abstinent, Nie masz szans. Ostatnie ~200km 9,4l :twisted:
Nade mną los się zlitował i zresetowało mi licznik przy okazji wymiany akumulatora. Tak więc do końca baku (zostało jeszcze 3/4) mam bezstresową jazdę bez sprawdzania ile pali.
Wczorajszy paraliż w Warszawie i rekord: ~50 km w 4,5 h, spalanie 8,0 l., przez pierwsze 40 km- 10-11, a wszystko dzięki tym, których zima zaskoczyła :evil:
BTW: Maicroft, rywale nie śpią :diabelski_usmiech
Konrad OIL SPA -> oleje, filtry, akumulatory, części
no dobra kozacy, dziś mimo że był sporo mniejszy ruch w wawce to jednak postałem w koreczkach, włączony komplet ogrzewania itp itd a tam gdzie nie stałem to bawiłem się "przyczepnością" średnia 10,1 :diabelski_usmiech
W ostatni weekend w nocy jechałem w tatry ze srednia przelotową 100-120 w porywach do 160 i spaliłem około 8l przy czym około 10km na dwójce (dojazd do morskiego oka) :P
W drodze powrotnej do krakowa wyszło 5.5l ale tem rezem srednia przelotowa to około 60-70
Wyjazd do Austrii przez DE praktycznie 95% to autostrady, na pokładzie 4 osoby+ bagaże. Spalanie średnie z całego wyjazdu 5.28l/100km (trasa 2545km). Zima swoje robi :szeroki_usmiech
Ja jak były te mrozy i wielkie korki w mieście i full śniegu i brak służb specjalnych to pobiłem rekord 8,0 l/100 (ale średnia prędkość z baku to 17 km/h) :wink:
Więcej stałem niż jechałem :diabelski_usmiech
AdamB, Jak ty to robisz ze spalanie masz takie małe, przecież na polskie warunki, ciągłe redukcje przyśpieszanie itp, spalanie na poziomie 5.25 to jakiś kosmos, mi jak zejdzie do 6.5l/100 to jestem zadowolony...
Miasto (kochana Warszawa :diabelski_usmiech !!) to czasami spalanie około 9l/100
Musisz mieć ekonomiczną nogę i mało korków wokół siebie:P
Czasami przy naszych zmiennych warunkach atmosferycznych i ciągłym zaskakiwaniu przez zimę służb oczyszczania jestem wstanie całe miasto przejechać max na 2 biegu :evil:
Pozdrawiam
Była : Octavia II 1.9TDI BJB Elegance
Jest : Opel Insignia 2.0 cdti 160ps Cosmo automat
Owrone, mam przyjemność nie jeździć po mieście, a jak już to sporadycznie. Moje codzienne 15km dojazdy do pracy to boczne drogi (całkiem przyzwoite jeśli chodzi o nawierzchnię) i dwie krzyżówki bez korków w Miechowie. Reszta km to drogi krajowe lub autostrady (około 30% mojego przebiegu to tylko autostrady).
Nie sądzę abym jakoś oszczędnie jeździł. Jeżdżę jak się da i raczej nie trzymam się specjalnie ograniczeń.
u mnie ale to przez to pewnie że 4x4 szału nie ma - miasto ale małe, więc korku umiarkowane kole 8, na trasie dość dużo moim zdaniem bo średnio 6-8-7.0, no a jak naprawdę warunki na drodze ok - pusto mało wyprzedzania to 5.9
Komentarz