Zachowanie na autostradzie

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • mac_aaron
    Elegance
    • 2012
    • 984
    • Octavia III (5E3)
    • CJSA 1.8 TSI 180 KM

    #26
    A ja wczoraj wróciłem z trasy przez całe Niemcy i z moich obserwacji wynika, że u nich nikogo nie obchodzi, że ty lecisz 160, 200 czy 300km/h - on wyprzedza auto przed sobą wyskakując tobie, a ty się martw hamowaniem ze swojej prędkości. Polecam każdemu pojeździć trochę po DE - można potem docenić nasze autostrady gdzie 90% kierowców ustąpi ci jeśli jesteś szybszy.

    Komentarz

    • iFi
      Elegance
      • 2012
      • 906

      #27
      Ciekawy głos w "dyskusji"... Ktoś jeszcze ma takie obserwacje z jazd po zachodnich autostradach? Jednak tam rozwinięta sieć dróg istnieje dłużej i kultura korzystania z nich miała szansę rozwinąć się w trochę mniej wywrotowy sposób.

      Komentarz

      • Wojtas_Poznań
        RS
        • 2010
        • 2822

        #28
        Zamieszczone przez iFi
        Wniosek po tej wycieczce mam jeden... wszyscy chcemy autostrad ale na nie zasługujemy. Autostradowe 200km od Warszawy w stronę Poznania to była jakaś porażka. Jechałem kilkukrotnie do Niemiec i tam nie miałem nigdy takich doświadczeń. Tutaj czułem się jak jakiś frajer.
        bo tutaj nie jechałeś po autostradzie tylko po wyrobie autostrado-podobnym :diabelski_usmiech w Polsce IMO nie ma autostrad :P
        SPOT Poznań:
        .....
        ruszyć (_)_) i przyjeżdżać !!! ZAPRASZAMY


        Error 503 Wojtas Unavailable :P

        Komentarz

        • iFi
          Elegance
          • 2012
          • 906

          #29
          a tak poza tym nie oszukujmy się, im gul skoczył, że Skoda ich bierze

          Komentarz

          • lu5asz
            RS
            • 2011
            • 2006
            • Octavia II combi (1Z5)
            • CAYC 1.6 TDI CR 105 KM

            #30
            Trasa Hildesheim-Katowice.Cale Niemcy 180km/h i nikt mi sie na hama nie pakowal pod zderzak,wiadomo,czasem ktos za pozno zauwazyl,ale ladnie zjezdzali na prawy pas.Wjechalem do Polski,pierwsze to dziury,a potem krolowie szos jadacy lewym pasem,jak prawy byl wolny .A najlepsi sa CI co nagle zmieniaja pas,zeby wyprzedzic z ,,astronomiczna predkoscia,,
            Kondziu

            OCP

            Komentarz

            • piotrek_gdy
              RS
              • 2008
              • 7723
              • Volkswagen
              • CFGB 2.0 TDI CR RS 170 KM

              #31
              Zamieszczone przez mac_aaron
              z moich obserwacji wynika, że u nich nikogo nie obchodzi, że ty lecisz 160, 200 czy 300km/h - on wyprzedza auto przed sobą wyskakując tobie, a ty się martw hamowaniem ze swojej prędkości.
              to sie kolego wiele zmieniło
              widac za duzo Turków,Jugoli i Polaków w niemcowni :wink:

              bo zasadniczo zmieniając pas masz obowiazek patrzec we wsteczne lusteko
              przyjemność z jazdy zapewnia avant A4 quattro 2,0TFSI

              wyprzedaż garażowa części do O2-plastiki,elektronika, ramka RNS, dekory czarny karbon, inne, inne-proszę pytać na PW

              Komentarz

              • abstinent
                RS
                S_OCP Member
                • 2007
                • 4842
                • Octavia II combi (1Z5)
                • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

