Zamieszczone przez sew1981
Zobacz wpis
RS dał popis
Zwiń
X
-
Ostatnio edytowany przez klarus; 28949.
-
-
Dokładnie tak jak klarus pisze w Polsce wszystkim się śpieszy, jeżdżę po Danii i stosuje się do prędkości tak jak i 90 % miejscowych, i jakoś nie utrudnia to jazdy płynnej i przyjemnej. Nie chodzi tylko o wysokie mandaty ale wydaje mi się że też o mentalność ludzi, tak są nauczeni
A i oszczędność na paliwie widać wtedy gołym okiem.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez rufus1777 Zobacz wpisDokładnie tak jak klarus pisze w Polsce wszystkim się śpieszy, jeżdżę po Danii i stosuje się do prędkości tak jak i 90 % miejscowych, i jakoś nie utrudnia to jazdy płynnej i przyjemnej. Nie chodzi tylko o wysokie mandaty ale wydaje mi się że też o mentalność ludzi, tak są nauczeni
A i oszczędność na paliwie widać wtedy gołym okiem.
...DIESEL KOPCI , DIESEL CZADZI , DIESEL NIGDY CIĘ NIE ZDRADZI... :-)
mala ewolucja BKD ->BMN 205KM/458Nm
http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=26088
Komentarz
-
-
A to daleko ja Esbjerg...DIESEL KOPCI , DIESEL CZADZI , DIESEL NIGDY CIĘ NIE ZDRADZI... :-)
mala ewolucja BKD ->BMN 205KM/458Nm
http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=26088
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez Maicroft Zobacz wpis
Ja bym jednak stwierdzil, ze to jeszcze cos. Odnosze wrazenie ze tam ludzie zyja wolniej i nie ma takiego pospiechu jak tu. U nas musi byc juz natychmiast, albo na wczoraj, a najlepiej przedwczoraj.Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga prawno-motoryzacyjnego na którym znajdziecie teksy prawne oraz testy najnowszych aut, w tym grupy VAG!
https://www.facebook.com/prawoimotoryzacja/
https://prawoimotoryzacja.blogspot.com/
https://www.instagram.com/prawoimotoryzacja/
Komentarz
-
-
Też nabiłem sporo km po Skandynawii i to prawda, zupełnie inny klimat jazdy, tam nawet na relatywnie szerokiej i szybkiej drodze jak jedzie ktoś i nawet nie ma ruchu, więc mógłby przyspieszyć, to i tak będzie się turlał 50tką skoro tyle wolno. Powrót do kraju po dłuższym pobycie tam to jak zimny prysznic, wpadasz spokojny, zrelaksowany, przekraczasz granicę i moment nie mija i już masz kogoś na zderzaku.
Warto też wspomnieć o tym że agresywna i szybka jazda jest tam też społecznie nie akceptowana, nie ma czegoś takiego że przychodzisz do pracy i chwalisz się kumplowi że masz nowy czas na trasie Wwa-Łódź i że z fury jesteś zadowolony bo przy 200 wciąż jest cicho...popatrzy na ciebie krzywo i jeszcze ci powie że byś uspokoił i że to niebezpieczne.
Komentarz
-
-
Ale dzięki temu jest mniejsze zagrożenie, bo brak dużej różnicy prędkościZapraszam do odwiedzenia mojego bloga prawno-motoryzacyjnego na którym znajdziecie teksy prawne oraz testy najnowszych aut, w tym grupy VAG!
https://www.facebook.com/prawoimotoryzacja/
https://prawoimotoryzacja.blogspot.com/
https://www.instagram.com/prawoimotoryzacja/
Komentarz
-
-
Gość
Jezdzac sporo po Europie, naogladalem sie roznych rzeczy, w glupocie na drogach przoduja Wlosi i Francuzi, ale patrzac na takie filmiki dochodze do wniosku ze prym glupoty wioda jednak Polacy (no chyba ze popatrzec na wschod to sa jeszcze bardziej poje...)
Komentarz
-
Skandynawowie są skrajnie zakłamani w swojej poprawności. Z ich jeżdżeniem jest dokładnie tak samo jak z piciem wódy. U siebie mają zakazy, obostrzenia, a ledwo jak opuszczą swoją "krainę szczęścia" i przybędą do Polski, to rżną się w trupa.
Moja żona pracuje w duńskiej firmie - brak nici porozumienia, kompletnie inne mentalności. A w konfliktowych sytuacjach wychodzi, że ich wielkie "społeczne" hasła to przez lata wyuczona fasada. Jedyne czego można im zazdrościć, to faktycznie życie z dużo większym luzem. My, Polacy, przy nich to niestety zagonione pieski - i to na każdym stanowisku za 1/3 (inżynierowie) lub nawet 1/4 (pracownicy produkcyjni) pensji duńskiego odpowiednika.
