Sposób na piratów drogowych

[hankasz7]

[ Dodano: Pią 16 Lis, 07 13:30 ]
Odnoszę niejasne wrażenie,po przeczytaniu całej masy postów,że panowie administratorzy i Top liderzy,kreują się na wszystko wiedzących i pouczających "ciemną masę".Być może mylę się. :? Pozdrawiam

[MiKruS]

misiek^wro, Okej - wszystko jasne.

PEACE

Odnoszę niejasne wrażenie,po przeczytaniu całej masy postów,że panowie administratorzy i Top liderzy,kreują się na wszystko wiedzących i pouczających "ciemną masę".Być może mylę się. :? Pozdrawiam

Mylisz sie. Nie kreujemy się - nie musimy się kreować.... :diabelski_usmiech :diabelski_usmiech

[hankasz7]

Mylisz sie. Nie kreujemy się - nie musimy się kreować....

Wszystko jasne... :szeroki_usmiech :twisted:

[KruPin]

Luz blues Ja tam sie co najwyzej poirytowalem, ale powieka mi nie drgnęła :lol:

[ZipY]

He he he - zakończył złowieszczo ZipY :diabelski_usmiech

[hankasz7]

Luz blues Ja tam sie co najwyzej poirytowalem, ale powieka mi nie drgnęła

I tak trzymać Trzeba czasem podyskutować,bo nam język ojczysty zaginie w" pomroce dziejów" :diabelski_usmiech

[Hunter]

Panie i Panowie... przeczytałem wszystkie wypowiedzi... a teraz coś od siebie odnośnie rajdów...

znam przypadek kiedy 2 kolesi (zapalonych rajdowców) zrobiło sobie rajd po bardzo krętej drodze w jednej miejscowości... Była szarówka jesienna... Droga była na tyle kręta, że przy prędkości około 90 można było dach zaliczyć, bo siła odśrodkowa w paru miejscach nie dawała szans... Jednak było parę odcinków prostych... Droga wąska - jeden pas w jedną stronę, drugi w drugą, ale co tam... Adrenalina robi swoje... Kozacy w końcu jadą... I w pewnym momencie przy prędkości około 120-130 km/h jeden z tych osobników uderza w idącą z Kościoła swoją nastoletnią sąsiadkę... Oczywiście śmierć na miejscu... Z zeznań świadków dziewczyna przecięta na 2 części... Gość traci prawo jazdy na rok... nie idzie do więzienia, bo widocznie "kasa zrobiła swoje"... Mimo straty prawka nadal jeździł... Po roku mu oddali papiery - jeździ teraz "legalnie"...

Teraz moje pytanie... o co w tym wszystkim chodzi :?: Czy tacy ludzie są bezkarni?? Czy takie coś można tolerować?? Ja uważam, że nie...
Podobnie jeśli chodzi o picie... wypiję piwko, co tam jedno... następnym razem dwa - ech mam mocną głowę.. to może innym razem jeszcze setkę... W końcu jadę kawałek... A później płacz... Uczestnictwo w ruchu drogowym do czegoś zobowiązuje... Tu nie ma żartów, bo odpowiadam za czyjeś życie i swoje... Człowiek ma coś takiego jak mózg, który pozwala mu myśleć i nikt nikomu na siłę nie wlewa do przysłowiowej "gęby"... A to, że ktoś mnie wyśmieje w towarzystwie, to mnie mniej obchodzi niż zeszłoroczny śnieg... Życie jest jedno :!:
Kierowca, który prowadzi po pijanemu powinien mieć zabrane auto i dożywotnio prawo jazdy + mandat w wysokości min. 10 tyś. pln... Za głupotę powinni płacić. Moi sąsiedzi stracili rodziców, bo pijany gość ich przejechał... Uważacie, że to fajne :?: Że takie coś można tolerować :?: Jednym razem, drugim,... setnym się komuś na bani może udać dojechać do celu, ale za 101 może przejechać kogoś i trzeba tępić takie bezmyślne zachowania :!: Tyle w tym temacie.

