Światła mijania/dzienne przez całą dobę
Zwiń
X
-
GośćTagi: Brak
-
Teraz te nowe z ledami atrakcyjnie wyglądają więc mi to nie przeszkadza.
ale jestem za tym, żeby wprowadzić nieobowiązkowe w mieście, poza terenem zabudowanym już tak.
kolejna rzecz to karanie tych imbecyli, którzy jeżdżą na dziennych w ulewy albo podczas mgły.
Była O2 RS 190 km / 436 Nm
Jest Superb 2FL 201 km / 436 Nm
-
-
Gość
Zamieszczone przez oolsztyniak Zobacz wpiskolejna rzecz to karanie tych imbecyli, którzy jeżdżą na dziennych w ulewy albo podczas mgły.
Ale gdybym nie musiał stale korzystać z dziennych, to właśnie w takiej sytuacji włączyłbym p-mgielne - byłby ze zmiany przepisów konkretny pożytek. :-)Ostatnio edytowany przez Gość; 44763.
Komentarz
-
Zamieszczone przez oolsztyniak Zobacz wpisTeraz te nowe z ledami atrakcyjnie wyglądają więc mi to nie przeszkadza.
ale jestem za tym, żeby wprowadzić nieobowiązkowe w mieście, poza terenem zabudowanym już tak.
kolejna rzecz to karanie tych imbecyli, którzy jeżdżą na dziennych w ulewy albo podczas mgły.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez oolsztyniak Zobacz wpiscichy_ocp obrażasz w tej chwili oświetlenie choinkowe
...Moje Cappuccino MPi...
jest jeszcze Fabia 2 FL 1.2 MPi + LPG
sprzedana O1 1.6 MPI AKL + LPG
wcześniej Corsa 1.0 12V "WŚCIEKŁY LITR"
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez Przemek_i Zobacz wpis
raczej producentów, którzy z tej samej linii robią te niby dzienne
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez Przemek_i Zobacz wpisraczej producentów, którzy z tej samej linii robią te niby dzienne
Zamieszczone przez cichy_ocp Zobacz wpiste wadliwe, co się nie nadają na choinkę to robią dzienne z nichByła O2 RS 190 km / 436 Nm
Jest Superb 2FL 201 km / 436 Nm
Komentarz
-
-
To prawda Ci co w ograniczonej widoczności używają samych dziennych (z pełną tego świadomością tymbardziej) to prowokowanie kolizji, bo tyłu pojazdu nie widać prawie w takich warunkach, przecież na dziennych tył jest ciemny. I gadanie o precyzyjności określenia to jakiś absurd, bo chyba nikt nie ma miernika natężenia światła w oczach, żeby to określić w przepisie. Słabo widać, to włączać, a nie zastanawiać się nad precyzją określenia, bo może być za późno na takie dywagacje, jak jakiś pojazd zrobi sobie garaż z naszego zadka.
Sam pomysł wyłączania świateł w dzień ma sens w dobrej widoczności i to popieram. Ale to nie wejdzie, bo cały biznes związany z "dziennymi" by padł.Ostatnio edytowany przez sew1981; 6296.
Komentarz
-
-
Gość
Jaka to musiałaby być różnica prędkości, żeby ktoś wjechał w zadek przy ograniczonej widoczności? Ze 100 km/h? Jeśli już są tak duże różnice, to na drodze dwujezdniowej. No i nie przy ograniczonej widoczności. Zabija niedostosowanie prędkości, nie brak świateł.
Komentarz
-
Gość
Czyli parkowałeś tez na mijania - dla bezpieczeństwa, żeby się nikt o stojący pojazd nie potknął.
Znam to dobrze. Coraz mniejsza ochota w narodzie do decydowania o czymkolwiek. Automaty mądrzejsze.
U siebie z tego "auto" korzystam raz - przed sprzedażą samochodu, żeby sprawdzić czy działa.Ostatnio edytowany przez Gość; 44763.
Komentarz
-
Zamieszczone przez Clip Zobacz wpisŚwiatła mam ustawione na auto i niczego nie ruszam.
Zamieszczone przez unicestwiacz_wszechrzeczy Zobacz wpisZabija niedostosowanie prędkości, nie brak świateł.
Zamieszczone przez unicestwiacz_wszechrzeczy Zobacz wpisJaka to musiałaby być różnica prędkości, żeby ktoś wjechał w zadek przy ograniczonej widoczności? Ze 100 km/h?
I widzisz go dosłownie na kilka metrów przed sobą?
Ja polecam zamiast włączania trybu "auto" włączyć myślenie. Nie tylko swoje, myślenie również za innych.
Zamieszczone przez unicestwiacz_wszechrzeczy Zobacz wpisU siebie z tego "auto" korzystam raz - przed sprzedażą samochodu, żeby sprawdzić czy działa.Była O2 RS 190 km / 436 Nm
Jest Superb 2FL 201 km / 436 Nm
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez oolsztyniak Zobacz wpisTeraz te nowe z ledami atrakcyjnie wyglądają więc mi to nie przeszkadza.
ale jestem za tym, żeby wprowadzić nieobowiązkowe w mieście, poza terenem zabudowanym już tak.
kolejna rzecz to karanie tych imbecyli, którzy jeżdżą na dziennych w ulewy albo podczas mgły.
Przepis o swiatlach dziennych jest idiotyczny wlasnie.
Komentarz
-
-
Gość
Nikt nie zezwolił, tylko nie jest to sprecyzowane w przepisach, więc pozostaje kwestia interpretacji. A te mogą być różne.