                #32
                a ja ostatnio rozmawiałem na ten temat z sąsiadem który mieszka w Niemczech na stałe, i mówi że w DE coraz mniej ludzi tak jeździ ze względu na ekonomię
                te 120-130 jest w miarę ekonomiczne do czasu pokonania drogi i spalania
                on jeździ PL <- >DE 140 - 160 km/h i nie więcej :szeroki_usmiech

                Komentarz

                • piotrek_gdy
                  RS
                  • 2008
                  • 7723
                  • Volkswagen
                  • CFGB 2.0 TDI CR RS 170 KM

                  #33
                  Zamieszczone przez abstinent
                  ostatnio rozmawiałem na ten temat z sąsiadem który mieszka w Niemczech na stałe
                  abstinent, nie tylko dlatego
                  coraz więcej ubezpieczalni nie chce wypłacac ubezpieczeń jeśli stwierdzą, że auto jechało z dużą szybkością(powyżej 120km/h)
                  przyjemność z jazdy zapewnia avant A4 quattro 2,0TFSI

                  wyprzedaż garażowa części do O2-plastiki,elektronika, ramka RNS, dekory czarny karbon, inne, inne-proszę pytać na PW

                  Komentarz

                  • dato
                    L&K
                    • 2012
                    • 1431

                    #34
                    Spadła kultura jazdy w DE, to potwierdzam. W Belgii i Francji jest jeszcze gorzej, Francuzi mają w większości wy&&&ne na jakiekolwiek zasady, a w Belgii ilość nianiek w Vanach i "świętych" 100kmh lewym przeraża...

                    U nas największym złem są tirrry z Litwy. Polskie z reguły przynajmniej na większą dziurę czekają, przed litwinami non stop muszę odhamowywać od max do 81

                    Komentarz

                    • Zorr
                      RS
                      • 2011
                      • 2110

                      #35
                      Zamieszczone przez Piratka
                      iFi,
                      no więc właśnie jeśli tobie się śpieszy
                      - "bo dziecko zostało bez opieki"
                      - "bo żona nie wyłączyła żelazka "
                      - itd ... itp...

                      też chciałbyś aby Ci przed tobą byli na tyle wyrozumiali, że zrobią Ci miejsce.
                      Po trochu do przodu starajmy się siebie odchamiać i będzie cacy reszta też się z czasem nauczy :lol:
                      problem w tym, iż jak zjadę na prawy między wolno jadące auta, aby przepuścić jedno auto to już mnie następne auta nie wpuszczą z powrotem na lewy.
                      Ten którego puszczam zyskuje może 50m, jak go przepuści paręnaście aut to i tak będzie góra kilkaset metrów przede mną co przy trasach i prędkościach autostradowych jest niczym.

                      Dla mnie sprawa jest dość jasna...
                      jeżeli jedzie przede mną pojazd 100km/h a moja prędkość docelowa to 140km/h to czekam na lewym pasie aż mi zjedzie albo przyśpieszy itp...
                      Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
                      Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem

                      Komentarz

                      • idas
                        Elegance
                        • 2006
                        • 828

                        #36
                        Zamieszczone przez iFi
                        Ciekawy głos w "dyskusji"... Ktoś jeszcze ma takie obserwacje z jazd po zachodnich autostradach? Jednak tam rozwinięta sieć dróg istnieje dłużej i kultura korzystania z nich miała szansę rozwinąć się w trochę mniej wywrotowy sposób.
                        Nie mam żadnych negatywnych doświadczeń z jazdy po DE.
                        Wręcz przeciwnie. Pełna kultura.

                        U nas z tym trzymaniem sie blisko zderzaka (czyt. dupy) to jest chyba jakiś sport narodowy uprawiany przez ćwoków.
                        Jak mam sznurek aut przed sobą i jedziemy lewym pasem rowno, to nie ma znaczenia co jest przyczyna pospiechu goscia z tylu. Nie uda mu sie "zepchnąć" wszystkich z drogi i tyle.
                        Trzeba przetrzymać swoje.
                        Ja z reguly czesto patrze w tylne lusterko, ale ostatnio trochę mniej żeby sie nie wkurwiac.

