadki na przejściu pod kładką dla pieszych (nota bene, jest ona po to żeby wypadków nie było) są bardzo częste.
Rowerzysta raz jest na chodniku a za chwilę na ulicy, a pokażcie ilu ma oświetlenie, które daje szansę innym uczestnikom ruchu na zauważenie go, zwłaszcza, ale nie tylko poza terenem zabudowanym w nocy, o zmierzchu.
Akcja jest owszem potrzebna, ale nie można całej winy zrzucać na kierowców, trzeba uświadomić całemu społeczeństwu, że bezpieczeństwo na drodze jest wypadkową wielu czynników, a nie kierowca "be", pieszy "cacy". A może wprowadzić obowiązek dla rowerzystów posiadania oświetlenia i egzekwowania tego? A może pieszy poza terenem zabudowanym (ale też wszędzie gdzie porusza się poboczem drogi) powinien mieć kamizelkę odblaskową, opaskę na ramieniu, latarkę?
O3 1,4TSI Brąz Topaz Elegance z rozsądku. Jeep Grand Cherokee WG 4,0l Limited dla przyjemności.
A może wprowadzić obowiązek dla rowerzystów posiadania oświetlenia
obowiązkowe wyposażenie roweru to światło barwy białej lub żółtej selektywnej z przodu i czerwonej, w kształcie innym niż trójkąt, z tyłu, nie wspominając już o odblaskach na rowerze.
Tak kylo u mnie średnio raz w miesiącu czają się z Transicie za garażami , wyczekują na wyjeżdżających ze zmian , głownie nocnych z dużej fabryki, średnio kosztowało to 50pln, ale powinno 500pln :twisted: , bo ludzie pracujący na bank zrabiają tam powyżej 2yś i żeby nie kupić błyskających ledów za 5zł :twisted:
Nie wiem czy dobrz że rozmywamy przewodni temat o bezpieczeństwie pieszych na przejściu :roll: ...może jakiś inny temat ogólny o poprawie bezpieczeństwa na drogach...
Czy nieoświetlony samochód nocą to norma? Bo tak jak z rowerami. Zawsze jak jadę nocą to mam pietra, że nie zobaczę na czas takiego, tym bardziej że w co drugim samochodzie z przeciwka małe drewniane rączki nie potrafiły trafić żarówką na swoje miejsce.
prawda jest taka że zaczyna sie chujowy okres do jazdy asfalt jest mokry światła z przeciwka odbijaja sie w asfalcie nic nie widać oślepia i połowa aut ma ujowo światła ustawione :diabelski_usmiech nasza rola to powoli i ślipić po krawęznikach czy coś nie idzie bo piesi mają w DUPIE swoje bezpieczeństwo i walą ich odblaski ubierają sie na czarno i myśla , że są nieśmiertelni
adi747, co racja, to racja, że powinno się także uświadomić pieszym (tylko jak to w Polsce zrobić ???) że idąc poza miastem poboczem drogi kamizelka odblaskowa jest gwarantem ich bezpieczeństwa i powinna być oczywistością.
Jednak w miejskich warunkach, to kierowcom powinno się uświadomić, ze zarówno bezpieczeństwo jak i kultura wymaga aby przepuścić pieszego który czeka na przejście na drugą stronę ulicy.
Także szkolenie, szkolenie i jeszcze raz szkolenie się kłania. Ale w naszym pięknym kraju najłatwiej zwalić wszystko na prędkość, bo tak łatwiej.
ale jezdzać po miastach ludzie faktycznie zapierdzielają pytanie tylko gdzie oni sie tak śpieszą ?? a co do odblasków fajnie by było jakby przestrzegali piesi ale w moich okolicach znam takich którzy twierdzą że to obciach :roll: swoje własne bezpieczeństwo jest dla nich obciachem nie pojmuje tego ale to Polska
a co do odblasków fajnie by było jakby przestrzegali piesi ale w moich okolicach znam takich którzy twierdzą że to obciach swoje własne bezpieczeństwo jest dla nich obciachem nie pojmuje tego ale to Polska
Ano własnie, to jest Polska, tu ludzie robią na złość innym (w tym wypadku sobie samym ale oni tego nie rozumieją).
Może, gdyby wprowadzić zakaz chodzenia w kamizelkach odblaskowych, to Polacy, zgodnie z ich logiką, włożyliby kamizelki chcąc "władzy" zrobić na złość 8)
Może, gdyby wprowadzić zakaz chodzenia w kamizelkach odblaskowych, to Polacy, zgodnie z ich logiką, włożyliby kamizelki chcąc "władzy" zrobić na złość
O q...wa! To jest pomysł! Wprowadzić zakaz sprzedaży i używania kamizelek odblaskowych. :diabelski_usmiech Rozwinie się czarny rynek kamizelek i opasek odblaskowych. Kupowane spod lady i sprowadzane z zagranicy będą stanowiły przejaw protestu obywatelskiego i biernego oporu. Big jesteś naprawdę wielki uchar
taki kraj tak samo na drodze dwujezdniowej gdzie sa dwa pasy w jedną stronę proponuje zrobić zakaz zatrzymywania sie przed przejsciem dla pieszych i napewno będzie mniej wypadków niż jak teraz kiedy ty zatrzymujesz sie na prawym a lewym wyprzedza Cie typ jadąc pieszemu po palcach
A ja dziś byłem bliski jebn.ęcia pieszego, który postanowił przebiec sobie w ciemnym ubraniu ~18.00 w czasie mżawki na czerwonym świetle tuż przed moim autem. Rzecz działa się na skrzyżowaniu z sygnalizacją kierunkową do skrętu w lewo (Katowice, skręt z Korfantego w Oblatów: http://goo.gl/maps/zofPS ) i nie pierd.lnąłem go pewnie tylko dlatego że zwolniłem, bo widziałem cofające za pasami auto (kiedy byłem jakieś 5m od pasów zobaczyłem z lewej strony auta cień człowieka i wtedy się zatrzymałem).
