piękny szkodnik
Czyli moge bez problemu szukać maski po lifcie...aa jeszcze takie pytanie pas przedni z belką zejdzie bez wyciągania chłodnicy?? lub sama belka przynajmniej jak ją odkrecić...pierwszy raz robie takie coś...chce poprostu wyklepać samemmu gdyż u mnie w okolicy za byle co spiewają odrazu kosmiczne ceny..Pzdrawiam
, odpusciłem żeby kosztów za wiele nie robić ale może kiedyś
Jestem zadowolony. Jeszcze tylne lampy z przedliftu zostały ale to też w swoim czasie 
Ogólnie jutro dopiero jade po maskę...gość mi krzykną można powiedzieć że za samo malowanie 350 zł z jego farbą no ale...byłem dzis dobrali mi lakier komputerowo itd...nie widać by się różnił..jutro jade po maskę bo za klepanie szpachlowanie tej powiedział mi dodatkowo 150 zł...wole dołożyć drugie 150 zł i mieć dobrą nie szpachlowaną maske...a z tą już bym się musiał obchodzić jak z jajkiem;x nie puszczać tylko zamykać delikatnie itp żeby kilogram szpachli nie odpadł...jutro będzię maska raczej więc aby umalować...zderzak już mam zaspawany(za przysłowiową "flaszke") i w miare po szpachlowałem go po przycierałem papierem więc jest dobrze nie widać nie równości..na to aby baza+bezbarwny i powinno być ok jak nie spier**le roboty...kiedyś malowałem koledze błotnik w A3 i w miare mi to wyszło,z zawodu lakiernik jak by nie było;x tyle że z dświadczeniem praktycznym aby ze szkoły...no ale zaryzykujemy jak wyjdzie tak bedzie mam nadzieje że tragedni nie zrobie...zacieków nie robie farbe tez wiem jak dobrać...tak że 200-250 zł w portfelu zostanie...jak wszystko złoże w sobote to się pochwale lub w niedziele...jak to wygląda...;p Też sie zastanawiałem nad tym by przerabiać właśnie na polift...ale to musiał bym mieć chyba rozje**ny cały przód żeby mnie aż tak poniosło..;p
już założony na zderzak chwilowo

ale to kilka razy sie przybrudzi umje i mysle że nie bedzie widać wielkiej różnicy....na obecną chwile moja robota jest identyczna jak reszta auta jedynie ten prawy błotnik minimalnie ciemniejszy..., tylko lakier mimo że już było podeschnięte siadła mi wczoraj osa...noo i jest mała kropka na masce..;/ trochę to widoczne,polerka nic nie poradziła,,zrobiła się jeszcze gorsza ta kropka chciałem mocniej przytrzeć i przytarłem niepotrzebnie...noo ale tragedi nie widze:P z nowości to doszły inne brewki po których jeszcze mam klej do szyb na palcach jak je kleiłem...no i grill tuningowy wcześniej był orginał bo w tym były dołeczki po kamyczkach pprzeleciałem go szpachlą papierem delikatnie i jest jak nowy
...reszta to samo...2 fotki podgladowe...
nawet do zdj nie chciały zejść tylko się uśmiechały ;p;p)
Komentarz