Spalanie naszych aut - diesel

[loru]

spalam - 7-8l na 100 km.

to taki standarcik, a jak lekko przyciśniesz to i 9-10 też łyknie.

[mikkim76]

Trasa mieszana, głównie miasto - 6,3l/100km,
Ostatnio pobiłem rekord na trasie Ustroń-Gliwice 4,2l/100km

[piramida]

Trasa mieszana, głównie miasto - 6,3l/100km,
Ostatnio pobiłem rekord na trasie Ustroń-Gliwice 4,2l/100km

ja tez ostatnio pobiłem rekord, srednie spalanie 10.5, prędkosc przelotowa 200-220 :szeroki_usmiech

dodam ze przy moim stylu jazdy podobnie oscyluje w miesie :shock:

[p690]

A u mnie, tak jak w podpisie średnie spalanie 5.64 w cyklu mieszanym ~50/50 trasa miasto. Jadąc do pracy 30km (różnica poziomów ok - 250) spalanie na poziomie 4,7 ale gdy wracam do domu pod górkę to wychodzi do 6,5 /100.
Wczoraj przy przebiegu 820 km zapaliła się rezerwa, do tankowania wskazuje 140 km.
Rekord na pełnym baku 1050 km.
Generalnie staram się jeździć płynnie i dynamicznie ale nie ostro. :lol:

W Poniedziałek mojej czarnej zakończył się okres gwarancji więc zaczynam się zastanawiać nad program ~130 hp a to może zwiekszyć dodatkowo spalanie.

[szachu]

Pobiłem ostatnio swój rekord 4,6 l/100 km (ok. 40 km na "drogach krajowych" i troszkę miasta).

Było to na zimówkach (195/65/R15) i PSJ (ok. 80 km/h na "5"). Wiec niby można, ale co to była za jazda :diabelski_usmiech

[szkoda]

Wiec niby można, ale co to była za jazda

no i teraz już wiesz jak "oni" jeżdżą :lol: :wink:

[szachu]

Wiec niby można, ale co to była za jazda

no i teraz już wiesz jak "oni" jeżdżą :lol: :wink:

Wiem, ale nie potrafię zrozumieć jak tak można na dłuższą metę :shock: Nie jestem zwolennikiem szybkiej jazdy, ale bez przesady. I katowanie silnika na niskich obrotach ("5" przy 80 km/h to ok. 1500 obr/min).

[hsurim]

(...)80 km/h to ok. 1500 obr/min).

Hm ... u mnie przy 90 km/h jest tych obrotów 1900 - wychodzi więc maksymalny moment obrotowy.
Jeżeli się jeździ delikatnie (wczuwa się w zachowanie silnika) to nie sądzę, aby było to katowanie silnika)
Na płaskiej drodze śmiało daje się jechać 55 km/h na "5" (ze spalaniem 2,8-3,0 l/100 km)
Oczywiście i tak każdy jeździ jak uważa i niech tak pozostanie.

[kmicio]

Łee tam. 50,2l ON. Na tym 571km. Średnia przelotowa - uwaga 16km/h. To jest kur... jazda. Tankowanie do odbicia. Na trasie nad polskie morze wyszło za to 820km na 52l a jazda była taka powolna że myślałem że się zrzygam. Jaka to to oszczędność, kiedy siadam do 1.8T i mam spalanie na tym samym dystansie 11l Pb ? Też tankowanie do odbicia. Nastepne wozidło będzie napewno TPb i 4x4. Nie koniecznie skoda bo za dużo jest fuckupów z tym.

[bzyq_74]

Do Częstochowy wyszło 4,5 (w tym korek w Siewierzu na 15 min stania).
Na wylocie Cz-wy zerowanie i do W-wy wyszło 4,1
Jazda w granicach 90-100.
Z powrotem 4,4 na całej 300km trasie

[Ayu]

Trasa W-wa - Zamość, start około 20:30, prędkość w 90% trasy powyżej 120 km/h, max. 180 km/h. Spalanie wg komputera 6,9l. Auto: Superb 2 TDI 170KM DSG. (ale to zap^@$#@la!) :szeroki_usmiech

[tombor]

Octavia 4x4 TDI 2006r. - spalanie 100% w mieście wychodzi mi drugi z rzędu miesiąc ponad 10 litrów na 100.
Czy to normalne?!

[Ayu]

Octavia 4x4 TDI 2006r. - spalanie 100% w mieście wychodzi mi drugi z rzędu miesiąc ponad 10 litrów na 100.
Czy to normalne?!

