Niech mi ktoś powie gdzie jest fenomen tego QQ że ludzie to kupują - bo nie wiem - Mi się to jakoś nie widzi ten samochód - czy może to jest to moda lub owczy pęd za niby SUVem który tak naprawdę nie wiem do czego służy.
[b]SPOT OLSZTYN ostatni piątek miesiąca godz.19.00 parking przed TP SA
Big
w podniesionym 'kompakcie' jesteś trendy :wink: i masz SUVa...prawie :lol:
W podniesionym aucie masz w d. dziury i krawężniki, widzisz więcej, nie składasz się przy wsiadaniu i przy ew. dzwonie z niskim autem masz większe szanse przeżycia, ot cały sekret...
dokładnie tak... chyba, ze ktoś jest fanem jeżdżenia dupa po asfalcie (czyli w normalnej osobówce ma fotel ustawiony w pozycji "najniżej") - wtedy takie auto odradzam :lol:
(a Nissana-Renault, w szczególności Kaszanę - odradzam zupełnie)
Diesel Service Śmietana
43-210 Kobiór
ul. Kobiórska 77 tel. (32) 218 86 16
W podniesionym aucie masz w d. dziury i krawężniki
No chyba nie tak do końca, bo zawias dostaje tak samo w d.... jak w każdym jednym aucie. Co więcej, są to auta o konstrukcji samonośnej, a nie ramowej i ze standardowym zawieszeniem (niewzmocnionym), które dostaje takie same baty od dziur i kolein jak w każdym jednym aucie np. Focusie czy Astrze. Jedyne co, to to, że możesz przejechać przez większą koleinę w lesie nie zawieszając na niej auta, ale 99% właścicieli aut typu SUV nigdy nie zjechało nimi z asfaltu !
Tak naprawdę, aby mieć w d... dziury i krawęzniki trzeba by zainwestować w pradziwą terenówkę typu Defender czy Land Cruiser, która ma ramową konstrukcję i wzmocnione zawieszenie.
Poza tym, na profilu opony 55 czy 50 (a takie profile opon są w SUV-ach) to na te krawężniki, czy dziury musisz dokładnie tak samo uważać jak w każdym jednym aucie.
Zamieszczone przez perfex
nie składasz się przy wsiadaniu
O i z tym moge się zgodzić. Tu faktycznie + dla SUV-a
Zamieszczone przez perfex
przy ew. dzwonie z niskim autem masz większe szanse przeżycia
Szczerze mówiąc ... guzik prawda Od dobrych kilkunastu lat auta są tak konstruowane, aby przy kolizji 2 aut o różnej wielkości, to wieksze auto przejmowało na siebie większą częśc energii uderzenia.
Kiedys świetnie było to pokazane przez Renault gdzie zderzano ze sobą malutkie Twingo i dużą Lagunę i zniszczenia w obu autach były porównywalne.
Porównajmy 2 SUV-y , Forda Kugę i Kie Sportage.
Ceny jak z auta klasy średniej, czyli odpowiednio Mondeo i Optimę. Komfort jak w autach klasy kompakt, czyli Focusie i Ceedzie. Materiały i jakość jak w kompaktach. Ilośc miejsca w kabinie, jak w kompactach. Właściwości jezdne jak w vanach, albo i gorzej (wysoko położony środek ciężkości robi swoje). Spalanie, jak w vanach (aerodynamika podniesionego samochodu robi swoje). Właściwości terenowe, lub pseudoterenowe? z napędem 4x2 , żadne ! Z napędem 4x4 na poziomie podniesionego kombi klasy średniej z napędem 4x4 (Octavia Scout, Passat AllTrack). Poręczność w mieście, na poziomie aut klasy kompact. Niby siedzi się wyżej i lepiej widać, ale wymiary zewnetrzne to taki kompact + , czyli np. O III. w każdym razie dużo łatwiej manewrować w miejskiej dżungli autem klasy B niż SUV-em.
Właśnie dletgo nie widzę sensu kupowania auta klasy SUV. No chyba, że po to żeby, jak to któryś z kolegów powyżej napisał, wyglądać bardziej trendy.
Dla mnie SUV-to taki złoty łańcuch na szyji. Nic nikomu nie daje, ale wyglada się w nim bardziej na czasie, ze względu na obecnie panującą modę.
Nie i ... nie chcę mieć
Ktoś tu w innym wątku na tym forum, mądrze napisał, że nie trzeba czegoś mieć, żeby się o tym wypowiadać i widziec tego wady i zalety.
Jeździłem za to na jazdach testowych RAV4 i Quasquaiem oraz Kią Sportage. Wrażenia masz zawarte w poscie powyzej. Jak dla mnie są to auta absolutnie nie warte swojej ceny i udajace to czym naprawdę nie są i niegdy nie będą.
[ Dodano: Pią 15 Lis, 13 11:24 ]
Zamieszczone przez mattyah4x4
tak z ręką na sercu, jakiego i ile zrobiłeś nim kilometrów ?