Ja w tunelach zostawiam dzienne.
oolsztyniak, jeśli widzisz go na kilka metrów przed sobą, to nie dostosowałeś prędkości ani do typu drogi ani do panujących na niej warunków.
Komentarz
-
Zamieszczone przez unicestwiacz_wszechrzeczy Zobacz wpisjeśli widzisz go na kilka metrów przed sobą, to nie dostosowałeś prędkości ani do typu drogi ani do panujących na niej warunków.
Zamieszczone przez unicestwiacz_wszechrzeczy Zobacz wpisJa w tunelach zostawiam dzienne.Była O2 RS 190 km / 436 Nm
Jest Superb 2FL 201 km / 436 Nm
Komentarz
-
-
Gość
-
Idiotyczny pomysł. Ludzie są już przyczajeni do szukania tych małych punkcików światła podczas szykowania się do wyprzedzania. Sam niejednokrotnie miałem sytuację, że zaczynam wyprzedzać i po prostu nie widziałem samochodu jadącego z przeciwka, bo miał wyłączone światła. Warunki na drodze są najróżniejsze: światło słoneczne z różnej strony i pod różnym kątem, tzw. stroboskop (światło między drzewami), pochmurna pogoda. W sytuacji 1/100 może się okazać, że jazda z włączonymi światłami może uchronić ciebie, twoich bliskich od wypadku. Uważam również z kompletny idiotyzm argumentowanie wniosku zniesienia obowiązku jazdy na światłach cały rok, poprzez względy ekonomiczne. To jest tylko pieniactwo tych najmądrzejszych, co wszystko wiedzą (no ale taki mamy system - teraz).Był: VWCaddy 1,9 TDI, Superb 2,0 TDI, Ceed 1,6 CRDI, OII 1,4 TSI, Astry: G - 1,6 8V, H - 1,7 CDTI, Skoda 105, Maluch.
Jest jeszcze Fabia II CGGB, ale tu nie ma o czym pisać.
Komentarz
-
-
Gość
Zamieszczone przez piociel Zobacz wpisIdiotyczny pomysł. Ludzie są już przyczajeni do szukania tych małych punkcików światła podczas szykowania się do wyprzedzania.
Komentarz
-
Zamieszczone przez unicestwiacz_wszechrzeczy Zobacz wpisOtóż to! I to jest właśnie ta patologia, której poszerzaniu się należy przeciwdziałać, czyli odzwyczajać ludzi od nieprawidłowych zachowań.
A jak dobrze wiadomo, na polaka działa tylko jeden argument - finansowy - więc odzwyczajałbym za pomocą administracyjnych druczków zobowiązujących do zapłaty... najlepiej niemałej kwoty.
Ale niestety to nie do osiągnięcia w naszym patologicznym kraju, w którym bliżej nam do wschodu niż zachodu, a stopień zidiocenia narodu powiększa się w dramatycznym tempie.
Komentarz
-
-
Gość
Zamieszczone przez Chris11 Zobacz wpis
Ale niestety to nie do osiągnięcia w naszym patologicznym kraju, w którym bliżej nam do wschodu niż zachodu, a stopień zidiocenia narodu powiększa się w dramatycznym tempie.
Ten przepis właśnie nas oddala od zachodu i pogrąża w patologii.Co do ostatniego spostrzeżenia - zgadzam się w 100%. Wszak mało kto wyobraża sobie w ogóle jakąkolwiek jazdę bez świateł. Niczego niepodświetlonego nie widzą. To jest idiotyczne.
Ostatnio edytowany przez Gość; 44763.
Komentarz
-
Zamieszczone przez unicestwiacz_wszechrzeczy Zobacz wpisSprawdź gdzie na zachodzie trzeba używać świateł podczas jazdy za dnia (wiem, że Skandynawia, ale po pierwsze to północ, a po drugie tam to wprowadzono po zmianie ruchu z lewostronnego na prawostronny, więc mieli konkretnie umotywowany powód).
Ten przepis właśnie nas oddala od zachodu i pogrąża w patologii.Co do ostatniego spostrzeżenia - zgadzam się w 100%. Wszak mało kto wyobraża sobie w ogóle jakąkolwiek jazdę bez świateł. Niczego niepodświetlonego nie widzą. To jest idiotyczne.
W tym debilnym kraju możesz komuś postawić 24h myjnie bezdotykową 3m od okna i właściciel powie, że "on działa zgodnie z literą prawa, bo w końcu dostał pozwolenie". Ale czy dla ludzi mieszkających w domu 3m od takiej myjni, gdzie znajdą się debile, co przyjadą o 3. w nocy "myć" auto, bo akurat nie mają co robić, to "zgodnie z literą prawa" = "zgodnie ze zdrowym rozsądkiem"?
Ciekawe, czy ten sam właściciel chciałby mieć pod oknem taki przybytek.
I tak samo jest ze światłami... To, że ktoś umożliwia jazdę na światłach dziennych nie zwalnia od myślenia, kiedy ich używać.
Tak samo jest z autostradami... W Niemczech są odcinki bez ograniczeń i mało kto z tego korzysta w pełni... Chciałbym widzieć polskie autostrady w dniu wprowadzenia odcinków bez ograniczenia prędkości.
A jeszcze bardziej chciałbym widzieć codzienną listę nekrologów i krzyży poustawianych przy takim odcinku.
Niestety, ale nasz kraj jest zbyt zacofany (i cofa się jeszcze bardziej), żeby pojąć, że "mogę" nie równa się "muszę".
Komentarz
-
-
Gość
Zamieszczone przez Chris11 Zobacz wpis
Obowiązek to jedno, a zdrowy rozsądek to drugie.
Komentarz
Komentarz