Efekt akcji będzie taki jak zwykle. Spotka się paru polityków, policjantów, prawników, redaktorów telewizji śniadaniowych, ofiar wypadków, psychologów i psycholożek, porobią trochę smutnych min, powiedzą parę truizmów. Na koniec organizatorzy podsumują że akcja byłą wielkim sukcesem, spotkała się z dużym zrozumieniem ze strony społeczeństwa, wywarła duże wrażenia, firmy (oczywiście jedyne słuszne) które przygotowały spoty podliczą zyski (pewnie spore, bo kasa publiczna to kto by ją liczył).
A na koniec organizatorzy popiją, wsiądą do samochodów i pojadą w miasto. Ci z wysokich stołków pojadą w obstawie BOR, mając w d---e przepisy dotyczące ograniczeń prędkości, bo niebieska szklanka na dachu to można wszystko.
Dobrze to zilustruje tekst "Elektrycznych gitar" - "wszyscy zgadzają się ze sobą, a będzie dalej tak jak jest".
A na koniec organizatorzy popiją, wsiądą do samochodów i pojadą w miasto. Ci z wysokich stołków pojadą w obstawie BOR, mając w d---e przepisy dotyczące ograniczeń prędkości, bo niebieska szklanka na dachu to można wszystko.
Dobrze to zilustruje tekst "Elektrycznych gitar" - "wszyscy zgadzają się ze sobą, a będzie dalej tak jak jest".
Komentarz