Czyja wina???

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • plik77
    Drive
    • 2010
    • 71

    Czyja wina???

    Zamieszczone przez bishop
    Zamieszczone przez Amix
    Nakładki na klamki są zdejmowane i w każdej chwili można się ich pozbyć.
    Pokombinuję jutro.
    Jak już masz zdejmować to może zacznij od chromu z lusterek , to raczej rozwiązanie pasujące do pickupa. U Ciebie chromowane dodatki spotkały się zbyt blisko siebie, listwa klamki i lusterka, i na dodatek klamki w O3 wyglądają jak uszy wielkiego garnka , a chromowe nakładki mocno je podkreśliły. Sam mam nakładki w O2 ,ale jakoś mi pasują tzn ożywiają smutny bok, granatowego toura

    Obrazek


    Miliona km.


    PS
    Mogłeś wrzucić większe fotki.
    Zmienię serwer jutro i wyedytuję - będą większe fotki.
    Te darmowe są kiepskie, ale swój mam już zapchany i porządki muszę zrobić.

    EDIT:
    Po kliknięciu już są duże
    Jutro montował będę w serwisie Wielofunkcyjny schowek pod pokrywą bagażnika [5E5061109]


    EDIT:

    Po zamontowaniu !




    Jest zajefajny
    Chowany i całkowicie wyjmowany. Powinien być w standardzie dla Elegance, ale.... no właśnie !!
  • kazik4x4
    RS
    • 2008
    • 2728

    #2
    Czyja wina???

    Miałem wczoraj zdarzenie.
    Jadę ulicą dwukierunkową, na przystanku stoi autobus. Za autobusem kilka aut. Ponieważ stoją, ja jadąc ok 40-45km/h postanawiam je wyminąć dodając gaz.
    Kiedy zmieniłem pas na lewy, z kolumny wyjechało zielone auto i zaczeło całkiem nieźle przyspieszać, aż się zdziwiłem że wyszło z szeregu jak z procy.
    Równo przyspieszaliśmy razem, kiedy zrównalismy się z autobusem autobus zaczął ruszać, a koleś przede mną zaczął hamowac i wrzucając lewy kierunek zasygnalizował manewr skrętu w lewo.
    Oczywiście nie mam refleksu jak niektórzy tu forumowicze (taki tam kamyczek dla tych, co czują sie lepsi niż Kubica) a mój wóz nie staje w miejscu jak ich samochody, nietrudno się domyślić że mu przyjebałem, skoro obaj mamy gaz w podłodze, a po chwili gaz w podłodze mam tylko ja , a koleś będący 6-7 metrów przede mną ma w podłodze hamulec.
    U niego nakładka zderzaka, u mnie nakładka zderzaka, grill, ramka itp. drobiazgi.
    Poduszki nie odpaliły, chłodnice całe, lampy, czujniki, geometria przodu ok.
    Wysiadamy - koleś się pruje że moja wina.
    Moja wina owszem, nie zachowałem bezpiecznej odległości.
    Ale że manewru skrętu nie wykonuje się z pasa o przeciwnym kierunku ruchu to już nie za bardzo chciał uznać za swoją winę.
    Według mnie była współwina, w praktyce wyszło, że jest moja wina, bo jak miałem wybór 300pln za jego zasrany zderzak lub 2 godziny czekania i pisania + mandat (przy współwinie dają obu stronom) + częściowo i czasowa utrata zniżki OC/AC na kilka samochodów to wolałem wyjać parę groszy i dać mu na odpierd..się.
    Teraz czeka mnie dłubanie przy aucie.
    Zderzak chyba da sie zamówić w kolorze...???
    Załączone pliki

    Komentarz

    • sesik
      RS
      • 2006
      • 2165

      #3
      Nie ma czegoś takiego jak współwina, Ty dostajesz mandat za spowodowanie kolizji, on za "niebezpieczny" manewr
      Best ET = 13.666
      Skrome 2.0 tdi ~280KM/500Nm
      PerfectService by DGW

      http://allegro.pl/listing/user/listi...?us_id=1233872
      http://tablica.pl/oferty/uzytkownik/1oson/