Ale do rzeczy: co z tego że nauczy się kierowców jeździć w bezpieczną prędkością, skoro piesi będą chodzić przez jezdnię według swoich zasad, będą zakładać ciemne ubrania, będą unikać opasek/kamizelek odblaskowych, będą przebiegać przez pasy albo przechodzić na czerwonym świetle, itp.?
Prawda jest taka, że jadąc 50km/h zamiast 60km/h pieszy ma ZNACZNIE większe szanse na przeżycie.
Nie bez powodu w wielu krajach, nie tylko w Polsce, taka właśnie prędkość obowiązuje w obszarze zabudowanym.
To nie jest tak do końca jak piszesz, przy 60km/h w ciągu sekundy pokonujesz około 16,5m przy 50km/h ta odległość spada do około 13m. Przyjmuje się że czas reakcji dobrego kierowcy jest okło 1-1,5 sekundy ale weźmy poprawke na wiek, doświadczenie, stan psycho-fizyczny w danym momencie i sie okaże ze to jest nie 1,5sek a 2,5 w tym momencie jadąc ''60'' pokonaliśmy już ponad 40m jadac 50 dwie długości auta miej
Zamieszczone przez bishop
a pipa na drugim pasie omija ten pojazd... i
i tu KOLEGA PORUSZYŁ największy problem naszego ruchu drogowego
Kultura w ruchu drogowym też by nie zaszkodziła ale niestety nie żyjemy w Niemczech o których mowa w sąsiednim spocie, tam w miasteczku i 30 sie trafia i nikt nie robi z tego problemu bo za 1000m bedze jechał 100, jadac 30 nie ma problemu z zauważeniem pieszego puszczeniem go itd... a u nas np. droga Lublin-Bełżyce jeżdżę tamtędy od 5 lat 3-5 razy dziennie i co od marca stoi 40 zakaz wyprzedzania choć na odcinku 20km kompletnie nic się nie dzieje, w Niemczech jechałem w piątek było wahadło, ograniczenia bo na poboczu cos tam kopali w sobotę światła wyłączone znaki pozasłaniane bo nic nie kopią ale takich przykładów można by możyc 100000 x ilośc forumowiczow i jeszcze x2
Wszyscy tu piszący mają racje nie da sie jedną kampanią reklamową zmienić myślenia naszych kierowców, wystaczy dzień dwa pośmigać z włączonym CB i widać ''naszą kulture'' drogową. Stawianie kolejnych fotoradarów i zakupy kolejnych nie oznakowanych aut nie przynosi zamierzonego skutku jak widać ale skutecznie łata dziurę budżetową a teorię do praktyki sie jakoś dorobi niestety
Agamek12 miałeś sporo szczęścia. Jedziesz zgodnie z przepisami, uważasz, a taki ch..j włazi ci pod koła, choćby i pijany i potem prokurator stosuje kwalifikację : niezachowanie należytej ostrożności. No i ciul. Nic nie zrobisz. Zawsze ci udowodnią, że obowiązuje zasada ograniczonego zaufania i mogłeś na wszelki wypadek zwolnić albo się zatrzymać jak nie miałeś pewności że jakiś złosliwy q..s nie wskoczy na jezdnię. Sto lat temu też były pomysły żeby na wszelki wypadek przed automobilem biegł człowiek z wielkim dzwonkiem i ryczał "jedzie się!". Może czas wrócić do tej koncepcji? :wink:
A może zacząć pieszych uświadamiać,że droga jest dla samochodów, a piesi są na niej gośćmi.Piesi mają chodniki i samochody jakoś tam nie jeżdżą,a jeśli parkują to po zachowaniu wielu warunków.
chopin, no i dodam jeszcze, ze ten cień przy skręcie w lewo zasłaniany jest lewym słupkiem auta...
Czasem mam ochotę wyjść i przypie.dolić pałą takim bezmózgim pieszym żeby dotarło do nich, że mnie ch.j obchodzi że połamałbym mu po uderzeniu autem nogi lub zrobił coś poważniejszego, ale przez swoją głupotę może zniszczyć komuś życie...
chopin, no i dodam jeszcze, ze ten cień przy skręcie w lewo zasłaniany jest lewym słupkiem auta...
Czasem mam ochotę wyjść i przypie.dolić pałą takim bezmózgim pieszym żeby dotarło do nich, że mnie ch.j obchodzi że połamałbym mu po uderzeniu autem nogi lub zrobił coś poważniejszego, ale przez swoją głupotę może zniszczyć komuś życie...
Miałeś dużo szczęścia, że wypatrzyłeś przebiegającego idiotę. Tam jest bardzo niebezpiecznie ponieważ piesi wymuszają i wchodzą na pasy właśnie kiedy pali się zielone do lewoskrętu. :evil:
robert70, do tego skręcając z Rozdzieńskiego w Olimpijską niemal zawsze muszę zatrzymać się przed przechodzacymi (bez chociażby rozejrzenia się) na czerwonym świetle pieszymi...
A może zacząć pieszych uświadamiać,że droga jest dla samochodów, a piesi są na niej gośćmi.Piesi mają chodniki i samochody jakoś tam nie jeżdżą
szczera prawda na pieszego na jezdni uważaj, na rowerzystę na jezdni uważaj a oni jak święte krowy, to może zaczniemy jeździć po chodnikach wtedy pieszy będzie musiał uważać na samochody :diabelski_usmiech
Komentarz