Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Ruszanie na wzniesieniu.

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Ruszanie na wzniesieniu.

    pogratulować

  • #2
    Ruszanie na wzniesieniu.

    mnie uczono tak :
    dojeżdżając pod gorke , po zatrzymaniu wrzucam na luz i zaciągam ręczny i spokojnie stoję gdy ruszam: wrzucam bieg puszczając ręczny puszczam sprzaglo i jade (mowa o aucie bez systemu auto hold)
    metoda (2) tescia i zony: stajac pod gorka trzymam na hamulcu....gdy chce ruszyć wrzucam bieg -ciągle trzymając hamulec puszczam sprzeglo i wciskam gaz
    hm moim zdaniem moja metoda jest lepsza ale oni uwazaja inaczej a co Wy o tym myslicie???
    http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=81807
    http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...ghlight=likoss
    http://www.jiu-jitsu-gruppe-heinrich-jansen.de/

    Komentarz


    • #3
      obie są dobre
      1-sza jest dla osób o "słabszych nerwach" :P
      ...a w garażu "zielona kura"...

      Komentarz


      • #4
        likoss, kurczę... Ja mam trzecią metodę (oczywiście z gruntu złą i wykorzystywaną może ze 3 razy na rok, bo niszczącą sprzęgło): otóż dojezdzam "pod górkę" (ale też na płaskim) i zatrzymuję auto w miejscu hamulcem zasadniczym i go trzymam. Potem zaciągam ręczny i puszczam zasadniczy. Potem wprowadzm metodę "sportową", tzn.: lekko popuszczam sprzęgło i lekko "gazuję" wciskając jednocześnie zapadkę zwalniajacą hamulec reczny i lekko go popuszczając i... Jak tylko zapala się zielone światło dodaję gazu, szybciutko :szeroki_usmiech puszczam sprzęgło oraz ręczny i ruszam jako pierwszy czując moc swoich rączych 110KM pod maską przynajmniej przez pierwszych kilka metrów od świateł
        Reasumując: "moja" metoda jest udoskonaloną Twoją "pierwszą" metodą, więc "1" uznaję za lepszą
        Adam... Używam:
        Rolka: e11FL 97KM/130Nm
        Passek: B6 175KM/366Nm

        Komentarz


        • #5
          1

          Komentarz


          • #6
            panowie nie zrobilem sie lubianym zieciem ale znalazlem na youtube z moja metoda i oczywiscie pościłem im prosze dalej o opinie
            http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=81807
            http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...ghlight=likoss
            http://www.jiu-jitsu-gruppe-heinrich-jansen.de/

            Komentarz


            • #7
              ja cały czas pod górę ruszam metodą 2, aczkolwiek jak puszczam sprzęgło to nie przetrzymuję hamulca tylko ruszam normalnie, nie lubię ręcznego przy ruszaniu używać
              Moja Balbina

              Komentarz


              • #8
                tak mnie uczono - i ojciec i instruktor -i tak już zostało, więc 1
                Była Octavia II 1.9 TDI BXE by Wally

                => Superb II FL 1.6 TDI CAYC,
                => Volkswagen Passat City 1.6 TDI
                => Volkswagen Passat Variant 2.0 TSI DSG
                "Nie ma rzeczy niemożliwych... są tylko nieopłacalne..."

                Komentarz


                • #9
                  ja w 90% używam drugiej metody, trzema wyczuć moment sprzęgła kiedy auto nie leci do tyłu i nie jedzie do przodu
                  ogólnie w moim wykonaniu jest to 99% auto hold :P

                  jak jest bardzo stromo, a czasami zdarza się no to ręczny

                  Komentarz


                  • #10
                    Zamieszczone przez abstinent
                    ja w 90% używam drugiej metody, trzema wyczuć moment sprzęgła kiedy auto nie leci do tyłu i nie jedzie do przodu
                    ogólnie w moim wykonaniu jest to 99% auto hold :P

                    jak jest bardzo stromo, a czasami zdarza się no to ręczny
                    Dokładnie tak samo :!: Ruszanie z ręcznego to chyba ostatnio używałem wjeżdżając na Sv. Jure w Cro
                    Dla mnie nauka ruszania z ręcznego jest tak samo niezrozumiała jak cofanie/parkowanie z obracaniem się i obserwowaniem drogi przez ramię a nie na lusterka :evil:



                    CB Harry II ASC + Triflex

                    Pozdrawiam Mirek!!

