Przyczepa kempingowa i Octavia

[greg44]

Dzięki, to jest taki bardziej rozbudowany, który stabilizuje ruchy zaczep. Ile coś takiego kosztuje?

[mattyah4x4]

siedem stówek... jakaś paranoja :roll:

[Akiss]

siedem stówek... jakaś paranoja :roll:

Można już dostać za około 3 stówki.
A dlaczego twierdzisz że to paranoja? Masz na myśli cenę czy inne względy?

[mattyah4x4]

wszystko

[Akiss]

wszystko

Niezwykle konstruktywna odpowiedź.
Widzisz są w śród świadomych kierowców tacy, dla których bezpieczeństwo rodziny i innych użytkowników drogi jest bezcenne. Wiem co pisze bo natychmiast po pierwszym "krokodylku" nabyłem AKS'a i widzę wyraźną różnicę w prowadzeniu się zestawu.

[Maicroft]

To jest zaczep, ktory na biezaco neutralizuje zuzycie samj kuli haka jak i samego zaczepu, ktory wieczny nie jest. W ten sposob faktycznie, moze sie odczuwac, ze zawsze jest dobrze, bo niby jak miałoby być źle, gdy zaczep jest bez luzu.

[Prezes52]

Taki zaczep to podstawa do tego jeszcze hamulec najazdowy wtedy prowadzenie przyczepy to sama przyjemność

[kazik4x4]

wszystko

Niezwykle konstruktywna odpowiedź.
Widzisz są w śród świadomych kierowców tacy, dla których bezpieczeństwo rodziny i innych użytkowników drogi jest bezcenne. Wiem co pisze bo natychmiast po pierwszym "krokodylku" nabyłem AKS'a i widzę wyraźną różnicę w prowadzeniu się zestawu.

Może aż takiego "samolotu" nie trzeba kupowac żeby nie mieć luzów na kuli.
Z kilkunastu (a moze i ponad 20) lat doświadczenia jazdy z przyczepami róznymi wiem, że jeśli przyczepa ma zaczep tłoczony z blachy to ten luz prędzej czy później zrobi się spory (ze wskazaniem na prędzej). Blach po prostu się deformuje i luz się powiększa.
Za to zaczepy odlewane są dużo mocniejsze, zwłaszcza te kontta, mają wskaźnik zużycia i klinowy system kasowania luzu, więc aż tak rozbudowanego haka bym nie kupował.
No i sprawa pierwszorzędnej wagi - w dzisiejszych czasach mało kto smaruje zaczep towotem, a to po prostu jest niezbędne do tego, żeby po trasie PL-CRO-PL zespół hak+zaczep nie dostał paru setek luzu.

[mattyah4x4]

zaraz Cię ortodoksi przyczepowi zjedzą tu żywcem :szeroki_usmiech

[majkel123]

Ja śmigam z takim Hobby i nie ma problemów, jeżeli masz Dieselka to tym bardziej.
Niestety oszczędności związane z Campingiem należy przykitrać na poczet paliwka :szeroki_usmiech

[Maicroft]

Jak taki diesel pali 6l, to z taka przyczepa przy rownej jezdzi te 80-90km/h ile spali ?? 8-9l ??

To jadac do takiej Chorwacji to byloby na dwa dni pobytu w najlepszym razie

Przeciez jak ktos lubi caravaning, to chyba z jakiegos powodu niezaleznosci itd, a nie tylko przeliczania wszystkiego na grosiki :diabelski_usmiech

[majkel123]

Jasne, w moim przypadku nie jest to 8-9L tylko około 12-13 :szeroki_usmiech

Nie napisałem tego w tym kontekście, chodziło mi o to, że kiedyś zasadność użytkowania przyczepy podczas wyjazdu wakacyjnego bardzo często argumentowano obniżeniem kosztów takiej podróży, co w dzisiejszych czasach zupełnie nie jest prawdziwe.

