Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Zerwany gwint w misce olejowej.

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Zerwany gwint w misce olejowej.

    Paulina, ja odbiór osobisty wybieram
    laurent & clementynka combi natura skay

  • #2
    Zerwany gwint w misce olejowej.

    Jest to zawsze duży kłopot w przypadku samodzielnej wymiany oleju, gdyż sytuacja zaskakuje, brak odpowiednich narzędzi, i oczywiście, niema możliwości "udania się do majstra". Typowym działaniem jest przegwintowanie otworu na większy wymiar, lub wstawienie gwintowanej tulei. Ale jak wyżej wspomniałem, jest to sytuacja bardzo kłopotliwa.
    Można sprawę załatwić inaczej i nie gorzej, a może nawet lepiej.
    Wszystko dokładnie widać na załączonych fotografiach.
    Na śrubę M6 o długości około 45mm, najlepiej "meblową", gdyż ma dużą płaską główkę, oraz część nie nagwintowaną, należy nałożyć tulejkę z gumy o zewnętrznej średnicy 13mm, wewnętrznej 5mm, i długości 20mm.
    Tulejka jest odcięta z wężyka paliwowego chyba od PF125, lub od Poloneza (kupowałem wężyk około 20 lat temu). Główkę śruby należy opiłować do takiej największej średnicy, aby swobodnie wchodziła w otwór. Dociągnięcie nakrętki (z czuciem) powoduje ściśnięcie gumy i dokładne uszczelnienie.
    Przy wkręcaniu/wciskaniu korka należy pozostawić na zewnątrz około 5mm gumowej tulejki, aby póżniej można było łatwo wykręcić/wyciągnąć korek szczypcami, gdyż śruba może się obracać wewnątrz gumy.
    Trwałość takiego korka jest duża. Po 4 latach, przy kolejnej wymianie oleju, wymieniłem gumkę nie z konieczności, tylko profilaktycznie, gdyż była już trochę mniej elastyczna. Kółko z drutu pozwala na wygodne wkładanie i wyjmowanie, oraz można przytrzymać śrubę w czasie dokręcania nakrętki.

    Dorażnie, z braku odpowiedniej tulejki można na śrubę nawinąć do odpowiedniej średnicy gumowy pasek np z dętki rowerowej. Tak właśnie było przez kilka dni, do chwili znalezienia wężyka w zakamarkach garażu
    Załączone pliki

    Komentarz


    • #3
      Marian 2, gratuluję pomysłu. Jak to mówią ... prowizorki są najtrwalsze.
      Nie zasuwam ! Prędkość zabija ! Włącz myślenie.

      Komentarz


      • #4
        No,no,no,ale patent.Pogratulować pomysła. :lol:
        Zbilansowana dieta to piwo w obu dłoniach.

        Komentarz


        • #5
          Zamieszczone przez Marian 2
          Po 4 latach, przy kolejnej wymianie oleju,
          To mnie rozwalilo :lol: To ja w kosiarce olej czesciej zmieniam.

          Fakt czasem trzeba podrutowac, ale potem lubi sie to mscic w najmniej odpowiednim momencie. Kiedys tez urwalem sobie korek, bo zachcialo mi sie zmiany oleju wieczorem przed wyjazdem :twisted: Poxilina zalatwila sprawe i nawet nie cieklo :diabelski_usmiech
          Spritmonitor.de

          Komentarz


          • #6
            u mnie korek na konopie byl wkrecony - jakis hydraulik to robil chyba

            ale pomysl jest niezly -

            Komentarz


            • #7
              "Po 4 latach" , to znaczy, po 4 wymianach oleju, gdyż u mnie przebiegi roczne to mniej więcej 15000km.

              Komentarz


              • #8
                Marian 2, chyba nie odwazylbym sie az tak okaleczyc auta zwlaszcza na dlugich trasach. Moze kiedys gdy w gre wchodzil 125 to tak, ale wtedy wszystko bylo prostrze.
                PL-LOP D-ROW mutex/ocfipreoqyfb/mutex

                Komentarz


                • #9
                  Oczywiście nikogo nie namawiam do stosowania takiego rozwiązania, zawsze przecież można nagwintować otwór. Ale z drugiej strony, bałwochwalcza wiara w rozwiązania fabryczne czasami kłóci się ze zdrowym rozsądkiem. W misce olejowej niema ciśnienia, niema obaw, że cóś może się stać, np wypadnie korek. Moim zdaniem nie jest to żadne okaleczenie, poprostu zdrowy rozsądek, poparty praktyczną wiedzą.