P.S. A czy ktoś mi przypnie za te moje poglądy taką czy inną metkę, czy wyzwie od pis'owców, rasistów, nazistów, komunistów i Bóg wie czego to niech sobie mówi... Nie dbam o to...

[MiKruS]

No coz - wolny kraj kazdy moze wyrazac swoje poglady.
Choc ja jestem zdania, ze lepiej jest sie nie odzywac i sprawiac wrazenie, ze sie nie ma wiedzy w temacie niz sie odezwac i rozwiac wszelkie wątpliwości.


Pocieszające w tym wszystkim jest to, ze ludzie, ktorzy tworzą prawo nie są jednak z ulicy.

[MiKruS]

Misiek^wro - skoro juz sie upomniales, to spojrzalem w te Twoje pomysly, wiec pozwolisz, ze je skomentuję:

1) pokazac publicznie.

Pokazywanie publiczne uwazam, za dolegliwosc zabawną, ktora jest zresztą na pograniczu łamania praw człowieka.
Skoro system sprawiedliwosci mu uciekać się do tak groteskowych metod, to świadczy to raczej o jego nieudolnosci i bezradnosci w korzystaniu z przyslugujacych mu praw.

Po drugie taka osobe karałoby sie poczatkowo mandatem karnym w wysokosci 2000 zł, a w przypadku gdyby nie było to wykroczenie tylko przestępstwo kare nakladal by sad i zaczynalaby sie od 5000 zl.

Zastosowanie kary grzywny jest mozliwe juz teraz.
Przy czym nie ma czegos takiego jak obligatoryjne zastosowanie kary. O winie rozstrzyga sąd i on wymierza karę. Nie można zapisać, ze ma to byc tyle i tyle. Zycie nie jest takie proste, zeby stosowac jeden szablon pod wszystkich

I cale szczescie, bo gdyby tak bylo, to telewizor pokazywal by setki tysiecy ludzi pokrzywdzonych przez wymiar sprawiedliowsci.

Jesli delikwenta nie bylo by stac, zeby ja zaplacic, zabierano by mu auto na poczet przyszlej zaplaty, a takze "wchodzilo" na pensje, emeryture etc, oczywiscie zabierajac systematycznie 25% z tejze kwoty, az do momentu totalnego uiszczenia mandatu...

Widzisz - cos takiego jak przepisy o egzekucji istnieja w tym kraju wielokrotnie dluzej niz Ty zyjesz.
Jesli nie mozesz czegos zaplacic, to komornik ma prawo zająć Ci pensję i/lub majątek. I jest to bardzo precyzyjnie uregulowane, wiec nie bardzo wiem po co w ogole nad czyms takim debatowaliscie.

Nastepnie delikwent mialby proces. W przypadku wykroczenia skazywany bylby na przymusowe roboty publiczne w zielenii miasta, przy robotach itp itd...

Jesli zas mowa by byla o przestepstwie, delikwent szedlby na 1 rok do wiezienia, zas prawo jazdy tracil na okres lat 10ciu.

jw. - o tej obligatoryjnosci.


Ogolnie ja mam takie podejscie do zycia, ze lepiej puscic 10 winnych niz ukarac jednego niewinnego. Moze to byc tozsame z tym, ze lepiej ukarac za mało dotkliwie 10ciu zwyrodnialcow niz zmasakrowac jednego, ktoremu raz w zyciu noga sie powinęła.

Ten poglad - niestety słabo się broni na imieninach u cioci, bo zawsze padają takie teksty jak napisal Hunter - w stylu "a u mnie na wsi, to syn mleczarza, itd..."

Powiem szczerze, ze przykro sie tego slucha i przykro sie cos takiego czyta i nie chodzi MisiekWro o Ciebie.
Ja rozumiem, ze mozna miec rozne poglady na kwestie wysokosci kar, ich stosowania, itd, ale żal patrzec jak wiele osob nosi w sobie zwykłą nieufność, nienawisc, pogarde dla człowieka.
Stad bierze sie ta chęć odwetu i zemsty poprzez wzywanie do brutalizacji wymiaru sprawiedliwosci.


