Koledzy pomóżcie.
Wiem, że dla wielu z Was to pytanie wyda się śmieszne/głupie/naiwne.
Ja nigdy tego nie musiałem wiedzieć i teraz nie mogę znaleźć jednoznacznej odpowiedzi.
Sytuacja:
Sprzedajmy z ojcem roczny samochód kupiony jako nowy w salonie na umowę kupna-sprzedaży.
Zgłosił się do nas gość, że byłby zainteresowany, ale jak "sprzedamy na fakturę", bo on sobie go wtedy "wyleasinguje" :roll:
My faktury wystawić nie możemy. Jak to zrobić, żeby było dobrze?
Wujek dobra poradził, żeby oddać auto do komisu a kupujący weźmie go w leasing z tego komisu. Da się coś takiego zrobić czy to kolejne "urban legend"?
Z góry dziękuje za pomoc.
Pozdrawiam,
Janek
Wiem, że dla wielu z Was to pytanie wyda się śmieszne/głupie/naiwne.
Ja nigdy tego nie musiałem wiedzieć i teraz nie mogę znaleźć jednoznacznej odpowiedzi.
Sytuacja:
Sprzedajmy z ojcem roczny samochód kupiony jako nowy w salonie na umowę kupna-sprzedaży.
Zgłosił się do nas gość, że byłby zainteresowany, ale jak "sprzedamy na fakturę", bo on sobie go wtedy "wyleasinguje" :roll:
My faktury wystawić nie możemy. Jak to zrobić, żeby było dobrze?
Wujek dobra poradził, żeby oddać auto do komisu a kupujący weźmie go w leasing z tego komisu. Da się coś takiego zrobić czy to kolejne "urban legend"?
Z góry dziękuje za pomoc.
Pozdrawiam,
Janek
Komentarz