Cześć, powoli zbliżam się do wymiany oleju silnikowego w swoim 1.6 MPI BSE i zastanawiam się nad zastosowaniem płukanki. Co myślicie?
Kilka faktów o samochodzie: 2009 rok, początkowo olej wymieniany w Niemczech co dwa lata (średnio co 25kkm), ostatnio zalany olej w Niemczech to był Motul X-Cess 5w30, sprowadzony do Polski przy 160kkm, wlany olej to total 5w40, nie mam pojęcia czy przy przejściu była robiona płukanka.
Obecnie samochód ma 170kkm, LPG od 10kkm, średnio bierze 200ml oleju na 1000km, zimą pojawia się majonez pod korkiem. Zastanawiam się nad płukanką m.in. przez rzadko wymieniany olej na początku, brak pewności co do płukanki między zmiana oleju (o ile w ogóle powinno się ją zastosować) + liczę, że może trochę ruszą pierścienie na tłoku.
Czy w tym przypadku jest jakieś ryzyko? Im dłużej czytam różne fora tym głupszy jestem, dzięki za wszelkie porady i podpowiedzi.
Kilka faktów o samochodzie: 2009 rok, początkowo olej wymieniany w Niemczech co dwa lata (średnio co 25kkm), ostatnio zalany olej w Niemczech to był Motul X-Cess 5w30, sprowadzony do Polski przy 160kkm, wlany olej to total 5w40, nie mam pojęcia czy przy przejściu była robiona płukanka.
Obecnie samochód ma 170kkm, LPG od 10kkm, średnio bierze 200ml oleju na 1000km, zimą pojawia się majonez pod korkiem. Zastanawiam się nad płukanką m.in. przez rzadko wymieniany olej na początku, brak pewności co do płukanki między zmiana oleju (o ile w ogóle powinno się ją zastosować) + liczę, że może trochę ruszą pierścienie na tłoku.
Czy w tym przypadku jest jakieś ryzyko? Im dłużej czytam różne fora tym głupszy jestem, dzięki za wszelkie porady i podpowiedzi.
Komentarz