[Akiss]

Wracając na chwilkę do sprzęgów, to w żadnym wypadku nie wolno smarować kuli przy stabilizatorach i nie jest ważne czy jest to AKS, Knott czy inny wyrób. Ideą stabilizatora ciernego jest wytłumić uchyły boczne przyczepy poprzez tarcie okładziny o wspomnianą kulę haka. Kiedyś spotykano również stabilizatory mechaniczne gdzie amortyzator na wysięgniku wywierał się stabilizującą na odpowiedniej konstrukcji hak. Natomiast sprzęgi standardowe nie ważne czy z blachy czy odlewane należy smarować i tu bezwzględnie się zgodzę z przedmówcą że na trasie PL-CR-PL powinno się kulę smarować. A zjawisko wężykowania przyczepy nie powstaje na wskutek wyrobienia zaczepu (niemniej może się do tego przyczyniać i/lub potęgować) a raczej poprzez wpadanie zestawu w rezonans, i aby to zjawisko wytłumić stosuje się stabilizator.

[kazik4x4]

A zjawisko wężykowania przyczepy nie powstaje na wskutek wyrobienia zaczepu (niemniej może się do tego przyczyniać i/lub potęgować) a raczej poprzez wpadanie zestawu w rezonans, i aby to zjawisko wytłumić stosuje się stabilizator.

Przyczepa wężykuje z dwóch prostych powodów:
1) z braku zbieżności z autem
2)z równoważenia siły wiatru bocznego
(lub obu na razu )

Ad1: Sile którą koła ściągają przyczepę z toru jazdy jest w pewnym momencie przeciwstawiana siła oporów aerodynamicznych wywieranych która nasuwa ją na właściwy tor
Ad2: Siła wiatru spycha przyczepę z toru jazdy a siła tarcia kół nasuwa ją.

I w takim przypadku AKS czy inny stabilizator nie wyeliminuje zjawiska a jedynie może je nieco zminimalizować..
Przyczepa wpada w rezonans przy określonej prędkości, jej obniżenie lub podniesienie pozwoli nam wyjść z rezonansu.

[oolsztyniak]

Jak taki diesel pali 6l, to z taka przyczepa przy rownej jezdzi te 80-90km/h ile spali ?? 8-9l ?

Przy prędkościach 70 - 100 km/h moja ASV paliła około 4,5 - 5,0 litrów na sto
Z przyczepą wciągnęła 10 - 11 litrów na sto, różnica dwa razy większa i z tym trzeba się liczyć. Przyczepa waży 770 kg.
A gdyby koś chciał kupić przyczepę to niebawem będę wystawiał swoją, dethleff rd3

[robreg]

A czy ktoś z osób piszących o problemach z prowadzeniem przyczep zauważył, że z jakiegoś powodu w KRD zapisane jest to co na obrazku? Ze swoich doświadczeń mogę powiedzieć, że stosując się do poniższej tabelki:
- spalanie jest większe (ale do ogarnięcia) - ilość pracy rośnie (opory ruchu rosną) bodajże z kwadratem prędkości, więc czym wolniej tym oszczędniej.
- auta z silnikami w okolicach 100KM starczają aż nadto do spokojnego prowadzenia takiego zestawu (z zastosowaniem uwagi poniżej co do stosowania biegów)
- samochód nie cierpi za bardzo katuszy (warunek: jazda na biegu-1 dla danej prędkości w stosunku do normalnej eksploatacji)
- przyczepa spokojnie śmiga za autem, nie próbując go wyprzedzić, bez żadnych dodatkowych udziwnień.

Ale jak to, OSIEMDZIESIĄT??? JAK ZWIERZĘTA??? 8) Zawsze starałem się, by jazda z przyczepą była już początkiem urlopu - można nacieszyć się widokami mijanych okolic, można nacieszyć się postojem w szczerym polu, jakoś zawsze dawało radę.

[ Dodano: Wto 19 Lis, 13 09:02 ]

Ja śmigam z takim Hobby i nie ma problemów

ładna