      Komentarz

      • Zorr
        RS
        • 2011
        • 2110

        #4
        kazik4x4, dobrze że to tylko mała stłuczka

        i tak od siebie
        wg mnie ewidentnie Twoja wina ... nie wiem jak dokładnie było z widocznością, ale wyprzedzanie w ten sposób autobusu + 3 aut, wiąże się ze sporym ryzykiem potrącenia pieszego, który może wyskoczyć przed autobusem.
        Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
        Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem

        Komentarz

        • westwi78
          RS
          • 2008
          • 2940

          #5
          Zamieszczone przez sesik
          Nie ma czegoś takiego jak współwina,
          jest, ale tutaj nie zachodzi raczej. Wg rysunku i opisu wina niestety kazika4x4.
          Grunt, ze się nikomu nic nie stało.

          Komentarz

          • kazik4x4
            RS
            • 2008
            • 2728

            #6
            Zamieszczone przez sesik
            Nie ma czegoś takiego jak współwina, Ty dostajesz mandat za spowodowanie kolizji, on za "niebezpieczny" manewr
            Sesik, pies srał nazewnictwo, ważne że wiadomo o co chodzi.

            Komentarz

            • kylo76
              Rider
              • 2013
              • 743
              • Octavia III (5E3)
              • CHPA 1.4 TSI 140 KM

              #7
              No chyba niestety Twoja wina, na szczęście że bez poważnych następstw. Chociaż koleś też czysty nie był.
              Drogówka też by uznała Twoją winę - niepisane tzw "prawo dzioba lub ryja" kto ma rozbity przód tego wina, no chyba że była czołówka.
              O3 1,4TSI Brąz Topaz Elegance z rozsądku. Jeep Grand Cherokee WG 4,0l Limited dla przyjemności.

              Komentarz

              • kazik4x4
                RS
                • 2008
                • 2728

                #8
                westwi78, Zorr,

                A ja bym nie był taki pewny, że tylko moja wina:

                Art. 22. 1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.
                2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
                1) do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo;
                2) do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo.

                Kierujący zielonym autem nie wykonał skrętu od osi jedni, a z przeciwnego pasa ruchu - czyli nieprzepisowo

                Art. 24. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy:
                1) ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu;
                2) kierujący, jadący za nim, nie rozpoczął wyprzedzania;
                3) kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu.

                Ja rozpocząłem wyprzedzanie wcześniej, więc on się nie upewnił.

                Moja wina bezsprzecznie jest taka, że nie zachowałem ostrożności i odległości.

                Komentarz

                • westwi78
                  RS
                  • 2008
                  • 2940

                  #9
                  Wina kolizji jest Twoja, bo wjechałeś w niego. koniec kropka...tak to dziala
                  on tak jak pisze sesik, mógłby dostać mandat za co innego.

                  To jest tak jak wjedziesz w kogoś nawalonego. Winny kolizji jesteś Ty, a on jest winny nawalenia

                  Komentarz

                  • kazik4x4
                    RS
                    • 2008
                    • 2728

                    #10
                    Zamieszczone przez kylo76
                    Drogówka też by uznała Twoją winę - niepisane tzw "prawo dzioba lub ryja" kto ma rozbity przód tego wina, no chyba że była czołówka.
                    No to jak Ci kiedyś wyjedzie Ci koleś z podporządkowanej i przywalisz mu przodem w bok, to powołaj się na to niepisane prawo dzioba lub ryja :shock: według którego to Ty będziesz winien.

                    Za stosowanie "niepisanego prawa" to pan policjant by się w sądzie tłumaczył. Policja musi się stosować do przepisów obowiązujacych w danej dziedzinie.

                    Komentarz

                    • kylo76
                      Rider
                      • 2013
                      • 743
                      • Octavia III (5E3)
                      • CHPA 1.4 TSI 140 KM

                      #11
                      W tej chwili jest to kwestia ciekawostki z zakresu prawa o ruchu drogowym i jego interpretacji.
                      O3 1,4TSI Brąz Topaz Elegance z rozsądku. Jeep Grand Cherokee WG 4,0l Limited dla przyjemności.

