Zamieszczone przez paba
Na przestrzeni ostatniego roku miałem rozbierane 6 kół - 4 dostały nowe opony, dwie to była przekładka pomiędzy felgami. Trzy opony poszły do poprawki. W jednym przypadku okazało się, że winowajcą był dobrze uszczelniony, a zjeżdżony do zera wkręt w oponie (już się skubany w lamelce schował), a w dwóch przypadkach okazało się, że opony miały problem z uszczelnieniem się na feldze (montaż jak najbardziej zgodnie ze sztuką, z użyciem pasty do montażu opon. I mimo tego, trafiło się, że wyszły problemy.
Więc jesli masz takie problemy, to koło z samochodu, do wanny pełnej wody i trza sprawdzić całość.
Komentarz