Korki i mocne deptanie po mieście w BXE dawały wyniki na poziomie 8,7-9,0l więc możliwe ale i tak bym sprawdził czy wszystko z autem ok...

[tombor]

Ale co może być nie tak?
Niedawno regulowanie wtryski, poza tym wszystko było ok

[Maicroft]

tombor, Bedzie mroz to zobaczysz i 11l.

Mi po samym miescie, z czestymi postojami na chodzie w BKD z DSG wyszlo raz 10,5l z calego baku, a tak normalnie zima 9,5l

[tombor]

W sytuacji jeżdżenia tylko z domu do pracy i odwrotnie, nawet nie ma kiedy silnik się nagrzać to chyba będzie mi w zimie i z 11l palił. Życie

[marbab]

tombor, mam to samo, do roboty 4 km wiec tez sie nie dogrzewa. Mi pali ok 9l, ale to zalezy jakie korki masz i jak depczesz Haldex tez swoje musi wziasc.

[loru]

Octavia 4x4 TDI 2006r. - spalanie 100% w mieście wychodzi mi drugi z rzędu miesiąc ponad 10 litrów na 100.
Czy to normalne?!

mój BXE po mieście potrafi łyknąć tak jak napisał hotrain,

wyniki na poziomie 8,7-9,0l

i to bez większego wysiłku a u Ciebie to chyba jeszcze 4x4 też swoje dorzuca, a tak swoją drogą to wcześniej też tak miałeś ?

[piramida]

W sytuacji jeżdżenia tylko z domu do pracy i odwrotnie, nawet nie ma kiedy silnik się nagrzać to chyba będzie mi w zimie i z 11l palił. Życie

dodaj sobie przynajmniej 1litr za napęd 4x4 :szeroki_usmiech

[tombor]

No to mnie uspokoiliście. Teraz zobaczymy ile w zimie spali. Na pewno nie mniej

[szachu]

tombor, nie przejmuj się, tak jak pisał loru w mieście to i BXE potrafi "łyknąć" Na mojej codziennej trasie mam teraz budowę wiaduktu, przy powrocie z pracy to i bywało że pokonanie odcinka 10 km zajmowało mi 40-50 minut (rekord to ponad godzina). Pewnie się domyślasz jakie miałem średnie spalanie?

Wk... mnie stanie w korku i jeżdżę teraz na około przez centrum (x razy szybciej niż obwodnicą ), ale przynajmniej jadę, a nie stoję i wdycham spaliny.

[abstinent]

to po h..a kupować diesla 1.9 który pali 10-11l
mi to przy korkach i krótkich odcinkach 7,5 max(nie jest to średnia z baku, tylko z jednego dnia)

[szachu]

abstinent, już chyba ustaliliśmy, że Twoje wyniki są tak wyśrubowane, że nikt nie podskoczy

A tak na poważnie, to nie ma co porównywać spalania, gdy mamy tak różne "środowiska" jazdy. Prosty przykład. Do niedawna jeździłem do pracy stałą trasą (po drodze były ze dwa "światła", korków brak). Spalanie miałem na poziomie 7l (odcinek ok. 6-7 km). Teraz jeżdżę przez centrum i nie ma bata bym dał radę przejechać z takim spalaniem! (po drodze dużo "świateł" i samo natężenie ruchu też większe). A to przecież niby to samo "miasto" co poprzednio i ten sam styl jazdy :szeroki_usmiech

PS. I jak pisałem wcześniej, z samochodem jest wszystko OK, bo jednak też potrafię zejść na trasie poniżej 4,5 l (przy czym zaznaczam, że ta "trasa" to drogi lokalne, cały czas jakieś wioski, więc na "przelotówce" mógłbym zejść jeszcze niżej).

[Maicroft]

abstinent, Pojezdzisz ze mna i zobaczysz czemu jest 9l :idea: 10l nie jest tez jakims wyzwaniem, bez zadnych szalenstw

Ty z domu wyjezdzasz ztaczasz sie do miasta i gasisz

[loru]

to po h..a kupować diesla 1.9 który pali 10-11l

a to dlatego, że benzyna przy mojej nodze i trasach jakie pokonuje spaliła by jeszcze więcej, przykład
1.9 tdi w lato gdzie jest sporo mniejszy ruch łyka w granicach 7-7,5 l/100km
1.8 tsi którego miałem przyjemność powozić kilka dni też w lato, ta sama trasa łykał w granicach 12-13 l/100