                    Komentarz


                    • #11
                      zdania podzielone a ja ugadalem tescia
                      http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=81807
                      http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...ghlight=likoss
                      http://www.jiu-jitsu-gruppe-heinrich-jansen.de/

                      Komentarz


                      • #12
                        A nich każdy robi wg właśnej metody byle miał ją opanowaną.
                        Mnie szczerze koło kija lata czy tak, czy siak, byle sie mi na maske kolo się nie wpakował jak za nim stoję. A jak ma opanowane sprzęgło i nie muszę znowu czekać aż 5x odpali bo np zadusił auto 5x (wg metody nr 2) - to niech sobie tak jeździ.
                        Teściowi dałbym spokój- jego auto jego metody i niech sobie po swojemu jeździ, z żoną już gorzej gdyby w moim aucie robiła coś czego nie trawię... :evil:

                        Komentarz


                        • #13
                          likoss, na egzaminach poprawna jest metoda 1. Ostatnio słyszałem o przypadku, gdzie ktoś nie zdał egzaminu na prawko, bo na mieście auto delikatnie się stoczyło. Wzniesienie nieduże i właśnie ruszanie z hamulca. Oblanie za brak ruszania z ręcznego.

                          W praktyce IMO to powinno być wedle nachylenia podjazdu, na którym się zatrzymujemy. Nie ma sensu na kilku stopniowym spadzie zaciągać ręcznego, ale już na stromym ruszanie z samego hamulca zasadniczego jest lekko niebezpieczne. Ale niech każdy robi jak mu wygodniej, jak się stoczy na kogoś to w końcu jego wina.
                          Ja tu tylko sprzątam...

                          Komentarz


                          • #14
                            Witam,
                            ja chyba uzywam metody drugiej tj. czekam na ten moment kiedy auto zaczyna ciagnac i skladam reczny. Tak sie sklada, ze rzadko musze tak postepowac, gdyz nie ma zbyt wielu gorek w mojej okolicy. Z reguły ruszam przenoszac szybko stope z hamulca na gaz.
                            Jesli gora jest naprawdę stroma to nie da sie tak szybko przerzucic stopy na gaz, zeby auto nie cofnelo sie nawet o kilka centymetrow i wtedy trzeba sie posilkowac recznym.
                            W San Francisco, gdzie jest stromo, auta z manualem maja na zderzakach naklejki "manual drive". To informacja dla innych zeby ustawiali sie troche dalej za nimi, gdyz zawsze istnieje niebezpieczenstwo niezamierzonego obsuniecia sie wstecz podczas ruszania.

                            Pozdrawiam
                            Była: Skoda Fabia Combi 1.4 BKY 2006
                            Obecna: Skoda Octavia Combi FL 1.4 TSI 2011 CAXA
                            Silnik obecnie smaruje Mobil1 0w-40

                            Komentarz


                            • #15
                              Puchacz, akurat jeżeli chodzi o podejścia egzaminatorów bywa różnie. Rzadko ruszam z ręcznego, po za placykiem (gdzie na wzniesieniu auto może stoczyć się o max 20 cm) nie użyłem go ani razu na egzaminie, bo nie było gdzie. Na stromym jasne, używam ręcznego, ale bez potrzeby nie. Egzaminy mają w sobie sporo głupich elementów np. nie można zostawić auta "na biegu" z zaciągniętym ręcznym na parkingu czy już pod WORD/PORD/ZORD.

                              Sam używam pierwszej metody, bo używa jej mój ojciec, mój instruktor mi ją wpoił i tak zostało.