                        Ps. Przyklad z radzącą kobieta i innym ważnym powodem powinien byc przekuty pacanom blokujacym lewy pas na zwezce, bądź nawet pas awaryjny na autostradach i drogach szybkiego ruchu. Tylko jak takiemu powiedzieć, gdy ja wysiadam z auta, a on w poplochu spierdala?

                        [ Dodano: Pon 05 Sie, 13 12:58 ]
                        I dodam jedno co wynika juz z doświadczenia: jadąc do pracy jakieś ~100km w jedna stronę dziennie ze stalą prędkością (niewazne czy 100/120/160/200km\h), jak dojeżdżam do wolniej jadacwgo pojazdu to:
                        a. Albo przyspieszam gwaltownie i wyprzedzam go jak najszybciej, potem wracam na swój pas i auto wraca do ustawionej prędkości. Przy czym manewr jest wykonany w taki sposób, ze nawet jeśli ktoś jedzie za mna, to nie musi w ogóle hamować, bo jestem szybszy.
                        b. Czekam, aż lewy pas będzie pusty (zwalniam tempomat, jadę wolniej niż auto przede mna i cierpliwie czekam) i potem zaczynam spokojnie wyprzedzać.

                        ZLOTA ZASADA: WSZYSTKO DLA PLYNNEGO RUCHU.
                        VW Golf VI 1.4TSI 122KM Highline
                        VW Passat B8 2.0TDI 190KM Highline

                        Komentarz

                        • yogi_at_pozen
                          Rider
                          • 2011
                          • 418

                          #37
                          Zamieszczone przez dato
                          ...powiem więcej, u nas przez ostatnie 15 lat kultura jazdy ciut się poprawiła, a tam wyraźnie spadła !
                          bo Oni zaczeli jezdzic do Nas a my do nich...

                          Komentarz

                          • bzyq_74
                            RS
                            • 2008
                            • 3467
                            • Volkswagen
                            • BXE 1.9 TDI PD 105 KM
                            • CYKA 2.0 TDI CR 150 KM

                            #38
                            Zamieszczone przez idas
                            Nie mam żadnych negatywnych doświadczeń z jazdy po DE.
                            Wręcz przeciwnie. Pełna kultura.

                            U nas z tym trzymaniem sie blisko zderzaka (czyt. dupy) to jest chyba jakiś sport narodowy uprawiany przez ćwoków..
                            W Nieczech za jazdę na zderzaku są spore mandaty --> cenniki
                            MARCIN
                            Mój szkodnik

                            Komentarz

                            • tomekjmopl
                              L&K
                              S_OCP Member
                              • 2006
                              • 1187
                              • Opel
                              • CAXA 1.4 TSI 122 KM

                              #39
                              Zamieszczone przez iFi
                              diablo228 napisał/a:
                              najgorsi kierowcy których często widuje to pędzący na zabój małym autkiem typu matiz, seicento, kierujący uważają że są demonami prędkości i podjeżdza Ci pod zderzak albo na chama próbuje wyprzedzić Cie swoim mini autkiem.


                              Takich też mijałem na blachach eksportowych z Niemiec Jeden to był Peugeot 107, drugi chyba Citroen C1, walili non stop 150, hehehe ciekawe co na to te silniczki bo widziałem ich na wysokości Łodzi więc kawałek mieli już za sobą a nie wydaje mi się, aby zwalniali po drodze..
                              Ładują ile fabryka dała, a niejednokrotnie z górki wychodzi nawet powyżej prędkości maksymalnej przewidzianej przez producenta Ja miałem taki przypadek na A4 - lecę sobie jakieś 140-160 prawym, lukam w lusterko, a tu mnie dyma lewym SMART ... i bynajmniej nie był to Brabus :diabelski_usmiech

