Myślę, że to raczej przesz setki tysięcy samochodów.
OPONY całoroczne - temat zbiorczy
Zwiń
X
-
Moja czeska kochanka :-D http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=37223 serwisowana przez DGW. ;-]
"Superbaśka" zastępcza http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...perb+++tdi+awx
Masz coś do mnie? Lepiej przeczytaj to ;-] http://tomianek.pinger.pl/m/839401
-
-
Zamieszczone przez zepter00Zorr: sporo głupot napisałeś. Jazda na całorocznych ma sens ekonomiczny jeśli ktoś dużo w ciągu roku nie jeździ. Omija go dwa razy w ciągu roku wymiana opon (każdorazowo po kilkadziesiąt zł, w tej chwili 50zł) i zakup drugiego kompletu opon lub opon i felg ( co też tanie nie jest). Nie ma też problemu z ich przechowywaniem: miejscem i koniecznością pamiętania przestawianiu o 25 stopni co 2 tyg opon składowanych bez felg. W dużych miastach na ogół jest czarno i jeśli ktoś mieszka w mieszkaniu, porusza się w większości po mieście - zakup opon całorocznych ma głęboki sens. Bicie na kierownicy to na ogół niewyważone koła ( ale co to za argument jeśli każde koła co jakiś czas trzeba wyważyć jeśli zauważymy bicie?). Znoszenie w lewo lub w prawo przez niewyważone koła to kpina i bajka.Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem
Komentarz
-
-
Ja z kolei proponuję pisać jednoznaczniej i nauczyć się formułować w jednoznaczne zdania swoje myśli. Argument, którego teraz użyłeś jest nie przymierzając - całkowicie chybiony. Wniosek iż każdy kto zmienia opony ma w aucie zawias w doskonałym stanie, jest nieprawdziwy i niedorzeczny. Idąc tym tokiem równie dobrze można napisać jak się nie myje zębów to atakuje je próchnica. Serwisowanie samochodu i reagowanie na jego bolączki, nijak się ma do zmiany opon na letnie i zimowe. Nie zmienianie opon na sezony tylko jeżdżenia na całorocznych (nie mylić z jeżdżeniem na letnich) nie robi z nikogo ignoranta z dziedziny serwisowania jak i nieodpowiedzialnego psychopaty, który stwarza zagrożenie i "dybie" na mienie, zdrowie i życie innych. Zdajesz sobie sprawę, że są przypadki kiedy opony zimowe ustępują np w drodze hamowania na mokrym asfalcie oponom całorocznym a często też zimowym? Jeśli organy ustawodawcze wielu krajów UE dopuszczają użycie opon całorocznych z indeksem M+S na równi z oponami zimowymi, nie wiedzę problemu. Każda opona jest wynikiem kompromisu. Największe kompromisy i najbardziej zrównoważone ich wyniki są przy oponach całorocznych. Jeśli ileś procentowe (ale dopuszczalne) pogorszenie osiągów w danych warunkach jest związane z polepszeniem innych osiągów przy równoczesnym zmniejszeniu kosztów i kłopotów obsługowo eksploatacyjnych? Czemu nie? To jest bardzo rozsądny wybór np dla pani Magdy z Bemowa, która swoją Fabią 1.4 dojeżdża 6 - 8 - 10 km do pracy w centrum. Dojeżdża Górczewską i Alejami. Mieszka w dwupokojowym mieszkaniu. W promieniu 400 metrów od domu ma jakieś 200-300 sklepów, nie przesadziłem chyba. Ma miejsce w garażu podziemnym ale nie ma schowka czy innej kanciapy w piwnicy. Nie ma męża tylko nieformalnego partnera i dwa koty. Nie nosi ekstrawaganckiej bielizny a jeśli już to od święta. Wystarczający profil? :lol: :wink:
Ja zmieniam opony na sezonowe bo mam hektary piwnic i powierzchni magazynowych. Mam też ciężkie kopyto. Mam trzy komplety kół (felgi z oponami) na różne warunki ale jeśli ktoś ma jeden (dopuszczalny) i mu to wystarcza to jest w porządku.Moja czeska kochanka :-D http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=37223 serwisowana przez DGW. ;-]
"Superbaśka" zastępcza http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...perb+++tdi+awx
Masz coś do mnie? Lepiej przeczytaj to ;-] http://tomianek.pinger.pl/m/839401
Komentarz
-
-
zepter00, pisałem o kosztach, porównaniu.
