Pan KIEROWCA mnie dzisiaj osłabił

[Andja]

dzisiaj pani w małym samochodziku startowała ze świateł. w ustach papieros, w prawej ręce telefon przy uchu, biegi zmieniała lewą ręką.....z tyłu 2-ka maluchów w fotelikach. z miejsca zatrzymał bym prawo jazdy na m-c, tak dla nauczki.

[piramida]

Andja, pizda paliła w samochodzie jadąc razem z dziecmi :?:

[crom.de]

http://www.youtube.com/watch?v=hYtPJ7BRlPI

autobus włączający się do ruchu, podwójna ciągła, przejście dla pieszych. Poniżej filmu napisano, że skutek śmiertelny.

ps. film jest nieprzycięty.

[Mickul]

autobus włączający się do ruchu, podwójna ciągła, przejście dla pieszych. Poniżej filmu napisano, że skutek śmiertelny.

I pieszy myślący, że może sobie tak po prostu wejść na pasy.

[crom.de]

Faktem jest, też to stwierdziłem, że głupio zrobił patrząc tylko w jedną stronę ufając że wysuniętego z zatoki autobusu nikt nie będzie wyprzedzał. Ta pozostała dwójka widziała tą Primerę której kierowca bez winy nie jest.

[yogi_at_pozen]

kazdy sie moze zagapic na pasach

w tej sytuacji bardziej karygodne jest to co sie dzieje tuz po zdarzeniu, dwojka pozostalych pieszych odwrot i wrotki, dziadek-sprawca wysiada i zbiera kapcie pozniejszego, jak sie dowiadujemy, nieboszczyka (mozna to jakos tlumaczyc szokiem) ale absolutnie zadnej woli "walki" o zycie/zdrowie poszkodowanego poza tym ze byc moze ktos zadzwonil na pogotowie.

[ Dodano: Sro 19 Mar, 14 15:50 ]

Faktem jest, też to stwierdziłem, że głupio zrobił patrząc tylko w jedną stronę ufając że wysuniętego z zatoki autobusu nikt nie będzie wyprzedzał. Ta pozostała dwójka widziała tą Primerę której kierowca bez winy nie jest.

wg mnie na filmie pieszy ewidentnie zerknal w lewo przed wejsciem na pasy, tylko ze "nie nawiazal kontaktu wzrokowego z kierujacym" - od jakiegos czasu wchodzac na pasy, nawet przy sygnalizatorach, zawsze "odprowadzam" wzrokiem pojazd nadjezdzajacy - zeby miec pewnosc ze kierowca sie nie zagapil, jak widze ze nie zwalania, mimo ze powinien, to nie wlaze na pasy.

tych co mieli pierwszenstwo na pasach czesto mozna spotkac na cmentarzu...

[xplo]

Czy tylko ja nie widzę w tym wątku filmików, gdy ktoś wstawi okno zapewne z youtube ? Mam puste pole nic więcej.

[rafiki]

xplo, w takim razie masz coś nie tak z wtyczką Adobe Flash Player ew. Shockwave Player (choć to mało prawdopodobne). Pobierz z Adobe najnowszego Flasha i zobacz czy będzie ok.

[bishop]

w tej sytuacji bardziej karygodne jest to co sie dzieje tuz po zdarzeniu, dwojka pozostalych pieszych odwrot i wrotki, dziadek-sprawca wysiada i zbiera kapcie pozniejszego, jak sie dowiadujemy, nieboszczyka (mozna to jakos tlumaczyc szokiem) ale absolutnie zadnej woli "walki" o zycie/zdrowie poszkodowanego poza tym ze byc moze ktos zadzwonil na pogotowie.

Tragiczna prawda , co nasz może spotkać na drogach pozamiejskich, reakcja ludzi to porażka rozumu i sumienia :cry:

[ruwado]

tą Primerę której kierowca bez winy nie jest

no niestety, tak to wygląda z filmu.
Ale
Jeśli kierujący autobusem (pojazdem wyjeżdżającym z zatoki) zachowałby się prawidłowo (kierunkowskaz i włączenie się do ruchu nie bezpośrednio przed nadjeżdżającym pojazdem), to kierowca Primery wyprzedzał go na podwójnej ciągłej i przed przejściem.

Ale..... tego nie widać na filmie. Jeśli kierowca autobusu (a często to obserwuję) po prostu ruszył, nie patrząc w lewe lusterko, że ma na zderzaku Primerę, wymusił na niej ominięcie. A niestety pieszy był na pasach.

Tylko to można udowodnić, jak by Primera miała kamerkę.

[piramida]

ruwado, ale co by nie mówić burak z primery zajebal sprawę po całości :!:
Ten film pokazuje również jak nie odpowiedzialni są piesi, wchodząc na pasy pieszy powinien patrzeć w lewo czy samochód nadjezdzajacy widzi go i czy ma zamiar zahamować a nie pchać się na siłę myśląc że jest się świętą krową w dodatku niesmiertelną krową :evil:

[bishop]

Ten film pokazuje również jak nie odpowiedzialni są piesi, wchodząc na pasy pieszy powinien patrzeć w lewo czy samochód nadjezdzajacy widzi go...