Pocieszeniem dla mnie jest tylko to, ze prawa jednak nie układa się na imieninach u cioci, bo do tego trzeba mieć kompetencje i to nie byle jakie.


W razie czego to nie szukam zaczepki. Tak samo jak niektorzy maja prawo wyglaszac momentami bardzo ordynarne (moim zdaniem) poglądy, to mysle, ze mogę wyglosic je również ja – mimo, ze jestem adminem…

[Hunter]

Ten poglad - niestety słabo się broni na imieninach u cioci, bo zawsze padają takie teksty jak napisal Hunter - w stylu "a u mnie na wsi, to syn mleczarza, itd..."

MiKruS, bardzo proszę o wyjaśnienie tego fragmentu tekstu... to chyba nie jakaś przytyka do tego gdzie ktoś mieszka??

[MiKruS]

to chyba nie jakaś przytyka do tego gdzie ktoś mieszka??

Nie :?

[Hunter]

O.K. 8)

[misiek^wro]

MiKruS, my debatowalismy moze nie bardziej nad rodzajem praw itd, ale nacisk kladlismy na egzekucje takowych. Wiesz dobrze, ze w naszym kraju sady sa w tych sprawach bardzo liberalne i niestety, tak jak napisal hunter, czesto ktos, kto zrobi cos naprawde powaznego, traci prawko na rok i jedyne co dostaje to zawiasy. To jest wlasnie przykre. Wiesz, opinia publiczna dla niektorych ludzi, to niemal medium. Moja mama, jesli zle wyglada w oczach sasiadow, to jest tragedia ( przykro mi to mowic, ale moja ukochana rodzicielka to typ kobiety a'la Pani Dulska ). Nie wnikam, czy 1 na 2, czy chocby 1 na 5 pijanych kierowcow przejmie sie tym, ze umieszczono jego zdjecia, w takiej powiedzmy policyjnej bazie kierowcow "naznaczonych". Nie uwazam tego, za nazbytnie uprzykrzenie mu zycia, ale sam fakt, ze bedzie figurowal w takiej ksiazece ( dajmy na to wydawanej raz na miesiac w kazdym miescie/miescinie/wsi - (tutaj nie potrafie tego odpowiednio sprecyzowac ) to taka osoba sie pewnie przejmie i bedzie czula sie nie tyle upokorzona, co wstyd bedzie sie pokazac, bo jestem na pierwszych stronach gazet w kategorii "zloczynca" :twisted:

Mowiac o egzekwowaniu kar, o nakladaniu grzywn, mielismy tutaj na mysli obligatoryjne jej nalozenie, a nie wynikajace z humoru sedziego, lawnikow wlasnego widzimisie. Sad to nie Kompania Doborowa do picia po pracy, tylko pewnego rodzaju wybrana kadra przez opinie publiczna, wyrazajaca jej przekonania.

Jesli w narodzie jest tak wiele agresji i nienawisci, to w mojej opini jest tak tylko dlatego, ze wlasnie sady nie stosuja danych im praw, a takze nie siegaja po wiekszosc dostepnych srodkow. Przyznam szczerze, nie chcialem o tym pisac, w rodzinie mamy taka czarna owce. Pije za dnia, co godzine, ile sie da. Wieczorami bardzo czesto siadal do kółka. Jezdzil ... bo jego zona nie potrafila dac mu w morde, przywiazac do lozka, albo chociaz utrzymac w domu. Wsiadal i po prostu jechal po kolejna flaszke. Do sklepu mial 2-3 km. Potracil mloda, 16 letna dziewczyne. Teraz ta dziewczyna ma 23 lata, chodzi o dwóch kulach, ma zgruchotane kolano, proteze stawu i pewnie polowy jelit brakuje.

Wyrok sadu? Stracil prawojazdy na pare lat, nie wiem dokladnie na ile, do rodzicow nie pojde i nie zapytam, bo dostane zjebe. Dostal wyrok ... w zawieszeniu na 8 chyba lat, nie pamietam na ile dokladnie. Musi placic dozywotnia rente w wysokosci 450,coś złotych. Sam ma ponad 5 tyś złotych emerytury, domek jednorodzinny. Bez dzieci. Żona jakos przy nim wytrzymuje ... Dalej ma samochod, nie ma prawo jazdy, po wypadku pije jeszcze wiecej i jeszcze czesciej podejrzewam jezdzi po flaszke ...