                              Debile blokujący skutecznie cały ruch na danej drodze są równie często spotykani na zwykłych drogach jedno jezdniowych dwukierunkowych - jedzie taka pizda 30km/h gdzie może 50, albo 50 gdzie można jechać 90 itd a za nim kawalkada aut plus odcinek gdzie ni chu chu nie wyprzedzisz i koras gotowy - np. droga 79 - Kraków - Sandomierz. Niejednokrotnie kilku zawodnikom w takiej kawalkadzie puszczają nerwy i zaczyna być nerwowo. W tę niedziele koło 22-giej wracałem do Kraka ze wsi i trafił się taki zawodnik. Noc, odcinek pod górę plus zakręt (zero widoczności), podwójna ciągła a ta melepeta dawaj swoją demoniczną cordobą 1.4 wyprzedzanie uskutecznia na czuja. Miał szczęście, że nic nie jechało, wbił się na chama 2 auta za mną w peleton, potem dalej także pajacował i jeszcze kilka aut łyknął stwarzając podobne zagrożenie jak wcześniej ... Po czym dymnąłem go (jadąc wcześniej karnie w peletonie, bo nie było sensu wyprzedzać - dosłownie auto za autem zderzak w zderzak) pod kombinatem jak stał na światłach, a tam jest taki krótki odcinek 2 pasów - dosłownie kilkadziesiąt/kilkaset? metrów. Nowohucianie pewnie wiedzą o czym piszę :diabelski_usmiech

                              I takich "przygód" niestety można by wypisać o wiele za dużo ... :? Nic tylko należy sobie życzyć tyle samo powrotów co wyjazdów.

                              Komentarz

                              • kapi
                                L&K
                                • 2009
                                • 1174
                                • Fabia combi

                                #40
                                Zamieszczone przez bzyq_74
                                W Nieczech za jazdę na zderzaku są spore mandaty --> cenniki
                                dokładnie - nawet znaki stoją "abstand = halbe tacho" czy podobnie , co oznacza że odstęp to połowa prędkości :!:
                                na Węgrzech są pasy na drodze i znaki informujące że kierowca musi widzieć dwa znaki przed pojazdem z przodu. to wymusza odstęp.

                                jak niektórzy pisali ja dołożę moją regułę : zawsze jest ktoś szybszy ode mnie.
                                OII sprzedana


                                Następca dużej czarnej - Mała czarna MC 1Z1Z

                                Komentarz

                                • misiek^wro
                                  RS
                                  S_OCP Member
                                  • 2006
                                  • 8321

                                  #41
                                  Zamieszczone przez tomekjmopl
                                  Nic tylko należy sobie życzyć tyle samo powrotów co wyjazdów.
                                  O to to Życzę wszystkim wraz ze samym sobą
                                  Była Octavia I FL Kombi 1.9 TDI AGR
                                  Była Octavia II Kombi MR06 2.0 TDI DSG
                                  ByłąOctavia II Kombi FL MR06@2013 2.0 TFSI DSG 4x4

                                  TELEFONUJEMY DO MNIE PO GODZ 16.59!


                                  Komentarz

                                  • cysterniarz
                                    RS
                                    • 2008
                                    • 1887
                                    • Octavia II combi (1Z5)
                                    • CFHC 2.0 TDI CR 140 KM

                                    #42
                                    Zamieszczone przez Zorr
                                    problem w tym, iż jak zjadę na prawy między wolno jadące auta, aby przepuścić jedno auto to już mnie następne auta nie wpuszczą z powrotem na lewy.
                                    Ten którego puszczam zyskuje może 50m, jak go przepuści paręnaście aut to i tak będzie góra kilkaset metrów przede mną co przy trasach i prędkościach autostradowych jest niczym.

                                    Dla mnie sprawa jest dość jasna...
                                    jeżeli jedzie przede mną pojazd 100km/h a moja prędkość docelowa to 140km/h to czekam na lewym pasie aż mi zjedzie albo przyśpieszy itp...
                                    Wszystko zależy też od sytuacji, jak ktoś sobie wraca z trasy do domu i leci 140 żeby szybciej położyć się pod kołdrą to może i nie ma ciśnienia i jak zwolni do tych 100 to mu dupska nie urwie ale...