                      Komentarz

                      • kazik4x4
                        RS
                        • 2008
                        • 2728

                        #12
                        Zamieszczone przez westwi78
                        Wina kolizji jest Twoja, bo wjechałeś w niego. koniec kropka...tak to dziala
                        on tak jak pisze sesik, mógłby dostać mandat za co innego.

                        To jest tak jak wjedziesz w kogoś nawalonego. Winny kolizji jesteś Ty, a on jest winny nawalenia
                        Rozumiem, że jak ktoś mi wjedzie znienacka z podporządkowanej to wina kolizji jest moja bo w niego wjechałem, a tamten dostaje mandat za wymuszenie pierwszeństwa

                        westwi78, trochę mylisz pojęcia.

                        Komentarz

                        • kylo76
                          Rider
                          • 2013
                          • 743
                          • Octavia III (5E3)
                          • CHPA 1.4 TSI 140 KM

                          #13
                          Zamieszczone przez kazik4x4
                          wyjedzie Ci koleś z podporządkowanej
                          Nie chodzi o ewidentne wyjechanie z drogi podporządkowanej i zajechanie drogi, bo to inna inszość. Ale jak wyjedzie na tyle szybko, że nie zdążysz wyhamować i zaparkujesz mu centralnie w tyłku, to wina tego co ma rozbity przód - wypróbowane przez koleżankę z pracy, wyjechał jej gość z podporządkowanej, ona mu zaparkowała w tyle i była jej wina (wg Policji).
                          O3 1,4TSI Brąz Topaz Elegance z rozsądku. Jeep Grand Cherokee WG 4,0l Limited dla przyjemności.

                          Komentarz

                          • Zorr
                            RS
                            • 2011
                            • 2110

                            #14
                            kazik4x4, gdyby on Ci wyjechał i w tym momencie byś w niego uderzył to sprawa byłaby trochę inna (patrz na dole kwestie kierunkowskazu) ... natomiast jak jechałeś za nim i wjechałeś mu w tył to wina jest Twoja a tak wnioskuję z Twojej wypowiedzi:
                            Kiedy zmieniłem pas na lewy, z kolumny wyjechało zielone auto i zaczeło całkiem nieźle przyspieszać, aż się zdziwiłem że wyszło z szeregu jak z procy.
                            Równo przyspieszaliśmy razem, kiedy zrównalismy się z autobusem autobus zaczął ruszać, a koleś przede mną zaczął hamowac i wrzucając lewy kierunek zasygnalizował manewr skrętu w lewo.


                            Jest jeszcze kwestia czy miał włączony kierunkowskaz, bo wtedy znowu Ty nie możesz go wyprzedzić.
                            Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
                            Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem

                            Komentarz

                            • westwi78
                              RS
                              • 2008
                              • 2940

                              #15
                              Zamieszczone przez kazik4x4
                              Rozumiem, że jak ktoś mi wjedzie znienacka z podporządkowanej to wina kolizji jest moja bo w niego wjechałem, a tamten dostaje mandat za wymuszenie pierwszeństwa

                              westwi78, trochę mylisz pojęcia.
                              nie, Ty mylisz, ale nie chce mi się znowu jałowej dyskusji uprawiaćTrzeba było poczekać na policje

                              Komentarz

                              • kazik4x4
                                RS
                                • 2008
                                • 2728

                                #16
                                Zamieszczone przez Zorr
                                kazik4x4, gdyby on Ci wyjechał i w tym momencie byś w niego uderzył to sprawa byłaby trochę inna (patrz na dole kwestie kierunkowskazu) ... natomiast jak jechałeś za nim i wjechałeś mu w tył to wina jest Twoja a tak wnioskuję z Twojej wypowiedzi:
                                Kiedy zmieniłem pas na lewy, z kolumny wyjechało zielone auto i zaczeło całkiem nieźle przyspieszać, aż się zdziwiłem że wyszło z szeregu jak z procy.
                                Równo przyspieszaliśmy razem, kiedy zrównalismy się z autobusem autobus zaczął ruszać, a koleś przede mną zaczął hamowac i wrzucając lewy kierunek zasygnalizował manewr skrętu w lewo.