Niestety, bez ostrych kar niektorzy nie zmadrzeja, nawet byli sędziowie ...

[MiKruS]

Niestety, bez ostrych kar niektorzy nie zmadrzeja

Fakty przeczą tej tezie.

Poza tym piszemy o zaostrzaniu kar za jazde pod wplywem, a Wy usilnie wtracacie w to przyklady kompletnej patologii albo wrecz wypadkow.

Zycie nie sklada sie tylko z patologii i nie jest biale albo czarne. Nie ma tak, ze albo ktos nigdy w zyciu nie napije sie alkoholu, albo ktos sciga sie po napraniu bimbrem.

Wszystko co mialem do napisania w tej sprawie napisalem juz w tym topicu wczesniej. Nie bede sie wiecej powtarzal.

Dziekuje za uwage

[Nastar]

Racja pojawiła się IMO kilka postów wcześniej ale w "rozmytej" postaci. Kary przewidziane w Kodeksie są wystarczające ! Mamy już mechanizmy prawne które ktoś opracował i wdrożył... tylko jest jedno małe ale...
Kara wtedy jest skuteczna gdy jest NIEUNIKNIONA ! To co , że za coś grozi 25lat ! Ale gość ma dobrego "papugę", sporo kasy, znajomości i takie tam i co ? A no dostaje 7 latek, wychodzi po 4 za dobre sprawowanie (w międzyczasie kilka przepusteczek) i jest po sprawie ! Tak nie może być ! Nieuchronność kary jest najbardziej dotkliwa.
Przykład już chyba kiedyś na Forum omawiany: stadiony w GB. Były płoty, kraty, a lot of Policja... Były zadymy, bójki, wbieganie na murawę itp.
Teraz jest... LINIA ! Nieprzekraczalna ! Są też kamery, dużo kamer. Przekroczenie linii - np. 1000 funtów. I nie ma zmiłuj ! Czy student, czy businessman - płacić !
Czytałem, że problem na ICH stadionach zniknął. (To że Angole szaleją na występach gościnnych to inna sprawa)

[rad10]

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C3512325

Takie rzeczy moim zdaniem mają najlepszy wpływ na wariatów na drodze!!! Niestety u niektórych osób występuje brak wyobraźni, więc może jak się napatrzą na takie zdjęcia pomyślą następnym razem...

[Ziomal]

Takie rzeczy moim zdaniem mają najlepszy wpływ na wariatów na drodze!!! Niestety u niektórych osób występuje brak wyobraźni, więc może jak się napatrzą na takie zdjęcia pomyślą następnym razem...

To że ta Octavia jest skasowana nie jest dowodem że ktoś jechał pijany , może wpadł w poślizg albo coś innego.

[rad10]

Ziomal, masz całkowitą rację!!! Raczej miałem na myśli fakt, że jak się jeden z drugim delikwentem napatrzy na ewentualne konsekwencje własnej głupoty to może następnym razem pomyśli zanim wsiądzie cyknięty za kółko. Myślę, że wizja skasowanego "ukochego" wozu bardziej ich otrzeźwi choć czasem ludzka GŁUPOTA jest niewytłumaczalna...A w tym linku chodziło mi tylko o zdjęcie skasowanej fury nie wnikając jak to się stało.

[Ziomal]

A w tym linku chodziło mi tylko o zdjęcie skasowanej fury nie wnikając jak to się stało.

Wszystko jasne

[c0nn3ct]

na ich miejscu zrobiłbym tak : Oni mi auto to ja im posterunek, no ewentualnie oni mi jedno ja im 2 :twisted:

Chyba bym się załamał jakby mi jakas konkretną furę przerobili na kostkę metalu :evil: ale z drugiej strony by mi tak nie zrobili bo tak nie jeżdżę :diabelski_usmiech