                              Komentarz


                              • #16
                                to jeszcze dodam że tylko w moim klekocie tak robię, bo mam opanowane, a samochód nie zgaśnie
                                znam inne diesle gdzie ni huhaha nie da rady za bardzo


                                eaglemirek, a z tymi lusterkami popieram w 100%

                                Komentarz


                                • #17
                                  pewnie niech kazdy robi jak mu wygodniej byle dzialalo
                                  Dziekuje za dyskusje
                                  Pozdrawiam
                                  http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=81807
                                  http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...ghlight=likoss
                                  http://www.jiu-jitsu-gruppe-heinrich-jansen.de/

                                  Komentarz


                                  • #18
                                    Praktykuję drugą metodę.
                                    Ręczny z tego co kojarzę, to chyba tylko używam czekając na przejazdach kolejowych. No i na typowym postoju
                                    Skoda Octavia II 1.6 Mint 2008 LPG (@STAG)
                                    FSO Polonez Caro Plus 1.6 GSi 1999 LPG

                                    Komentarz


                                    • #19
                                      likoss, ja jeżdżę 2 metodą, chyba, ze górka jest naprawdę stroma. Żona jeździ 1 metodą. Jak dla mnie nie ma różnicy w szkodliwości. 2 jest dla bardziej doświadczonych kierowców.
                                      pozdrawiam - Darek

                                      Komentarz


                                      • #20
                                        pierwszą metodą chyba kazdego uczyli ruszać pod górke, ja osobiście używam drugiej metody chyba że górka wysoka.

                                        Komentarz


                                        • #21
                                          wszystko zależy od górki i czasu...
                                          z reguły na światłach wrzucam luz i nawet ręczny więc tak też ruszam
                                          ale zdarzą się, iż robię to z hamulcem nożnym albo nawet
                                          wariant 3 samo sprzędło plus gaz
                                          Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
                                          Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem

                                          Komentarz


                                          • #22
                                            wydaje mi się, że dyskutowanie na ten temat to szkoda prądu. Auto na wzniesieniu ma się nie stoczyć do tyłu i tyle. Jak to zrobisz Twoja sprawa. Na kursie bez ręcznego oblewasz w życiu jak masz wprawę wiesz czy uda się z ręcznym czy bez.

                                            Komentarz


                                            • #23
                                              Zamieszczone przez andrzej1962
                                              Jak to zrobisz Twoja sprawa
                                              Niekonicznie. Postaw sie w położeniu tego co stoi za tobą i musi patrzec na świacące się non-stop światła STOP twojego auta.
                                              Dlatego też najbardzije poprawna jest matoda nr 1. Zaciagasz reczny i zdejmujesz nogę z pedału hamulca, tak aby swoimi światłami "stop" nie razić stojącego za tobą.
                                              Czarny Elegance

                                              Komentarz


                                              • #24
                                                Zamieszczone przez Big
                                                Zamieszczone przez andrzej1962
                                                Jak to zrobisz Twoja sprawa
                                                Niekonicznie. Postaw sie w położeniu tego co stoi za tobą i musi patrzec na świacące się non-stop światła STOP twojego auta.
                                                Dlatego też najbardzije poprawna jest matoda nr 1. Zaciagasz reczny i zdejmujesz nogę z pedału hamulca, tak aby swoimi światłami "stop" nie razić stojącego za tobą.
                                                Ja in plus pierwszej wersji dodałbym jeszcze optymalne wykorzystanie kończyn ... w wersji drugiej jedna noga musi zrobić dwie rzeczy a ręka odpoczywa.
                                                Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
                                                Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem

                                                Komentarz


                                                • #25
                                                  W 90% metoda (2) - start z przełożeniem nogi z pedału hamulca na gaz. Na lekkich podjazdach bawię się w męczenie sprzęgła i trzymam samochód przez chwilę w miejscu bez hamulca, tylko półsprzęgło i lekki gaz, tego nauczył mnie instruktor już w pierwszych godzinach moich jazd poczciwym Polonezem
                                                  Metoda (1) - start z ręcznego - stosuję w dwóch przypadkach - w korkach na stromych ulicach, albo przy ruszaniu pod naprawdę stromą górkę - są czasem takie wyjazdy na ulicę z posesji - wówczas wychodzi płynniej, bez takiego pierdolnięcia w gaz i po sprzęgle.

                                                  M.
                                                  666 4U

                                                  Komentarz

                                                  POWRÓT NA GÓRĘ
                                                  Pracuję...
                                                  X