                                Jest jeszcze kwestia czy miał włączony kierunkowskaz, bo wtedy znowu Ty nie możesz go wyprzedzić.
                                Jak napisałem, kierunek wrzucił jednocześnie z rozpoczęciem hamowania do skrętu

                                No ale nie ma co roztrząsać i uprawiać jałowej dyskusji jak napisał westwi.

                                Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że nikomu nic się nie stało, szkody w mieniu można powiedzieć znikome, nikt postronny nie ucierpiał.

                                Komentarz

                                • Zorr
                                  RS
                                  • 2011
                                  • 2110

                                  #17
                                  Zamieszczone przez kazik4x4
                                  Zamieszczone przez Zorr
                                  kazik4x4, gdyby on Ci wyjechał i w tym momencie byś w niego uderzył to sprawa byłaby trochę inna (patrz na dole kwestie kierunkowskazu) ... natomiast jak jechałeś za nim i wjechałeś mu w tył to wina jest Twoja a tak wnioskuję z Twojej wypowiedzi:
                                  Kiedy zmieniłem pas na lewy, z kolumny wyjechało zielone auto i zaczeło całkiem nieźle przyspieszać, aż się zdziwiłem że wyszło z szeregu jak z procy.
                                  Równo przyspieszaliśmy razem, kiedy zrównalismy się z autobusem autobus zaczął ruszać, a koleś przede mną zaczął hamowac i wrzucając lewy kierunek zasygnalizował manewr skrętu w lewo.


                                  Jest jeszcze kwestia czy miał włączony kierunkowskaz, bo wtedy znowu Ty nie możesz go wyprzedzić.
                                  Jak napisałem, kierunek wrzucił jednocześnie z rozpoczęciem hamowania do skrętu
                                  mi chodziło o kierunek przy wjechaniu na Twój pas na którym już byłeś a nie przy skręcie w lewo.

                                  Swoją drogą: ciekawe czy autobus może ruszyć (czyli przyśpieszać) w trakcie bycia wyprzedzanym ??
                                  Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
                                  Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem

                                  Komentarz

                                  • kylo76
                                    Rider
                                    • 2013
                                    • 743
                                    • Octavia III (5E3)
                                    • CHPA 1.4 TSI 140 KM

                                    #18
                                    Zamieszczone przez Zorr
                                    w trakcie bycia wyprzedzanym ??
                                    Raczej nie może, ale jest duży więc i tak to robi, często bez kierunkowskazu.
                                    O3 1,4TSI Brąz Topaz Elegance z rozsądku. Jeep Grand Cherokee WG 4,0l Limited dla przyjemności.

                                    Komentarz

                                    • rafiki
                                      RS
                                      • 2012
                                      • 15975
                                      • Superb III (3V3)

                                      #19
                                      Wg Ustawy PRD w obszarze zabudowanym musisz ustąpić autobusowi ruszającemu z przystanku jeśli wrzuci kierunkowskaz, ale wydaje mi się, że to czy autobus mógł czy nie mógł ruszyć nie jest tu istotne, bo autobus nie brał udziału w kolizji. A poza kolizją to dochodzi wyprzedzanie na skrzyżowaniu lub bezpośrednio przed nim więc chyba naprawdę nie opłacało się Kazikowi czekać na niebieskich :lol:
                                      رافال
                                      Spoty
                                      Cause freedom is a lonely road

                                      Komentarz

                                      • kylo76
                                        Rider
                                        • 2013
                                        • 743
                                        • Octavia III (5E3)
                                        • CHPA 1.4 TSI 140 KM

                                        #20
                                        Zamieszczone przez rafiki
                                        musisz ustąpić autobusowi ruszającemu z przystanku jeśli wrzuci kierunkowskaz
                                        Musisz, ale autobus też musi włączyć się do ruchu w sposób bezpieczny (Art 18.1 i 18.2). Ile razy jest tak, że włącza kierunkowskaz już skręcając z zatoki. Wtedy wypadałoby depnąć po hamulcach, bo autobus własnie regatuje na środek, a ten za Tobą parkuje w Twoim bagażniku. To że jakiś pojazd jest uprawniony, uprzywilejowany nie oznacza, że jest ponad przepisami.
                                        O3 1,4TSI Brąz Topaz Elegance z rozsądku. Jeep Grand Cherokee WG 4,0l Limited dla przyjemności.

