Pan KIEROWCA mnie dzisiaj osłabił

[filipT]

o buractwie za kółkiem w tym kraju można by niejedną książkę napisać.
od niechlujnego parkowania na 2 miejscach, przez totalny brak uprzejmości, po przyklejenie się do lewego pasa kończąc :cry:

[vince123]

temat troche umarl ..dzis go lekko odgrzeje .. (mnie jeszcze trzyma cisnienie)...
zostawilem auto przy uczelni,poszedlem na zajecia...wracam z zajec,wsiadam i jade do domu... a tu mi cos stuka,szumi w kole.. przystalem obszedlem auto dookola ,spojrzalem w miedzy czasie na klocki ( myslalem ze sie skonczyly i dlatego puka/szumi)...wsiadlem ponownie do auta i jechalem z predkoscia + - 60 .. a tu nagle wielki huk... szpilki wylecialy z kola i felga zatrzymala sie na tarczy... cale szczescie ze jechalem wolno ,oraz ze felga zatrzymala sie na tarczy (a nie poleciala w 2strone) ... 2szpilki znalazlem...ale pozostalych 3nie :evil: nie wierze ze same sie odkrecily (az 5sztuk :?: :!: ) chyba ktos zyczliwy maczal w tym raczki :evil: :evil:
dam na msze w niedziele zeby go szlak trafil...

[szkoda]

nie wierze ze same sie odkrecily

a sam zmieniałeś koła?
bo może "fachowcy", to się jednak stosunkowo często zdarza...

[vince123]

szkoda, sam zmieniam kola... zawsze dokrece tak sruby ze trzeba naprawde sie napocic zeby je ruszyc...inne felgi sprawdzilem i szpilki siedzialy 'mocno' ...
rano przejechalem 30km i bylo ok,wszystko zaczelo sie po zostawieniu auta na parkingu...potem jak wyjezdzalem z niego to slyszalem ze cos jest nie tak,i probowalem zlokalizowac problem...

[szkoda]

zawsze dokrece tak sruby ze trzeba naprawde sie napocic zeby je ruszyc

a wiesz, że to wcale nie jest dobrze :?: :idea:

[vince123]

a wiesz, że to wcale nie jest dobrze :?: :idea:

bo... :?: jezeli chodzi o ukrecenie gwintu ,to jestem tego swiadomy...dlatego 'dokrecam je na czuja' ...zeby nie ukrecic szpilki...

[szkoda]

bo... :?:

bo na "nieźle napocić" to jest IMO za mocno, przynajmniej sądząc po sobie :wink: :szeroki_usmiech
ale "na czuja" brzmi OK, tylko co to wszystko znaczy

[pstryczek]

mnie tak kiedyś załatwili fachowcy z oponiarskiego warsztatu, jeszcze w Lanim. Jechałem sobie spokojnie a tu jak nie zacznie huczeć narywać kierownicą :shock:
Zatrzymałem się jak najszybciej na poboczu , sprawdzam a tu koło ledwo trzyma się na szpilkach, jeszcze troche i koło by poleciało :evil: Na reszcie kół też śruby już były lekko luźne. Patafiany jedne. Teraz pilnuje jak dokręcają i sam sprawdzam po przejechaniu z 5 kilometrów

[misiek^wro]

Ja mam swoj jeden jedyny warsztat gumiarzy - gum u nich nie trzymam, ale na wymiane zawsze jezdze - poinformuja ze klocki cienkie, daja znac ze cos sie urwalo, dokreca itd

I nigdy od 5 lat nie bylo problemow z dokreceniem kol. No i cenki takie, ze scenka opada

17" kpl - 60 pln, 70 pln przy pompowaniu azotem i kolorowych zatyczkach na wentyle
wymiana opon w sensie felg z zalozonymi oponami - 20 pln - 50 pln przy opcji, ze opony garazuja u nich

Ponadto - latanie opony - 25 pln.

Jesli chodzi o Wroclaw i faktury, to taniej nie znalazlem :twisted:

[westwi78]

A mnie zaczynają osłabiać ludzie, którzy wraz z końcem zimy odkurzyli swoje bolidy i wyjechali radośnie na drogi. Jadą 40 km/h, środkiem, nie zauważają (albo nie wiedzą do czego służy) strzałki warunkowej, blokują skrzyżowania, na rondach dają lewy kierunek etc.
W ostatnim tygodniu zaobserwowałem takich kilkudziesięciu. A potem mnie żona opier... że wyprzedzam po 4 auta na raz (na naszej wiejskiej drodze ).

[Flame]

Mój faworyt, to wczoraj na autostradzie A4 w Katowicach ,na wysokości Węzła Murckowskiego , Fiat Punto maksymalnie lewy pas i prędkość patrolowa 40 km/h , a tego że wszyscy go wyprzedzali prawym pasem, a Passat prawie w niego wjechał to już Pan kierowca nie zauważył, ciekaw jestem czy tak do Wrocławia dojechał.