Inaczej: niektórzy tutaj, wliczając Ciebie, opisując plusy opon wielosezonowych dodają "Omija go dwa razy w ciągu roku wymiana opon (każdorazowo po kilkadziesiąt zł, w tej chwili 50zł)" a to jest nieprawda, ponieważ na wielosezonówkach, wypadałoby odwiedzić warsztat w celu sprawdzenia wyważenia, praktycznie tak samo często jak i przy wymianie opon. (Warsztaty pewnie chcą nas naciągnąć, ale coś wspominają o wizycie co 10tys km).
Opuszczę temat konsekwencji niewyważenia i tylko napomnę, iż nie zawsze niewyważone koło da się wyczuć.
Co do wyboru dla Pani Magdy, tak jak pisałem opony letnie są znacznie tańsze i bywają przypadki, iż są lepsze niż zimowe i całoroczne na suchym i mokrym, przegrywają z kretesem na śniegu. No, ale to nie jest chyba problem, aby przez tydzień (bo tyle jest śniegu u nas miastach) Pani Magda jeździła komunikacją miejską albo chociaż głównymi trasami tylko.
PS Pani Magda nie kupi Goodyear Vector 4seasons, które chyba jako jedne z nielicznych do czegoś się nadają, tylko coś znacznie znacznie tańszego.Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem
Komentarz
-
-
Zorr: z tym wyważaniem to nie rób histerii, no chyba, że sam masz firmę i się oponami zajmujesz. Wczoraj dawałem zimówki do wyważania... poprzednio były wyważane dwa lata temu i co się okazało? Było ok (na jednym kole 5g niedoważone)
Mnie to osobiści rybka kto ma jaką manię i co ile km jeździ wywarzać koła, sprawdzać zawieszenie. Ogromna większość zdrowych ludzi wyważa koła jak wyczuwa "telepanie" a do zawieszenia i układu kierowniczego zagląda jak słyszy stuki i wyczuwa luzy.
xtremesystems: Często nowo zakupione opony wymagają wyważenia kół po pewnym czasie od założenia gdyż niejednokrotnie są niewłaściwie przechowywane w magazynach i muszą się po pewnym czasie ułożyć kiedy są już na feldze, są napompowane i poddane normalnym obciążeniom eksploatacyjnym. Po pierwszym roku użytkowania stabilizuje się ich wyważenie.
Zorr: Pisałeś, że opony letnie są tańsze niż całoroczne. Ok ale opony letnie są wielce nieodpowiednie do zimowej eksploatacji. Nie wiem czemu wciąż wracasz do tych letnich. Pisałem o możliwym do przyjęcia spadków osiągów na śniegu którego w wawie praktycznie nie ma a jak jest to bardzo krótko. Pani Magda na całorocznych oponach nie stanowi zagrożenia a do pracy może jeździć sobie czym jej się podoba. Jeśli nie lubi czuć zapachu kogoś siedzącego obok w autobusie to pojedzie sobie Fabią i posłucha muzy takiej jaką lubi. Jeśli uważasz, że Goodyear Vector 4seasons są dla niej za drogie (chociaż mieszkanie na Górczewskiej 200 wymaga dosyć zasobnego portfela) to możemy w profilu zmienić na Nowe Polo, Golfa VI czy Corollę. Nie zakładajmy też z góry, że pani Magda jest głupia albo nie ma jej komu doradzić co najlepiej kupić. Jak wiadomo do niektórych trafiają racjonalne argumenty, poparte badaniami i chłodną analizą.Moja czeska kochanka :-D http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=37223 serwisowana przez DGW. ;-]
"Superbaśka" zastępcza http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...perb+++tdi+awx
Masz coś do mnie? Lepiej przeczytaj to ;-] http://tomianek.pinger.pl/m/839401
Komentarz
-
-
zepter00 żeby było jasne, ja nie pracuję w żadnym warsztacie,
Co do kosztów dla mnie, wg moich wcześniejszych obliczeń:
Taniej jest posiadać komplet opon letnich i zimowych na załóżmy 4 lata niż komplety wielosezonowych na 2lata i później drugi komplet wielosezonowych na kolejna 2 lata.