Ok. 350 km jako pasazer w Nissanie Quasqai. Wrażenia niezbyt dobre. Tylne zawieszenia głosne jak diabli (auto miało wtedy 6 miesiacy). Materiały kokpitu fatalne jak na ta cenę. MIejsca tyle co w typowym kompakcie. Bagażnik równiez niewielki.
hotrain, ale ja pisze o autach dostępnych dla zwykłych ludzi. Ja wiem, że jest Porsche Cayene, czy Range Rover, ale te auta kosztują co najmniej 200 tys zł i to sprawia, że są dostępne dla nielicznych.
Poza tym, jesli miałbym już w kieszeni te 200 tys zł, to zdecydowanie bardziej wolałbym je wydać na limuzynę klasy wyższej średniej (np. BMW 5) niz na jakiegoś SUV-a klasy premium.
Aczkolwiek powiem ci, że jeśli już w takich pieniądzach się obracamy to np. z oferty mojej ulubionej marki, czyli BMW za nic nie wybrałbym żadnego SUV-a.
Wsiadając np. do X3 i 3 w zwykłej trójce czujesz jakość za którą płacisz, w X3 już niekoniecznie. Własciwości jezdne również są na korzyć zwykłej 3-jki.
Po prostu do mnie SUV-y absolutnie nie przemawiają.
Tak jak napiałem na początku - SUV, według mnie, to auto które wszystko udaje, ale w niczym nie jest do końca dobre.
Sorry hotrain ale RR Evoque to jest dopiero mocno przepłacony SUV :wink:
Jeżdżę czasem takim, pozwolę sobie mieć inne zdanie.
Big ja to rozumiem, po prostu wsiadając do SUVa trzeba mieć świadomość, że to jest inne auto i jeździ się tym inaczej. Lepiej, gorzej, to już kwestie indywidualnych preferencji.
Jest po prostu inaczej.
Dla mnie ideałem SUVa jest Forester MY07 - mimo, że na płycie podłogowej Imprezy - czyli ciasno. :szeroki_usmiech
No chyba nie tak do końca, bo zawias dostaje tak samo w d.... jak w każdym jednym aucie. Co więcej, są to auta o konstrukcji samonośnej, a nie ramowej i ze standardowym zawieszeniem (niewzmocnionym), które dostaje takie same baty od dziur i kolein jak w każdym jednym aucie np. Focusie czy Astrze. Jedyne co, to to, że możesz przejechać przez większą koleinę w lesie nie zawieszając na niej auta, ale 99% właścicieli aut typu SUV nigdy nie zjechało nimi z asfaltu !
Chodzi mi o to że w suvie/crosowerze nie martwi cie wysokość krawężników oraz głębokość kolein. Jasne ze zawiesznie tak samo dostaje jak w kompakcie, i... co z tego? Taka jego robota zeby dostawać :wink: Jak sie do suva nie kupuje idiotycznego profilu opon czyli poniżej 55 to można spokojnie jeździć po naszych tzw drogach. Jeżeli powiesz że jeżdżąc płaskim autem nie wytrzeszczasz oczu przy parkowaniu na krawezniku i nie słyszysz czasem chruuuup tzn. że ktoś z nas nie jest kierowcą :P
Zamieszczone przez Big
Szczerze mówiąc ... guzik prawda Od dobrych kilkunastu lat auta są tak konstruowane, aby przy kpolizji 2 aut o różnej wielkości, to wieksze auto przejmowało na siebie większą częśc energii uderzenia.
Kiedys świetnie było to pokazane przez Renault gdzie zderzano ze sobą malutkie Twingo i dużą Lagunę i zniszczenia w obu autach były porównywalne.
Niestety, bzdura. Fizyka sie kłania E=mc2. Cięższy Zawsze wygra o ile sa takie same prędkości. A suv jest cięższy a do tego płaskie auto nie trafi kierowcy wyższego auta w rękę i korpus przy zderzeniu bocznym tylko w okolice nóg. Proste.
Zamieszczone przez Big
Właśnie dlatego nie widzę sensu kupowania auta klasy SUV. No chyba, że po to żeby, jak to któryś z kolegów powyżej napisał, wyglądać bardziej trendy.
Dla mnie SUV-to taki złoty łańcuch na szyji. Nic nikomu nie daje, ale wyglada się w nim bardziej na czasie, ze względu na obecnie panującą modę.
Można ich nie lubić, a można je lubić To kwestia gustu, maaaało może być "rzeczowych" argumentów. Dla kogoś głupie może być wysokie zawieszenie a dla innego hektar miejsca na tylnej kanapie bo rzadko tam podróżuje
Ps. Nie znam Nikogo kto z wyższego auta ma chęć wrócić do płaskiego.
Ps. Nie znam Nikogo kto z wyższego auta ma chęć wrócić do płaskiego.
Dopóki taki Ktoś nie ma okazji zmierzyć się z "testem łosia" w drogowych warunkach.
Wtedy z chęcią zamieniłby SUVa na płaskiego.
Ale wtedy jest już "zu spät", aby wyprowadzić takie auto z poślizgu.
Rzecz jasna, iż rozsądnie jeżdżąc i mając lepszy przegląd drogi przed sobą, można uniknąć takich sytuacji.
Są plusy, są minusy.
Osobiście również preferuję wyższe auta, ale szczególnie zimą trzeba uważać na każdy zakręt.
Komentarz