                                        Komentarz

                                        • kazik4x4
                                          RS
                                          • 2008
                                          • 2728

                                          #21
                                          Zamieszczone przez rafiki
                                          A poza kolizją to dochodzi wyprzedzanie na skrzyżowaniu lub bezpośrednio przed nim więc chyba naprawdę nie opłacało się Kazikowi czekać na niebieskich :lol:
                                          To nie było skrzyżowanie, a ukośny wjazd w posesję, wjazd poprowadzony przez chodnik.
                                          Nie ma tam linii nawet ostrzegawczej nie mówiąc o podwójnej ciągłej jaka jest na dojeździe do skrzyżowania.
                                          Jest tam zwykła linia przerywana.

                                          Komentarz

                                          • ketivv
                                            L&K
                                            • 2011
                                            • 1155

                                            #22
                                            skoro uszkodziłeś mu tył pojazdu a nie bok to obaj byliście na tym samym pasie ruchu wykonując manewr omijania auta stojącego na waszym właściwym pasie ruchu
                                            on włączył się do ruchu prawidłowo skoro nie uderzyłeś go w lewy bok tylko po chwili w wyniku jego hamowania w tył auta będącego przed tobą, wykonującego manewr skrętu w lewo

                                            Komentarz

                                            • rafiki
                                              RS
                                              • 2012
                                              • 15975
                                              • Superb III (3V3)

                                              #23
                                              kazik4x4, a to w takim razie przepraszam ale na Twoim rysunku wygląda jakby tam była krzyżówka :wink:
                                              رافال
                                              Spoty
                                              Cause freedom is a lonely road

                                              Komentarz

                                              • kazik4x4
                                                RS
                                                • 2008
                                                • 2728

                                                #24
                                                Zamieszczone przez ketivv
                                                skoro uszkodziłeś mu tył pojazdu a nie bok to obaj byliście na tym samym pasie ruchu wykonując manewr omijania auta stojącego na waszym właściwym pasie ruchu
                                                on włączył się do ruchu prawidłowo skoro nie uderzyłeś go w lewy bok tylko po chwili w wyniku jego hamowania w tył auta będącego przed tobą, wykonującego manewr skrętu w lewo
                                                Dobra, a teraz mi powiedz: czy można skręcać w lewo, z lewego pasa o przeciwnym kierunku ruchu?? Nie można.
                                                I stąd się bierze dylemat, bo gdybym ja uderzył w człowieka skręcającego prawidłowo to bym nawet nie pierdnął o jego winie.

                                                Komentarz

                                                • Prekompilator
                                                  Rider
                                                  • 2013
                                                  • 420

                                                  #25
                                                  Zamieszczone przez kazik4x4
                                                  Dobra, a teraz mi powiedz: czy można skręcać w lewo, z lewego pasa o przeciwnym kierunku ruchu?? Nie można.
                                                  I stąd się bierze dylemat, bo gdybym ja uderzył w człowieka skręcającego prawidłowo to bym nawet nie pierdnął o jego winie.
                                                  Sam się zastanawiam, bo można mieć pretensje o niezastosowanie odległości, ale koleś wykonał niedozwolony manewr, którego się nie spodziewałeś. I ten manewr był przyczyną stłuczki.
                                                  Obawiam się jednak, że jest tak jak piszą inni: masz tak jechać, żeby wyhamować gdy zdarzy się cokolwiek niespodziewanego, tym bardziej że nie wyskoczył ci przed maskę bezpośrednio przed puknięciem - jakiś czas za nim jechałeś.

                                                  Komentarz

                                                  Pracuję...