W kwestii kosztów wymiany to jeżeli ktoś będzie też wyważał 2 razy do roku opony wielosezonowe to są one zbliżone. Jeżeli ktoś ma to głęboko, to przez 4 lata zyska jakieś 400zł ale też ponosi ryzyko.
"Ogromna większość zdrowych ludzi wyważa koła jak wyczuwa "telepanie" a do zawieszenia i układu kierowniczego zagląda jak słyszy stuki i wyczuwa luzy. "
Ogromna większość ludzi (ponad 70%) jednak zmienia opony między sezonami, więc niejako mają wyważanie załatwione przy okazji. Jak nie zmieniasz opon i nie robisz ekstra wyważeń, to się może okazać, że po 4 latach (przy wymianie opon na nowe) pojawi się bicie, którego efektem mogą być zjechane łożyska i parę innych elementów.
Z innej beczki dziwi mnie Twoje podejście do wyważania. Rozpocząłeś inny temat dotyczący szerokości opon, z mądrymi linkami wyjaśniającymi jak bardzo złe jest zakładanie szerszych opon, bo nachylenie kół będzie o jakieś mikroskopijne procenty inne niż zakładane przez producenta, co może pogorszyć właściwości trakcyjne, a tutaj temat wyważania zupełnie zlewasz.
Co do Pani Magdy, założyłem że raczej jest osobą o skromnych zarobkach, po prostu nie znam ulic Warszawy. Czy dla takiej zamożniejszej Pani, dajmy na to rocznie te 100zł związane z wymianą opon + 100zł związane w przechowaniem opon to jest taki straszny wydatek?Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem
Komentarz
-
-
Zorr: Tylko jeśli ktoś mało jeździ to prędzej te opony rozpadną się ze starości na kawałki niż się zedrze w nich bieżnik. W takiej sytuacji kiedy masz dwa komplety opon (i) lub kilka samochodów nie ma takiej siły by wykorzystać żywotność opon.
Jeśli nie ma bicia i przekładam same koła a koła zdejmowane są prawidłowo przechowywane, leżą sobie pojedynczo, równiutko na płaskiej powierzchni, nic im się nie może stać. Ich wyważenie się nie zmieni. Kół nie wyważa się prewencyjnie. Koła wyważa się jeśli przekładamy opony, zakładamy nowe opony, musimy załatać gumę. Jeśli nie zachodzi żadna z tych rzeczy i nie wyczuwam żadnych wibracji, to jest to pozbawione sensu.
Np tak samo nie podważam sensu mycia rąk ale jeśli ktoś robi to 15 razy dziennie, to jest to choroba.
Co do skutków jazdy na niewyważonych kołach. Zdajesz sobie sprawę jak długo trzeba by jeździć na niewyważonych by doszło do uszkodzenia łożyska koła, czy końcówek drążków kierowniczych? O wiele ważniejszymi czynnikami są wady materiałowe, braki w jakości i zły stan dróg, jak również jazda na dużych kołach z dziwnymi ET. W Focusie dieslu moich rodziców na standardowych kołach, dwa łożyska koła padły przy przebiegu miedzy 50 a 70 tyś km.. Koła wyważane 2 razy w roku przy przekładaniu... :?