                  Komentarz


                  • #10
                    A jak jednak taki korek wypadnie lub utraci szczelność i na trasie podczas jazdy wyleci olej- to naprawa silnika po zatarciu chyba będzie b. droga.
                    Doraźnie uważam że rozwiązanie jest dobre ale na dłuższą metę ryzykowne
                    Teraz xenony by krzynol

                    Komentarz


                    • #11
                      nie wiem co by sie musialo stac aby speczona guma , powciskana w gwint wypadla - to jest jak korek w butelce wina

                      Komentarz


                      • #12
                        Zamieszczone przez marekzu
                        (...) to jest jak korek w butelce wina
                        I to z dodatkową siłą rozprężającą.
                        Nie zasuwam ! Prędkość zabija ! Włącz myślenie.

                        Komentarz


                        • #13
                          Guma podlega starzeniu Panowie a ponadto to starzenie przyśpiesza podwyzszona temp. michy
                          Teraz xenony by krzynol

                          Komentarz


                          • #14
                            Wszystko się zgadza, guma napewno podlega starzeniu, ale napewno nie tak szybko, żeby tego nie zauważyć przy kolejnej wymianie oleju. Jak wyżej wspomniałem, wymieniłem gumkę po 60000km, po 4 wymianie oleju, a przecież można wymieniać przy każdej wymianie.
                            A tak na marginesie, projektowanie gwintu w aluminium, w tak newralgicznym miejscu, uważam za błąd konstruktora. Przecież wiadomo, że ta śruba będzie często wkręcana i wykręcana, i powinna tam być przewidziana stalowa tulejka.
                            Miałem kiedyś Dacię 1300 (tą starą), tam była blaszana, stalowa miska olejowa, stalowa, potężna nakrętka w otworze, i nie było mowy o zerwaniu gwintu, ale kilka razy zniszczyłem łeb śruby, bo klucz się poślizgnął. Jednak nie jest to to samo, bo zawsze można było wkręcić byle jaką śrubę.

                            Komentarz


                            • #15
                              tutaj to moze i blad ale tez partactwo mechanikow - zamiast dac nowy pierscien uszczelniajacy to dociagaja na starym - nowa sruba z pierscieniem to jakies 7 zlotych - ale po co wymienic jak mozna dociagnac albo zakrecic na czyms innym

                              Komentarz


                              • #16
                                Śruba ta, nie powinna wkręcać się zbyt lekko, bo wówczas rzeczywiście trzeba mocniej dociągnąć.
                                Gdy jednak tak jest, że lekko wchodzi, to można owinąć ją zwykłą taśmą teflonową i tym samym genialnie uszczelnia i nie ma potrzeby mocnego jej dokręcania.
                                Nie zasuwam ! Prędkość zabija ! Włącz myślenie.

                                Komentarz


                                • #17
                                  Zamieszczone przez hsurim
                                  to można owinąć ją zwykłą taśmą teflonową i tym samym genialnie uszczelnia i nie ma potrzeby mocnego jej dokręcania.
                                  dokładnie
                                  sam tak zrobiłem. dociągnąłem bez jakiegoś tam szarpania za klucz. delikatnie żeby tylko poczuć opór i wszystko.
                                  :zlo: :zlo: South Side Madafaka Knight Rider's :zlo: :zlo:............................... prądownia ...

                                  Komentarz


                                  • #18
                                    to trzeba by do wiekszoci wartsztow wysłać maila z taka informacja

                                    Komentarz


                                    • #19
                                      U mnie jest też luźny gwint , na tyle luźny że śruba przeskakuje . Ale na razie mam jak "hsurim" na taśmę teflonową i silikon wysokotemperaturowy przykręconą ową śrubkę. Ale przy następnej wymianie zamierzam spróbować z nową śrubą M14x1,5 tyle że z tzw. ciaśniejszym gwintem a jak to nie pomoże to można jeszcze przegwintować z M14x1,5 na M 15x1,5 , śrubę z nowym gwintem mam już dorobioną , tylko jeszcze w firmie pożyczę odpowiednie gwintowniki...

                                      Komentarz


                                      • #20
                                        No to wymieniajcie olej przez wysysanie wtedy problemu z zerwanym gwintem od miski olejowej nie będzie.

