Osobiście proponuję wydać ok 50zł podjechać do gazownika z prawdziwego zdarzenia a nie często wylansowanych fachowców po to by znalazł usterkę . Osobiście miałem kilka aut i zawsze słyszałem podobne opinie a usterki były inne zaczynało się od wymiany filtra , przewodów wysokiego napięcia , świece W jednym przypadku wystarczyło poprawić ( wcisnąć ) wtyczkę przy elektrozaworze która wyskoczyła dosłownie 1mm były opcje wymiany reduktora ( pomagało spuszczenie brudy z reduktora ) w jednym przypadku miałem za mały w stosunku do pojemności i mocy . Dobry magik da radę znaleźć usterkę bez naciągania na kasę Dodam na marginesie że jeden z ostatnich instalatorów powiedział mi mądrą wskazówkę która się sprawdziła Oddając auto do montażu instalacji lpg zadałem mu pytanie kiedy mam przyjechać na kontrolę czy jakieś tam sprawdzanie mapowania itp. Uśmiechnął się i powiedział czy mam za dużo kasy ? Podczas montażu instalator montuje cała instalację nabija gaz i robi jazdy próbne w czasie której zgrywa mapę silnika i ustawia Oddaje auto w pełni skalibrowane które nie potrzebuje dodatkowych ustawień czy regulacji I tak przejeździłem prawie 3 lata jedyne co mnie spotkało to wysunięta wtyczka przy elektrozaworze ( usterka usunięta przez telefon ) Może sie rozpisałem ale może ktoś wyciągnie z tego jakieś wnioski
Przepływomierz - zepsuty ??
Zwiń
Ten temat jest zamknięty
X
X
-
Tylko, że u mnie błąd ten występuje niezależnie czy jezdje na Pb czy LPG. A co do gazowników to tyczy się to każdego fachu, jeden robi lepiej drugi gorzej. Ostatnio jak byłem u innego gazownika to się mnie spytał " panie a kto panu to zakładał" ? Mówię, mu że taki a taki zakład, gość mi odpowiada , że go zna ale nie sądził , że odwalają taką fuszerkę, a niby koledzy... Tyle w tym temacie.
Komentarz
-
-
Pewnie niewiele Ci to pomoże bo to na falującym silniku z świętą trójcą: 16514, 16555 i 16556 jest jak na screen. Serwisówka wskazuje że przy temp >80st C powinno być 2-4,5 g/s. Mi dobry przepływ (>2g/s)pokazuje jak motor zimny i na dworze mróz, na ciepłym cyrk i 1,2-1,9.Załączone plikiOstatnio edytowany przez mark711; 43844.
Komentarz
-
-
Dzięki za screen. Wiem , że serwisówka wskazuje na 2-4 g/s , jestem ciekaw jak to wygląda u innych. Nie chcę Cię pouczać, ale sprawdź sobie przewód od odmy i spróbuj przeczyścić przepływomierz. Też miałem kiedyś poniżej 2g/s. U mnie winowajcą był wężyk od podciśnienia idący od odmy do silnika... . Ja z kolei mam podniesione obroty na jałowym i u mnie powinno być więcej niż 2 g/s. Pozdrawiam
Komentarz
-
-
Z zaślepioną odmą i wężykiem podcisnienia jest bez zmian.Przepływka myta, bez zmian. Rura powietrza szczelna.Uszczelki górne i dolne kolektora wymienione. Dość długo z tym walcze i nic. Z działań zauwarzyłem jedno, jak zaślepiłem wężyk podciśnienia od kolektora do rury powietrza to mniej trzesło silnikiem.
Komentarz
-
-
A u mnie cienki wężyk kolektor-odma musiałem przeciąć i zaślepiłem z obu stron.Bo z podłączonym i na jałowo to aż silnikem rzucało/dławiło, metaliczne jebs było i gasł. Celuje jeszcze w problem z: membraną odmy, sterowaniem dolotem, ciśnienie paliwa, umierająca pompa, zapchany wkład filtrujący pompy i chyba najgorsze do wymiany połączenie elastyczne kolektor wydechu z rurą.
Komentarz
-
-
No właśnie " więcej powietrza " i silnik się dławi, za uboga mieszanka 16555 , do tego jeśli mam metaliczne jebs i gaśnie z tym wężykiem to wolę go rozłączyć i zaślepić. Dlatego podejrzewam zasilanie w benzynę, ciśnienie, pompę i wkład, nowy filtr wymieniony na Filtron, który opinie ma różne.Odma czyszczona była.
Komentarz
-
Komentarz