przemo9, tez mi wynik, ja dzisiaj z wawy pomykalem 2.3zl a za mną jeszcze q5, lexus więc to oni byli pierwsi na tapecie
Uważaj, co piszesz, bo przecież na forum "sami" przepisowi kierowcy którzy zawsze jeżdża z przpisową prędkościa :wink: :diabelski_usmiech
Każdemu życzę tyle samo powrotów do domu co i wyjazdów.
Na pokładzie: Johny II ASC + Sirio ml-145
Pozdrawiam i Szerokości!
Octavia I, 1.6 (102PS) 2010r → Mazda 6, 2.0 (143PS) 2004r→Audi A4 B6, 1.8T (2xxPS) 2004r→ ... ? http://www.mazdaspeed.pl/modele/wspo...002-2007-gggy/
Ha. Dzisjaj się usmialem jak zobaczyłem gościa na skuterze przewozoncego drabinę w popszek :lol:
w co przewozil ta drabine?
Popszek, a co czytać nie potrafisz? :P
Daj mu spokój, ze śląska jest :P
[ Dodano: Sro 12 Lut, 14 10:56 ]
Zamieszczone przez kabanos
Słabo trochę. Zwłaszcza, że w SII takiej prędkości wcale nie czuć.
Zdaje mi się, że SII potrafią "myszkować" po drodze
Każdemu życzę tyle samo powrotów do domu co i wyjazdów.
Na pokładzie: Johny II ASC + Sirio ml-145
Pozdrawiam i Szerokości!
Octavia I, 1.6 (102PS) 2010r → Mazda 6, 2.0 (143PS) 2004r→Audi A4 B6, 1.8T (2xxPS) 2004r→ ... ? http://www.mazdaspeed.pl/modele/wspo...002-2007-gggy/
Każdemu życzę tyle samo powrotów do domu co i wyjazdów.
Na pokładzie: Johny II ASC + Sirio ml-145
Pozdrawiam i Szerokości!
Octavia I, 1.6 (102PS) 2010r → Mazda 6, 2.0 (143PS) 2004r→Audi A4 B6, 1.8T (2xxPS) 2004r→ ... ? http://www.mazdaspeed.pl/modele/wspo...002-2007-gggy/
Może nie dokońca w temacie, ale w temacie ruchu drogowego...
Zdarzenie, o którym można trochę poczytać tu: http://www.rmf24.pl/fakty/polska/new...az,nId,1105366 zdarzyło się dziś około 9.00. Ja wracałem tamtędy do W-wy około 18.30 i cysterna wciąż leżała w rowie (na poboczu), do tego straż pożarna, dźwig, dwie cysterny, kilka osób z obsługi sprzętu, kilkanaście osobówek... Kurczę, czy w Polsce naprawdę nie można usunąć auta z rowu i udrożnić ruchu w kilka godzin? Czy naprawdę wszystko na naszych drogach musi się ciągnąć i korkować...?
Kurczę, czy w Polsce naprawdę nie można usunąć auta z rowu i udrożnić ruchu w kilka godzin? Czy naprawdę wszystko na naszych drogach musi się ciągnąć i korkować...?
nie wiem czy ma znaczenie czy to Polska czy nie. Być może był problem z przepompowaniem gazu. A wtedy się na siłę nie ryzykuje.
ma znaczenie - w cywilizowanych krajach usuwanie skutków wypadków/kolizji przebiega znaaaczenie szybciej...
a u nas ? :roll: ehh wiele razy widziałem "tempo" akcji -> :|
Prosty przykład - we wcześniejszym miejscu zamieszkania z okna, średnio raz na kilka tygodni, widziałem "gonga" na skrzyżowaniu.
Widziałem jak przebiegają akcje... :roll:
Służby generalnie działają przyzwoicie ale zbyt wolno, opieszale.
Kurczę, czy w Polsce naprawdę nie można usunąć auta z rowu i udrożnić ruchu w kilka godzin? Czy naprawdę wszystko na naszych drogach musi się ciągnąć i korkować...?
nie wiem czy ma znaczenie czy to Polska czy nie. Być może był problem z przepompowaniem gazu. A wtedy się na siłę nie ryzykuje.
Jeśli wierzyć tym, którzy gadali przez CB, to cysterna była już dawno opróżniona z gazu a dźwig co najmniej kilka razy podchodził do podniesienia auta. I wtedy ruch w stronę Warszawy był całkowicie zamykany...
Jeśli wierzyć tym, którzy gadali przez CB, to cysterna była już dawno opróżniona z gazu a dźwig co najmniej kilka razy podchodził do podniesienia auta.
Jeśli wierzyć tym, którzy gadali przez CB, to cysterna była już dawno opróżniona z gazu a dźwig co najmniej kilka razy podchodził do podniesienia auta.
no bo to proste nie jest.
To fakt: do podniesienia uszkodzonej cysterny trzeba mieć plan, bo to nie jest podniesienie ramy przestrzennej dźwigiem typu żuraw wieżowy. Ale plan to się opracowuje w ciągu kilku godzin i auto podnosi w kilkanaście minut, a nie blokuje jedną z najważniejszych tras na kilkanaście godzin próbując co chwila innego sposobu...
A jak już naprawdę temat podniesienia jest tak trudny, to zostawia się trasę przejezdną wtedy, gdy jest na niej duży ruch a podniesienie przenosi się na noc, albo zamyka się na stałe jedną stronę trasy a wprowadza na drugiej nitce ruch wahadłowy.
Komentarz