Faktycznie dla pani Magdy nie jest to duży wydatek (choć nie wiedziałem, że to aż tyle kosztuje :lol: Duże garaże i piwnice to jednak duży skarb) ale jest to sakramencko upierdliwe i czasochłonne, wymaga pamięci i umawiania się, organizowania dnia pod pana wulkanizatora lub odstania swoje w kolejce (dodatku pani w tym przybytku śmierdzi gumą :diabelski_usmiech ) a 200 zł woli wydać na SPA czy Coffee Heaven.Moja czeska kochanka :-D http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=37223 serwisowana przez DGW. ;-]
"Superbaśka" zastępcza http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...perb+++tdi+awx
Masz coś do mnie? Lepiej przeczytaj to ;-] http://tomianek.pinger.pl/m/839401
Komentarz
-
-
jazdd jak narazie dobra na p6 pirelli, mam snieg w angli to jest edynburg ale sie ,topi jechalem w sniezyce, z glasgow do edynburga , nawet idzie po swiezym mokrym sniegu ten , pirelli ale :?: jak ktos pisze w reklamie tycvh opon calorocznych ze sa , niby zmniejszaj zuzycie paliwa to jest w bledzie! jak narazie mam nie cale 300 mil to jest pol baku przejechane myslalem ze moze ponad 370 mil , zrobie na tych oponach i bedzie dopiero pol baku jednak nie, napisze jak cos wiecej sniegu spadnie , I SPARALIZUJE ANGLIE :diabelski_usmiech
≈jak na razie to jest maj, popadalo i moglem pojedzic wiec w zakretach trzyma sie , hamowanie tez daj rade, a i co wazne opony pirelli trzymaj mi powietrze jak nigdy po 5 miesiacach dopiero! dopompowalem powietrze o.1 atmosfery do 2 kolprawidłowa odległość ,mniejsza od większej
Komentarz
-
-
zepter00,
zostawiam temat co komu pasuje i jak kto woli, ile jeździ itp.
Dwie sprawy chciałem jeszcze poruszyć:
1. Wyważenie - wg mnie należy prewencyjnie sprawdzać wyważenie chociaż 1 do roku. Te łożyska i inne elementy przez 4 lata się nie rozsypią, one się z braku lepszego słowa "zwichrują" i dopiero po założeniu nowego kompletu opon poczujemy bicie itp. Z resztą podobnie jest z elementami komputera tj. wentylatorami oraz dyskami twardymi. (Nowy dysk twardy możesz zainstalować w poziomie jak i bokiem, ale jak po 2 latach pracy w jednym położeniu, zmienisz na inne to jest sporo szansa że się wysypie)
2. Opony a temperatura
IMHO Z tego co znalazłem w necie i własnych przemyśleń wynika mi, że zakres temperatury pracy opon jest mniej więcej następujący:
Zimowe -30C <-> 10C
Całoroczne -10C <-> 30C
Letnie 10C <-> 50C
(zakresy minimum dla zimowych i całorocznych na bazie jakiś kanadyjskich badań)
no i teraz pytanie do zastanowienia się, jaki wpływ na skuteczność opon całorocznymi mają temperatury poniżej -10C i powyżej 30C. (Podejrzewam iż większość testów tych opon jest przeprowadzana w optymalnej dla nich temperaturze.Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem
Komentarz
-
-
Dołożę swoje pięć groszy w temacie opon wielosezonowych, poprzednim autem jeździłem na całorocznych dwa lata, w tym dwie ostanie zimy. Opony to dębica nawigator 2, zimą na śniegu rewelacja, wileu znajomych z zimówkami miało problemy, natomias latem jedynie przy bardzo mokrej nawierzczni nieco osłabiona przyczepność, oponki godne polecenia, owszen do ostrej jazdy się niekoniecznie nadają, ale octawka to nie rajdówka. Przy tym jest to dość niedroga opona. Na dzień dzisiejszy kupuję jeszcze raz dębice navigatory 2... i chromolę marketing producentów opon, na lodzie i tak żadna zimówka bez kolców nie da rady.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez MaicroftA ja sukcesywnie zakopuje sie w rejonach Zywca co roku, roznymi autami z zimowkami - chyba trzeba sie przeprowadzic do Hiszpanii :twisted:
Komentarz
-
-
A zamieniasz koła: przód - tył, tył - przód?Moja czeska kochanka :-D http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=37223 serwisowana przez DGW. ;-]
"Superbaśka" zastępcza http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...perb+++tdi+awx
Masz coś do mnie? Lepiej przeczytaj to ;-] http://tomianek.pinger.pl/m/839401
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez wojciech_Zamieszczone przez zepter00A zamieniasz koła: przód - tył, tył - przód?