                                        Komentarz


                                        • #21
                                          Alberto, Gdyby wysysanie wysysalo chociaz 95% oleju to by bylo dobrze, a tak to tyle ile sie uda to jest, reszta zostaje. Jakos od zawsze ufam grawitacji
                                          Spritmonitor.de

                                          Komentarz


                                          • #22
                                            ja też te g=9,81 m/s2 jest niezawodne
                                            Teraz xenony by krzynol

                                            Komentarz


                                            • #23
                                              mam ten sam problem w Vectra C, niestety przy wymianie nie udalo sie odkręcić korka i z powodu braku czasu pozostalo odsysanie. Byłem przeciwny tej opcji , ale udalo się odessać 4,5 litra , a katalogowa pojemność układu smarowania to właśnie 4,5 litra . zakładam , że udało się odessać prawie wszystko , a jeszcze dodatkowo miękkim wężykiem po wewnętrznej części miski udało się zassać cięższe osady. Pewnie przy następnej wymianie pozostanie naspawanie większej nakrętki :cry: i siłowe odkręcenie. Może się uda :?: :|
                                              NOWA TWARZ http://www.wrzuta.pl/obraz/x1NMSALRtR/
                                              Bilstein B4+tarcze ATE PD+klocki ATE - SUPER ZESTAW !!
                                              Wojtisek - bokiem do przodu to jest to !!!!
                                              171 KM ; 402 Nm obr/min
                                              Nie sztuką jest zabić muchę przednią szybą, sztuką jest zabić ją boczną...

                                              Komentarz


                                              • #24
                                                Urwanie gwintu- to nie zamortyzowanie połączenia miska/śruba tylko dziadostwo i niedokładność mechaników. A tacy trafiają się nie tylko w pobliskich warsztatach, ale i w ASO. Jak kiedyś zwróciłem gościowi uwagę by koła dokręcił mi kluczem dynamometrycznym to popatrzył na mnie jak na pajaca urwanego z choinki. A kilka tygodni wcześniej właśnie w ASO dopierdzielili mi pneumatem tak koła, że nie mogłem odkręcić kluczem do kół i blisko 60cm rurką nałorzoną na ten klucz... (potrzeban była laweta).
                                                To samo jest z śrubą w misce, czy świecami zapłonowymi w głowicy aluminiowej. Dla przypomnienia Octavia: 1,6 benzyna 20N/m,1,8 benzyna (125/150KM) 40N/m, pozostałe silniki 30N/m. Jeżeli będziemy tak newralgiczne połączenia traktować zgodnie z w/w wartościami to nigdy nam gwint w misce się nie obróci. Jeżeli mechanior nie wymieni podkładki a dokręci właściwym momentem to najwyżej będzie sączyć się w tym miejscu olej, ale gwint pozostanie we właściwej formie. I tyle trucia z mojej strony. Na koniec dodam cytat z fachowej literatury autora H.R. Etzold- Skoda Octavia- Sam naprawiam samochód "W zasadzie każde połączenie gwintowe powinno być dokręcane kluczem dynamometrycznym" - to cytat z wstępu tej książki. Myślę, że warto wziąść to sobie pod uwagę...

                                                POWYŻSZE MOMENTY DOTYCZĄ KORKA SPUSTOWEGO MISKI OLEJOWEJ W OCTAVI...
                                                "Prosta jest dla szybkich samochodów, zakręty są dla szybkich kierowców..."- Colin McRae

                                                Octavia Combi 2004 [138KM / 293Nm]
                                                >>Hardware - dobrygrzeswawa<<
                                                >>Software - rogalotti<<

                                                Komentarz


                                                • #25
                                                  Zamieszczone przez haragon
                                                  "W zasadzie każde połączenie gwintowe powinno być dokręcane kluczem dynamometrycznym" - to cytat z wstępu tej książki. Myślę, że warto wziąść to sobie pod uwagę...
                                                  To podaj jakim momentem powinno sie dokrecac srube w misce ? :roll:
                                                  TDI+ ASV 271KM&488Nm by Tune-Up
                                                  SPRZEDAM UŻYW. CZĘŚCI DO O1
                                                  SPRZEDAM UŻYW. CZĘŚCI DO O2

                                                  Komentarz

                                                  POWRÓT NA GÓRĘ
                                                  Pracuję...
                                                  X