Ja też zapierdzielam w życiu dość ostro i czasem przekłada się to na drogę - nie lubię marnować czasu na jazdę dłuższą niż spodziewana. Ale najbardziej denerwuje mnie to wówczas, gdy ktoś przede mną się jednostajnie snuje. Jednak stresik potrafi być taki, że i na urlop krótki czy na weekendowy wyjazd też się spieszę i k.rwami w korku na wyjeździe z miasta ostro posuwam. Trzeba wyluzować, choć człowiek zawsze w niedoczasie. No ale jak się go traci po forach, to nie dziwota Spadam.
M.Ostatnio edytowany przez beaviso; 13733.666 4U
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez feels3 Zobacz wpisOni maja wbrew pozorom sporo wewnetrznych problemow, fakt.
Jednak na drogach u nas ginie kilka(nascie?) razy wiecej ludzi rocznie niz u nich, to tez fakt.
Komentarz
-
-
Złamanie jakiegoś przepisu, a jazda jak totalny de...l to dwie rożne sprawy. Wczoraj widziałem na "7" Za Słomnikami w stronę Warszawy - idiota w najnowszym Golfie gnał po lewym pasie wyprzedzając co chwile kogoś i spychając na pobocze w ostatniej chwili tych jadących z przeciwka. Było ciemno. Robił to tak jakby z celowo. Co jeden przed nim, to on na lewy pas, nie patrząc, że w drugą stronę ktoś jedzie. Ludzie uciekali w ostatniej chwili. jak by poboczem ktos szedł? Takich karałbym bardzo surowo, zamiast czepiać się np. o zieloną strzałkę przy minimalnej prędkości.pozdrawiam - Darek
Komentarz
-
-
Byle tylko nie trafić na takiego agenta na drodze :/Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga prawno-motoryzacyjnego na którym znajdziecie teksy prawne oraz testy najnowszych aut, w tym grupy VAG!
https://www.facebook.com/prawoimotoryzacja/
https://prawoimotoryzacja.blogspot.com/
https://www.instagram.com/prawoimotoryzacja/
Komentarz
-
-
dziś to wam powiem nerw mi puścił już...a nie bawie się w jakiś szeryfów nigdy normalnie, dość podobny przypadek.
koleś na chama wyprzedzał na zwykłej krajówce jakąś corollą d4d 10 letnią, gniecie ile wlezie, i najgorsze co zobaczyłem - patrze, wyprzedza cały ciąg aut (w którym jechałem), łuk, nic nie widać co za tym łukiem, myślę, schowa się idiota między auta... a on dalej gniecie, z naprzeciwka wyjeżdza auto, zjeżdza mu na pobocze, żeby się nie dziabnąć czołowo i mijają sie na milimetry. Ten pajac dalej wyprzedza gdzie wlezie...jakby nigdy nic....
Nerwy mi puściły wtedy już, podgoniłem go, łyknąłem i zatrzymałem na poboczu - jak podszedłem, otwiera szybę i mówię mu, że jak chce to niech na drzewie się powiesi, a nie wyprzedza na zakręcie, bo ludzi pozabija...nie tylko siebie...na co on, że "przesadzam"....krew mi mocno zagotował, sam nie jestem świętoszek na drodze i mam dużo tolerancję na różne maniany i błędy kierowców, ale takie coś jawne wystawienie siebie i innych na śmierć na ciasnej i zapchanej drodze, to już nie mogłem nie reagować....pomijaj jakieś ciągłe, zakazy i takie duperele....ten zakręt i to co widziałem na nim mnie zamurował, bo pomyslałem co byłoby jakby dziabnął rodzinę w jakimś np. seicento czy tico niewinną....
Wiecie co? koleś miał koło 60 lat i jechał do roboty w kombinezonie z jakiejś fabryki.......myślałem, że spotkam jakieś młodziana, a tu taki widok."Spokojny" prawie emeryt, byłem dużo bardziej zdenerwowany niż on, on zachowywał się jakby na playce grał..., a nie jechał po drodze i to chyba u niego norma na drodze była... Po wymianie paru mięsistych zdań, pojechał i dalej gniótł widziałem.....walił tą corollą 150-160 po krajówce i wyprzedzał tam gdzie można i nie można....takich to za j.... do sufitu wieszać trzeba, bo nawet ostry opr....nie działa.Ostatnio edytowany przez sew1981; 6296.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez Bartass Zobacz wpisKurcze pokazałbym 2 filmiki z Seatem Leonem oraz Audi A4 w roli głównej, ale niezbyt wiem jak to wrzucić.
Komentarz
-
-
...DIESEL KOPCI , DIESEL CZADZI , DIESEL NIGDY CIĘ NIE ZDRADZI... :-)
mala ewolucja BKD ->BMN 205KM/458Nm
http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=26088
Komentarz
-
Komentarz