                                    Ja kilka m-cy temu miałem sytuację kiedy leciałem przez misto/poza miastem do szpitala z dzieckiem bo mi się dusiło od zaciskającej się krtani.
                                    Dwa pasy ruchu w 1 stronę, ograniczenie do 70, prawym jadą 50-60 a lewym 70-90 i nawet jak wyprzedzi to nie zjeżdża, dalej ciągnie te 85kmh lewym.
                                    Nic nie dawały kierunkowskazy, światła drogowe, czy klakson, po prostu nie wpuszczę i ch..j. Wszelkie mrugania światłami powodowały że jeszcze ku...fony hamowali do 70 ale dalej cisnęli lewym.
                                    Połowę drogi leciałem torowiskiem, częściowo pod prąd (oczywiście było pusto) reszta tasowanie się od prawego do lewego.
                                    Żeby nie liczyła się dla mnie każda sekunda to tylko wyprzedzić wyhamować i na...ebać po ryju takiemu.
                                    Są czasem sytuacje naprawdę skrajne że trzeba szybko gdzieś dojechać więc jak widzę takiego mrugającego w lusterku to spadam mu z drogi bo nie wiem jaki ma powód.

                                    Komentarz

                                    • iFi
                                      Elegance
                                      • 2012
                                      • 906

                                      #43
                                      Faktycznie trudna sytuacja....

                                      Mam wrażenie ze to po prostu takie sprzężenie zwrotne. Zapewne 1/10 faktycznie bardzo się spieszy ale jak to zaczyna być podstawowym wzorcem autostradowego/drogowego istnienia to znajdą się tacy którym nerwy puszczają w drugą stronę i mają wszystko w dupie :-(

                                      Komentarz

                                      • rob555
                                        Rider
                                        • 2006
                                        • 748

                                        #44
                                        Zamieszczone przez cysterniarz
                                        Są czasem sytuacje naprawdę skrajne że trzeba szybko gdzieś dojechać więc jak widzę takiego mrugającego w lusterku to spadam mu z drogi bo nie wiem jaki ma powód.
                                        No to jest wlasnie to o czym mowie....
                                        Nie wnikam czemu ktos mi mruga...po prostu go puszczam nawet kosztem wyhamowania (oczywiscie nie na wariata i czasem pare sek koles musi poczekac az luka bedzie wystarczajaca).
                                        Kazdemu z nas moze sie zdarzyc syt. w ktorej naprawde bedziemy potrzebowali tego pasa wolnego...jak dostalem tel ze mi sie warsztat pali to w ciagu 5 min bylem na miescu gdzie normalnie dojazd lekko 20min zajmuje...nie chce mowic nawet co robilem ale napewno bez syt. stresowej tego nigdy nie powtorze.
                                        pozdrawiam

                                        Diagnostyka i tuning
                                        hybrydowe wtryski i turbiny
                                        programy na ulice jak i do sportu

                                        Serwis mechaniczny aut koncernu VAG
                                        www.tune-up.pl

                                        HAMOWNIA PODWOZIOWA - POMIARY MOCY GDANSK

                                        Komentarz

                                        • dato
                                          L&K
                                          • 2012
                                          • 1431

                                          #45
                                          Też kiedyś 20 minutową trasę z biura do domu w sytuacji awaryjnej zrobiłem w 7 minut. I też wolę szczegółów tej jazdy nie opisywać :|

                                          Komentarz

                                          • misiek^wro
                                            RS
                                            S_OCP Member
                                            • 2006
                                            • 8321

                                            #46
                                            Zamieszczone przez dato
                                            Też kiedyś 20 minutową trasę z biura do domu w sytuacji awaryjnej zrobiłem w 7 minut. I też wolę szczegółów tej jazdy nie opisywać :|
                                            Każdy ma kiedyś chwile kiedy rozum klęka
                                            Była Octavia I FL Kombi 1.9 TDI AGR
                                            Była Octavia II Kombi MR06 2.0 TDI DSG
                                            ByłąOctavia II Kombi FL MR06@2013 2.0 TFSI DSG 4x4

                                            TELEFONUJEMY DO MNIE PO GODZ 16.59!


