to tymbardziej nie rozumiem aut z dpf z normą euro4, gdzie równolegle robili te same silniki bez dpfa, które też spełniają euro4.
jaki tego był sens?
jaki tego był sens?
a może?
kupić składniki np. w castoramie, zmieszać i zapakować do piwnicy większą jej ilość?
bezsensu....przy tych samych motorach zaznaczam.
1.6 tdci/hdi 90 ps przeważnie bez dpfa, natomiast ten sam w wersji 109 przeważnie z dpfem
a może?
kupić składniki np. w castoramie, zmieszać i zapakować do piwnicy większą jej ilość?


ale nie ma co się nastawiać na cuda wianki, chodzi raczej o ochronę i konserwację układu zasilania a niżeli "dodatkową moc".
Komentarz