Cześć. Oglądam auta, i zastanawiam się jaki napęd wybrać. Diesel czy LPG?
Czy ktoś może pomyśleć tutaj ze mną, coś doradzić albo przestrzec? Podzielić ie swoim doświadczeniem?
Moja Fabia 1 z 2005 kończy swój żywot powoli. I jest za mała, co odczuwamy szczególnie przy wyjazdach wakacyjnych dwa razy w roku, jak i przy cotygodniowych dużych zakupach.
większe auto niezbędne. Na pewno Skoda. Może Octavia, może Rapid. Używane, do 40 tysięcy.
wątpliwości mam z wyborem silnika...
1. LPG.
Wątpliwości, wady:
a) auto trzymam w garażu. Czy to jest duże ryzyko? Trzymacie gazownikiem w garażach? Wydarzyło się coś?
b) dodatkowe opłaty na przeglądzie corocznym. Ile ponad standardowe 99zl?
c) brzydki korek wlewu w zderzaku
d) dłuższą trasa = brać zapasówkę do bagażnika luzem
e) boję się usterek instalacji - najbliższy diler skody/Landi Lorenzo to minimum 60 km...
Zalety;
a) miałem O1 1.6 z LPG, i bardzo dobrze mi się tym jeździło. Ale poprawkę należy wziąć, że auto miałem nowe z salonu, i nie mogło się nic psuć, bo jeździłem tym od 0 do 21000km tylko.
Jedna usterka to silnik wymagał jeden raz poprawienia jakiś map wtrysku.
gazu
b) cena LPG do benzyny,
2. Diesel.
Wady, wątpliwości:
a) boję się skomplikowania tych silników i ew. awarii - proszę pamiętać, że kupować będę używane. (dpf, egr, turbina wtryski, koła dwumasowe...)
b) zima auto nie będzie się nagrzewać (kabina), bo do pracy, szkoły i przedszkola mam cała trasa 7km.
c) nie nagrzewając auta (jak w punkcie b) spowoduje szybsze zużycie i awarie?
d) wszędzie piszą o zakazach wjazdu dieslami do miast. Bać się tego, czy to bzdury?
e) boję się problemu z odpalaniem zimą, kiedy auto stoi pod pracą 8-9 godzin na mrozie.
Zalety:
a) tanio, podoba mi się spalanie, np. Rapid 1.6 4l/100km w trasie. Chciałbym, żeby auto mało paliło.
b) ew. odsprzedaż - chyba łatwiej odsprzedać w malej miejscowości w jakiej mieszkam dieselka, ludzie takich szukają na dojazdy do pracy, czy do samej pracy autem.
c) miałem dieselka Renault Scenic RX4, 1.9, 2002 rok produkcji, jeździłem tym w latach 2009-2013. Fajnie się tym jeździło, usterki samego silnika mnie nie dopadły, spalanie duże bo auto ciężkie i napęd 4x4 (wiskoza). Ale wspominam miło - przy czym pamiętajmy o poprawce, że teraz szukam osobówki Octavia (czyli 1.9/2.0/1.6) lub Rapid (1.6)
Pracujemy, mieszkamy, poruszamy się po niewielkim mieście, niecałe 30 tysięcy mieszkańców.
Użycie auta to (ostatnie lata, Skoda Fabia) 10 tysięcy rocznie.
Głównie większość wewnątrz tego miasteczka, 95-98%.
wyjazd raz do roku nad morze, 300km...
wyjazd raz do roku w góry, 600km...
1 lub 2 razy w miesiącu wyjazd do najbliższego dużego miasta 60km...
I to wszystko, większość życia (jazdy) to z i do pracy/szkoły/przedszkola i Kauflanda, 10km dziennie.
Bać się tego diesla czy nie bać?
Kupić Octavię z 1.6 TDI? Zepsuję coś moimi krótkimi trasami?
Czy ktoś może pomyśleć tutaj ze mną, coś doradzić albo przestrzec? Podzielić ie swoim doświadczeniem?
Moja Fabia 1 z 2005 kończy swój żywot powoli. I jest za mała, co odczuwamy szczególnie przy wyjazdach wakacyjnych dwa razy w roku, jak i przy cotygodniowych dużych zakupach.
większe auto niezbędne. Na pewno Skoda. Może Octavia, może Rapid. Używane, do 40 tysięcy.
wątpliwości mam z wyborem silnika...
1. LPG.
Wątpliwości, wady:
a) auto trzymam w garażu. Czy to jest duże ryzyko? Trzymacie gazownikiem w garażach? Wydarzyło się coś?
b) dodatkowe opłaty na przeglądzie corocznym. Ile ponad standardowe 99zl?
c) brzydki korek wlewu w zderzaku
d) dłuższą trasa = brać zapasówkę do bagażnika luzem
e) boję się usterek instalacji - najbliższy diler skody/Landi Lorenzo to minimum 60 km...
Zalety;
a) miałem O1 1.6 z LPG, i bardzo dobrze mi się tym jeździło. Ale poprawkę należy wziąć, że auto miałem nowe z salonu, i nie mogło się nic psuć, bo jeździłem tym od 0 do 21000km tylko.
Jedna usterka to silnik wymagał jeden raz poprawienia jakiś map wtrysku.
gazu
b) cena LPG do benzyny,
2. Diesel.
Wady, wątpliwości:
a) boję się skomplikowania tych silników i ew. awarii - proszę pamiętać, że kupować będę używane. (dpf, egr, turbina wtryski, koła dwumasowe...)
b) zima auto nie będzie się nagrzewać (kabina), bo do pracy, szkoły i przedszkola mam cała trasa 7km.
c) nie nagrzewając auta (jak w punkcie b) spowoduje szybsze zużycie i awarie?
d) wszędzie piszą o zakazach wjazdu dieslami do miast. Bać się tego, czy to bzdury?
e) boję się problemu z odpalaniem zimą, kiedy auto stoi pod pracą 8-9 godzin na mrozie.
Zalety:
a) tanio, podoba mi się spalanie, np. Rapid 1.6 4l/100km w trasie. Chciałbym, żeby auto mało paliło.
b) ew. odsprzedaż - chyba łatwiej odsprzedać w malej miejscowości w jakiej mieszkam dieselka, ludzie takich szukają na dojazdy do pracy, czy do samej pracy autem.
c) miałem dieselka Renault Scenic RX4, 1.9, 2002 rok produkcji, jeździłem tym w latach 2009-2013. Fajnie się tym jeździło, usterki samego silnika mnie nie dopadły, spalanie duże bo auto ciężkie i napęd 4x4 (wiskoza). Ale wspominam miło - przy czym pamiętajmy o poprawce, że teraz szukam osobówki Octavia (czyli 1.9/2.0/1.6) lub Rapid (1.6)
Pracujemy, mieszkamy, poruszamy się po niewielkim mieście, niecałe 30 tysięcy mieszkańców.
Użycie auta to (ostatnie lata, Skoda Fabia) 10 tysięcy rocznie.
Głównie większość wewnątrz tego miasteczka, 95-98%.
wyjazd raz do roku nad morze, 300km...
wyjazd raz do roku w góry, 600km...
1 lub 2 razy w miesiącu wyjazd do najbliższego dużego miasta 60km...
I to wszystko, większość życia (jazdy) to z i do pracy/szkoły/przedszkola i Kauflanda, 10km dziennie.
Bać się tego diesla czy nie bać?
Kupić Octavię z 1.6 TDI? Zepsuję coś moimi krótkimi trasami?
Komentarz