Zamiana kół miała by sens w momencie kiedy przekładasz je z gorzej amortyzowanej osi na oś sprawnie amortyzowaną, ale to i tak można traktować jako działanie objawowe.
Wymiana amorów wyeliminuje problem."Prosta jest dla szybkich samochodów, zakręty są dla szybkich kierowców..."- Colin McRae
Octavia Combi 2004 [138KM / 293Nm]
>>Hardware - dobrygrzeswawa<<
>>Software - rogalotti<<
Komentarz
-
-
Niestety zdarza się to tez bardzo często z tyłu w nowych autach prosto z salonu.Moja czeska kochanka :-D http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=37223 serwisowana przez DGW. ;-]
"Superbaśka" zastępcza http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...perb+++tdi+awx
Masz coś do mnie? Lepiej przeczytaj to ;-] http://tomianek.pinger.pl/m/839401
Komentarz
-
-
Nikt już nie ma nic do powiedzenia w temacie całorocznych? :wink:
Założyłem na Yarisa Pirelli P2500 euro. Na kopnym śniegu nie widzę różnic, w stosunku do zimówki. Po ubitym śniegu/błocie pośniegowym w mieście jeżdżę na tyle wolno, że też daje radę. Trochę słabe na mokrym. Czasem przy ruszaniu traci przyczepność a moc samochodu -68KM nie jest powalająca.
W sumie zadowalająca opona do miasta, ale na Octavię, która jeżdżę nie tylko po mieście, chyba bym tego nie założył i został przy sezonowych.
Komentarz
-
-
To i ja od siebie coś...
Dębica Navigator 2 założone na jesień 2011r,
Jeśli chodzi o śnieg to może równać się z zimówkami - takie moje odczucia.
Rewelacyjna w błocie.
Problemy pojawiają się przez pozostałe 3 pory roku tj.:
- na mokrym asfalcie w mieście hamowanie jest kiepskie - abs naprawdę często "popuszcza"
- na suchej nawierzchni przy ostrzejszej jeździe w mieście często lubią piszczeć
- próby ostrzejszego włączenia się do ruchu na mokrym powoduje natychmiastowe załączenie ASR i auto zamiast jechać stoi z maską na połowie skrzyżowania
- hamowanie na suchym ze 150 km/h ------------ zgrozo, wydawało mi się że cała droga jest moja - to chyba powód bardzo wysokiego bieżnika i jego "wyginania się" przy bardzo gwałtownym hamowaniu (mimo bardzo nieprzyjemnych odczuć, jednak zatrzymałem się w porę i to na swoim pasie ruchu)
- prędkość na ostrzejszych zakrętach musi być odpowiednia bo w przeciwnym przypadku zaczyna nieprzyjemnie myszkować
Mimo powyższych niedogodności uważam że opona jest warta swej ceny. Nie można od niej wymagać sportowej charakterystyki. Na pewno odradzam do aut mocnych, z dużym momentem przekazywanym na koła - będzie ciężko ruszyć i jeden pisk...
Czy kupiłbym jeszcze raz ? Hm .... Nie wiem. Mam jeszcze sporo bieżnika na decyzję, ale ekonomia na pewno na TAK.
Komentarz
-
-
Nav2 - użytkowane w rozmiarze 165/70/13 - staruszka z podpisu - od jesieni 2005. Na przodzie wytrzymały 3 lata (~40kkm). Potem na zimę zakupiłem nowe - bo tamte miały już zbyt mało bieżnika, aby gryźć śnieg i bezpiecznie jeździć.
Później kupiłem dla sprawdzenia letnie i zimówki (na przód) (na tyle nadal Nav2 przez cały rok) - jakoś specjalnie różnic nie widziałem.
Wiadomo, Fav to inna jazda niż Octą :diabelski_usmiech
Niemniej jednak złego słowa o Nav2 powiedzieć nie mogę.Skoda Octavia II 1.6 Mint 2008 LPG (@STAG)
FSO Polonez Caro Plus 1.6 GSi 1999 LPG
Komentarz
-
Komentarz