Pieszy /potrącony/ spojrzał 2 razy w lewo przed wejściem na przejście i dla niego pojazdem nadjeżdżającym był autobus, który ruszył z zatoki, wtoczył się częściowo na jezdnię i zatrzymał, w domyśle pieszego ,aby ich przepuścić. Gdy był pewny ,że lewa strona stoi a on już jest na pasach, skoncentrował się na pojazdach nadjeżdżających z prawej .
Błedem było ,że nie spróbował trzeci raz spojrzeć "za autobus"
Duża wina jest kierowcy autobusu, ruszył i stanał jakby "zapraszał pieszych na pasy" a pewnie ruszył bez patrzenia w lusterko i okazało się że musi stanać bo zajedzie drogę Primerze. Tylko dlaczego nie trąbił ?, wystraszyłby pieszych lub zwrócił ich uwagę, prawdopodobnie stanęli by w miejscu i spojrzeli co się dzieje.
A Primera to już suma błedów.

[jarodek]

Suma nieszczęśliwych zbiegów zdarzeń niestety...dobrze że pozostała dwójka pieszych nie ruszyła owczym pędem bo również znaleźli by się w policyjnych statystykach..

[westwi78]

Ewidentna wina kierowcy nissana. Tutaj nie ma co dyskutować.

[crom.de]

Jeśli kierowca autobusu (a często to obserwuję) po prostu ruszył,

Gdyby to było tak, że w jednym momencie autobus zaczyna się wysuwać oraz pieszy wychodzić na pasy i jest w tym momencie skoszony to argument jest przyjęty. Szkoda, że tak cicho jest to nagrane, bo wtedy byłoby słychać kiedy (ewent. czy w ogóle) został włączony kierunkowskaz. Choć ten to sobie można włączać a efekt żaden.

[Agamek12]

Ja dziś i wczoraj (po raz pierwszy od dłuższego czasu) poruszałem się po Warszawie komunikacją miejska i na auto-butach... Powiem szczerze, ze czułem się niepewnie lawirując na przejściach między samochodami... Kurdę, trudno (w sensie że niezbyt pewnie) łazi się po Warszawie w centrum po pasach mając nadzieję, że kierowca na 100% się zatrzyma...

[comando]

Chyba każdy, kto trochę jeździ widząc autobus na przystanku zdecydowanie zwalnia i czuwa czy nikt nie wyskoczy. Nawet jak nie ma pasów. Kierownik nissana bezdyskusyjnie powinien trafić na odsiadkę.

[rafiki]

comando, wierz mi, że nie każdy. Częstochowa, ul. Św. Rocha (wylot na Wieluń), skrzyżowanie z Odrodzenia i Tczewską (koło stacji Orlen). Jest tam przystanek i pasy. Mieszkam obok i raz w życiu zdarzyło mi się, że ktoś zwolnił/zatrzymał się (nieważne czy autobus był na przystanku czy nie). To jest takie przejście, gdzie jak nie wbijesz się na chama ryzykując porządne pier.olnięcie to możesz pół dnia stać i nie przejdziesz na drugą stronę.

[dominik9420]

Ewidentna wina kierowcy nissana. Tutaj nie ma co dyskutować.

Tak, wina kierowcy nissana, ale patrząc na to co robią piesi, też przechodzi ludzkie pojęcie... :roll:
Zanim zrobiłem PJ byłem na tyle głupi, że wbijałem się na "pewniaka" na przejście, teraz gdy już jeżdżę cały czas, a poruszam się po przejściach dość często, zawsze staram się nawiązać kontakt z tym pojazdem na którym pasie ruchu jestem, i idę normalnie- (tzn pewnie, ale tak żebym w razie czego mógł albo dać kroka do tyłu, albo przyśpieszyć tempa)
Na jesieni ub roku, sam jechałem przez miasto niby 50-60 (nie pamiętam dokładnie) ale było jakoś ciemno i oświetlenie padło przy tej ulicy, a w dodatku jezdnia była mokra
Kilka naście metrów przed przejściem zauważyłem jakąś postać przebiegającą mi przed maską... nie wiem czy od początku przebiegała(osoba) , czy chciała zdążyć przede mną. i o dziwo poruszała się od lewej do prawej.
Więc te wszystkie akcje "10 mniej" itp. w pewnym sensie są kretynizmem, uświadamiajmy również pieszych, że nie włazi się pod nadjeżdżający samochód, bo praw fizyki nie da się oszukać.
Kolejne osoby które podziwiam, to takie, które wbiegają na przejście przed tira, jeszcze jak od przodu, to pół biedy, ale jak biegnie zza ciągnika, no to "o ku*wa", ręce opadają, a później płacz i lament. no bo szkoda było 10, czy tam 30 sek żeby ten tir sobie przejechał.

[michal_octavia]

http://kontakt24.tvn24.pl/temat,nie-...categoryId=496 gdzie ci ludzie mają rozum ??

[rafiki]

michal_octavia, rozum jak rozum, ale to nie wiedział ile jego auto ma wysokości? :?

[piramida]

rafiki, pewnie jechał na pamięć jak osobówką :wink:

[michal_octavia]

podobno znaki były ostrzegawcze ile wysokości ma mieć auto

[rafiki]

michal_octavia, chyba zakazu, bo takich ostrzegawczych, to nie kojarzę

[westwi78]

Tak, wina kierowcy nissana, ale patrząc na to co robią piesi, też przechodzi ludzkie pojęcie... :roll:

pełna zgoda, jednak w tym wypadku wyłączna wina za spowodowanie wypadku spoczywa na kierowcy.