                                            Komentarz

                                            • Piratka
                                              L&K
                                              • 2009
                                              • 1016

                                              #47
                                              Chyba każdy z nas miał taką sytuację ...

                                              Ja dobre dwa/ może trzy lata wstecz :
                                              - wieczór 21 - 22 okazało się, że muszę jechać z Chorzowa do Katowic.
                                              coś dosyć ważnego do załatwienia, nie chcę teraz skłamać aczkolwiek temat dość ważny...

                                              córka została w domu ( 14 lat ) [Od zawsze uczona, jesteś sama nigdy nie otwieraj drzwi ] , ale jak mogło by być inaczej :| :evil:
                                              co chwila telefon "wszystko oki ? - tak oki" " pamiętaj nie otwieraj nikomu - tak mamo pamiętam" ...

                                              No i tu po jakiejś chwili może 15 minut - dzwonię ...
                                              " Kotek, wracam do domu za 20 minut jestem...
                                              Słucham w tel ... a córka mi odpowiada, wiesz co mamo bo policja dzwoni do domu, poczekaj chwilkę ...
                                              Ja nerwy czekam czeka, słyszę dzwonek do drzwi ! KRZYCZĘ W TĄ SŁUCHAWKĘ NIKOMU NIE OTWIERAJ !!!! No ale oczywiście było po ptaszkach :evil:
                                              Rozłączyła się ----
                                              Dzwonię 2 - 3 - 4 ( nie odbiera )

                                              Nie wiele myśląc ( a możecie mi wierzyć, że jedyne o czym myślałam to dojechać do domu w miarę szybko ) chwila moment ja już zapier ..... na długich przez centrum miasta ...
                                              Oczywiście nikt nie pomyślał, że skoro lecę na długich i do tego mrugam awaryjnymi to coś się mogło komuś stać ...

                                              Sama nie wiem jakim cudem tą samą trasę z 30 minut zrobiłam w 8 ( nie mam szczerego pojęcia )

                                              Na pewno podwójna ciągła / zakaz wyp / prędkość ...
                                              Co się okazało...
                                              dojechałam do Chorzowa ( oczywiście końcówka 150 metrów przy kamienicach droga jednokierunkowa [ nie tracą czasu/ pod zakaz ]

                                              jeden pan siedział w nieoznakowanym aucie
                                              drugi w kamienicy

                                              stanęłam na środku przed radiowozem, pan wielce zdziwiony moją postawą zaczyna mi pierdol :evil: :evil: :evil: o mandacie, dostał szybką ripostę i siadł do auta ...

                                              Wchodzę do domu a ten SKUR... stoi sobie w najlepsze w przedpokoju i wypytuje moją córkę o sąsiadów :shock: :shock: :shock: i nie pozwala jej odebrać telefonu :evil: :evil: :evil:


                                              jego rozmowa w moich nerwach zakończyła się po 5 sekundach :evil: :evil: :evil:

                                              co się okazało po wszystkim ( pan policjant kazał córce otworzyć drzwi ! po mimo iż mówiła mu, że jest sama i mama jej zabrania otwierać ! )

                                              Szczęście w nieszczęściu, że skończyło się jak się skończyło ...
                                              Aczkolwiek przez drogę miałam naprawdę najgorszy scenariusz przed oczami :?