[Maicroft]

na rondach dają lewy kierunek etc.

Akurat wg przepisow ten lewy kierunek na rondzie tez do czegos sluzy, no chyba ze znow cos zmienili. Dokladnie przed dojazdem do ronda z zamiarem wykonania na nim jakby lewo skretu mial on to sygnalizowac i potem przy zjezdzie jak to w kazdym wypadku bywa prawy kierunek.

Flame, A potem taki strzala zaliczy i lezy do gory kolami jak wczoraj po poludniu przy Castoramie

[filipT]

na rondach dają lewy kierunek etc.

ja daje na rondzie lewy kierunek jeśli skręcam w lewo, żeby ten co jedzie z naprzeciwka widział że nie jade prosto lub skręcam w prawo i nie pakował mi się na rondo, to samo ze zjeżdżaniem, przed właściwym zjazdem prawy kierunek i ten co czeka lub dojeżdża może startować.

[westwi78]

Akurat wg przepisow ten lewy kierunek na rondzie tez do czegos sluzy, no chyba ze znow cos zmienili. Dokladnie przed dojazdem do ronda z zamiarem wykonania na nim jakby lewo skretu mial on to sygnalizowac i potem przy zjezdzie jak to w kazdym wypadku bywa prawy kierunek.

Maicroft, litości, gdzieś to wyczytał

[suchy]

Ja ostatnio omal nie miałem bliskiego spotkania z jegomościem na rondzie.. dojechałem sobie spokojnie do ronda i zatrzymałem się aby przepuścić tych co byli na rondzie, był spory ruch więc sobie spokojnie czekałem. W końcu widzę, że do ronda zbliża się ostatni samochód, włączył prawy kierunek przed wjazdem na rondo, widząc to zacząłem powoli wjeżdzać na rondo skoro typ sygnalizuje mi zjazd najbliższym zjazdem. Całe szczęście że się nie spieszyłem ponieważ koleś spokojnie przejechał rondo na wprost z cały czas włączonym prawym kierunkiem...jak go strąbiłem to spojrzał na mnie jak na idiotę...szkoda że akurat prawy bok mam do zrobienia a nie lewy:/

[Maicroft]

Akurat wg przepisow ten lewy kierunek na rondzie tez do czegos sluzy, no chyba ze znow cos zmienili. Dokladnie przed dojazdem do ronda z zamiarem wykonania na nim jakby lewo skretu mial on to sygnalizowac i potem przy zjezdzie jak to w kazdym wypadku bywa prawy kierunek.

Maicroft, litości, gdzieś to wyczytał

Kurs prawa jazdy, moze za ostatnie kilka lat cos sie zmienilo znow, bo kiedys tego nie bylo - i tu masz racje :idea:

Poszukam wykladni, bo te co znalazlem sa z 2006 roku, a wiec dobre kilka lat po tym jak ja robilem PR.

http://www.portalnaukijazdy.pl/forum_new/viewtopic.php?f=3&t=189

Cos takiego, ale tez stare.

Generalnie nie ma bledu jak ten kierunkowskaz jest i nie ma bledu jak go nie ma, za to wlaczenie prawego przy zjezdzie a nie objezdzaniu ronda jak niektorzy czynia


BTW. A przy zielonej strzalce zatrzymujesz sie ??

[filipT]

najlepsze jest to że nie ma jednej wykładni jak należy używać migaczy na rondzie :twisted:
oto Polska właśnie

[yarecki]

Generalnie - kierunek przy przejezdzaniu przez linie ;-)

[misiek^wro]

BTW. A przy zielonej strzalce zatrzymujesz sie ??

Ja sie zatrzymuje, ale ostatnio jeden WI XXXXX mnie za to obtrabil - nerwowy rocznik jakis

[westwi78]

BTW. A przy zielonej strzalce zatrzymujesz sie ??

Zawsze, tak samo jak przed stopem. I też parę razy zostałem obtrąbiony, ale co ja poradzę.

[rkb]

Jak trabia wrzuc wsteczny i zacznij gazowac auto - obserwuj reakcje kierownika w lusterku :lol:

najlepszy efekt jak jest ciemno, widac swiatla od wstecznego

[westwi78]

Jak trabia wrzuc wsteczny i zacznij gazowac auto - obserwuj reakcje kierownika w lusterku :lol:

Mam automat, co trochę sprawę utrudnia

[misiek^wro]

Minus jest taki, ze moga nam zaparkowac w tylek co bardziej wyrywni - ich wina, ale nasz problem, bo nie mamy auta i trzeba sie palowac z TU :twisted:

[pstryczek]

Ci co przed rondem migają lewym kierunkiem mają prawdopodobnie tendencje destrukcyjne przymierzając sie do wjazdu na wysepke ronda :P :wink:

[filipT]

pstrykacz, albo chcą po prostu dać znać co mają zamiar zrobić :helm