Co to są "hamulce tylnie"? Cały świat zna tylko hamulce tylne albo tylne hamulce.... :wink:
Niech ten świat trochę myśli skoro piszę na tyle to sam przez się chodzi o hamulce tylne to była tylko literówka.
Niech ten świat trochę myśli i stosuje się do zasad ortografii :szeroki_usmiech
Co do tematu.
1. Luzujesz śruby
2. Podnosisz auto
3. Odkręcasz śruby, zdejmujesz koło
4. Opukujesz bęben hamulcowy, ściągasz
5. Masz dostęp do szczęk, zdejmujesz dwie sprężyny (jedna grubsza, druga cienka) nie pomyl ich później przy zakładaniu
6. Po zdjęciu sprężyn możesz wydostać klocki. Warto sprawdzić przy okazji stan cylinderków. Polecam ich wymianę. Do tego potrzebujesz klucze oczkowe otwarte do odkręcania przewodów hamulcowych.
7. Po wymianie cylinderków koniecznie musisz odpowietrzyć układ.
8. Wszystko składasz w odwrotnej kolejności.
Napisałem Ci jak to wyglada na podstawie mojego doświadczenia w robieniu hamulców u rodziców w Seicento i u dziewczyny w Swifcie. Budowa tu i tu, taka sama. W związku z tym domyśłam się, że skoda będzie miała analogicznie.
Tempo!! I tak cały tydzień, życie idzie jak na spidzie!
Co to są "hamulce tylnie"? Cały świat zna tylko hamulce tylne albo tylne hamulce.... :wink:
Niech ten świat trochę myśli skoro piszę na tyle to sam przez się chodzi o hamulce tylne to była tylko literówka.
Niech ten świat trochę myśli i stosuje się do zasad ortografii :szeroki_usmiech
Co do tematu.
1. Luzujesz śruby
2. Podnosisz auto
3. Odkręcasz śruby, zdejmujesz koło
4. Opukujesz bęben hamulcowy, ściągasz
5. Masz dostęp do szczęk, zdejmujesz dwie sprężyny (jedna grubsza, druga cienka) nie pomyl ich później przy zakładaniu
6. Po zdjęciu sprężyn możesz wydostać klocki. Warto sprawdzić przy okazji stan cylinderków. Polecam ich wymianę. Do tego potrzebujesz klucze oczkowe otwarte do odkręcania przewodów hamulcowych.
7. Po wymianie cylinderków koniecznie musisz odpowietrzyć układ.
8. Wszystko składasz w odwrotnej kolejności.
Napisałem Ci jak to wyglada na podstawie mojego doświadczenia w robieniu hamulców u rodziców w Seicento i u dziewczyny w Swifcie. Budowa tu i tu, taka sama. W związku z tym domyśłam się, że skoda będzie miała analogicznie.
Czy to opukanie bębna wystarczy do łatwego zdjęcia bębna i jeszcze jedno w punkcie 6 piszesz o wyjęciu klocków mam nadzieje że chodziło szczęki z okładzinami.
A jednak Seicento i Swift to nie to samo, choć pewnie podobnie. Jak już zdejmiesz koło, to przez otwór po śrubie masz dostęp do klina od automatycznej regulacji. Ten klin należy pchnąć do góry co spowoduje, że szczęki przesunął się w kierunku osi koła jednocześnie oddalając się od bębna. Wtedy możesz ściągnąć bęben bez walenia młotkiem. Z kolei jak tego nie zrobisz, to i walenie młotkiem może nie pomóc.
Jak już wszystko rozbierzesz, to sprawdź czy linki od ręcznego nie masz pozapiekane.
jedrzejbrzo, tak oczywiście miałem na myśli szczęki hamulcowe
djtomi2, w jednym i w drugim jest taki otwór do samoregulatora hamulca bębnowego. Zapomniałem to dopisać. Jeśli bęben nie jest zbyt mocno zużyty tzn. jeśli nie ma zbyt dużego rantu, wtedy zdejmiesz go bez problemu i bez potrzeby luzowania samoregulatora.
Tempo!! I tak cały tydzień, życie idzie jak na spidzie!
Komentarz