                                              Właśnie od tej sytuacji nie zastanawiając się długo robię miejsce śpieszącym się :wink:
                                              :twisted: mała czarna :twisted:

                                              Komentarz

                                              • Zorr
                                                RS
                                                • 2011
                                                • 2110

                                                #48
                                                Zamieszczone przez cysterniarz
                                                Ja kilka m-cy temu miałem sytuację kiedy leciałem przez misto/poza miastem do szpitala z dzieckiem bo mi się dusiło od zaciskającej się krtani.
                                                Dwa pasy ruchu w 1 stronę, ograniczenie do 70, prawym jadą 50-60 a lewym 70-90 i nawet jak wyprzedzi to nie zjeżdża, dalej ciągnie te 85kmh lewym.
                                                Nic nie dawały kierunkowskazy, światła drogowe, czy klakson, po prostu nie wpuszczę i ch..j. Wszelkie mrugania światłami powodowały że jeszcze ku...fony hamowali do 70 ale dalej cisnęli lewym.
                                                Połowę drogi leciałem torowiskiem, częściowo pod prąd (oczywiście było pusto) reszta tasowanie się od prawego do lewego.
                                                Żeby nie liczyła się dla mnie każda sekunda to tylko wyprzedzić wyhamować i na...ebać po ryju takiemu.
                                                Są czasem sytuacje naprawdę skrajne że trzeba szybko gdzieś dojechać więc jak widzę takiego mrugającego w lusterku to spadam mu z drogi bo nie wiem jaki ma powód.
                                                taka rada o ile nie ma jakiś przeciwwskazań, to wzywaj karetkę ... ja się już parę razy nadziałem na pilne odwożenie do szpitala, w którym staliśmy 3h z dzieckiem, w międzyczasie Ci z karetek wchodzili a po 3h jedyna lekarka poszła na operację. Podano nam informację, iż będzie za następne 2-3h.

                                                Wracając do tematu
                                                - jak mogę to zjeżdżam bez konieczności sygnalizacji, baa zasadniczo to jadę prawym pasem tak jak przystoi.
                                                - na A4 zdarzyło mi się iż TIR wyprzedał TIRa, ja byłem pierwszy za wyprzedzającym TIRem, i w momencie jak z przodu na lewy pasie przed sobą miałem jeszcze TIRA, z prawej tego wyprzedzanego, jakiś kretyn z tyłu mi miga światłami, abym mu zjechał. Ciekawe gdzie.
                                                Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
                                                Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem

                                                Komentarz

                                                • piramida
                                                  RS
                                                  • 2009
                                                  • 12222
                                                  • Superb III (3V3)

                                                  #49
                                                  Nie wiem co wy macie z tym mruganiem od tylca, od kiedy jeżdżę skodzinką z ocp na klapie i solidnym wydechem to jakoś nie widzę odważnych co by mnie pośpieszali długimi :lol:
                                                  superb combi 2.0TSI 4x4 DSG L&K 393PS/509Nm stage 2 by CS
                                                  http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...er=asc&start=0

                                                  poprzednio octa 2.0tdi 260PS/500Nm http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=38983&start=0

                                                  Komentarz

                                                  • dato
                                                    L&K
                                                    • 2012
                                                    • 1431

                                                    #50
                                                    Zamieszczone przez Piratka
                                                    Wchodzę do domu a ten SKUR... stoi sobie w najlepsze w przedpokoju i wypytuje moją córkę o sąsiadów i nie pozwala jej odebrać telefonu jego rozmowa w moich nerwach zakończyła się po 5 sekundach
                                                    co się okazało po wszystkim ( pan policjant kazał córce otworzyć drzwi ! po mimo iż mówiła mu, że jest sama i mama jej zabrania otwierać ! )
                                                    To jednak debile są... Współczuję sytuacji, aż mnie zmroziło, mam 10 latkę... Ta moja sytuacja była jak Żona gdzieś wyszła na korytarz i przycięły się drzwi. Córa wtedy 6 lat została w środku, a moja dzwoni, że coś się dzieje w mieszkaniu, dziecko się drze jak opętane, drzwi zablokowane...

                                                    A co do policjantów - kiedyś się taki patrol zaczaił z radarem na szczycie wiaduktu i młody kretyn wyskoczył mi z lizakiem przed samą maskę. Było o włos. Zanim się opamiętałem to dostali taką zjebę, że zamiast poprosić o dokumenty zawinęli się i odjechali przede mną :lol:

                                                    Komentarz

                                                    Pracuję...