Zamieszczone przez MiKruS
Tak sie skalda, ze jako wolontariusz właśnie, mailem zajęcia z taka młodzieżą, większość z najgorszej dzielnicy we Wrocławiu. Psycholog, który z nami byl, sie bał tej młodzieży i dzieci. Większość robiła max gimnazjum, jeden 17 latek był na poziomie 1 klasy gimnazjum - a 90% z tych dzieci stawiała go sobie za wzór do naśladowania. Założę się, ze jak za parę lat, te dzieci wsiada do auta ( o ile sobie na nie "jakoś zapracują" ) to flaszka będzie nieodzownym ich kompanem, a jazda na podwójnym gazie niczym złym.
Przykro mi to mówić, ale z naszego społeczeństwa niektóre mocno zakorzenione cechy ciężko będzie wyplewić tylko za pomocą dobrobytu i wykształcenia. Skuteczny system prawny, a tym samym system zawsze skuteczny system kar i nagród na takie społeczeństwo "niższego szczebla" działał by bardziej motywująco, niż obecny.
Fakt faktem, lepiej jest zapobiegać niż zwalczać, ale żeby do tego doszło to niestety ...

Przecież to tylko wymiana poglądów. 
Komentarz