Brzydko pachnie z nawiewu powietrza w kabinie

[sebos81]

Panowie mam pytanko, obecnie jeżdżę na oleju
Millers XF Longlife 5w40 5L, wymieniam co 8-10 tys, dużo nie jeżdżę a jak już to dłuższe trasy.
Korzystam ze sklepu prochoice.pl i sprzedawca mi polecił do mojego silnika teraz: Motul 8100 X-cess 5W40 5L
a co wy myślicie ??

[piotro83]

Brzydko pachnie z nawiewu powietrza w kabinie

Przy włączonej dmuchawie wieje śmierdzącym powietrzem natomiast przy włączonej klimie nie śmierdzi. Mówią za wóz musial dlugo stać i jakaś gabeczka w nawiewie może śmierdziec.

Oj nie w tym temacie wstawilem. Prosze o przeniesieenie do pozostalym problemow

[logan_x]

Na początek wymień filtr kabinowy, później odkręć schowek i dmuchawę i zaaplikuj na parownik jakiś środek do dezynfekcji. Z własnego doświadczenia mogę polecić
Wurth
albo
Velox AF

[piotro83]

Filtr wymieniany niedawno ale z parownikiem poprubuje. Thx za podpowiedz

[miodowy]

A ja nie mam klimy a problem podobny.

Nie potrafię zlokalizować skunksa i konkretnego momentu jego aktywacji.

Filtr kabinowy poszedł na wymianę w pierwszej kolejności. Obecny ma ok 3 miesiące.
Smrodek wydobywa sie nie wiem skąd. Jest jak stare przepocone zacapione skarpety.

Pojawił mi sie kilka razy chyba w momentach jak auto jest rozgrzane i wrzucam dmuchawę żeby się wychodziło. Na nagrzewaniu skunksa nie zauważyłem. Na zimnym silniku też raczej smrodlu nie ma..

Tapicerka wyczyszczona, pokrowce na siedzeniach wyprane. Auto generalnie odszczurzone.

Ale skunks się dalej gdzieś chowa...

Jakieś pomysły?

[logan_x]

Nie drożny odpływ z obudowy parownika może powodować przykre zapachy bo będzie stała w niej woda. Jak będziesz psikał środkiem dezynfekującym to pod samochodem powinna zrobić się kałuża.

[himi]

Napisał, że nie ma klimy, a ty mu o parowniku.....

Jeśli natomiast śmierdzi z parownika (w aucie z klimą) to żadne tam pianki (oblepiają tylko parownik tworząc kolejną warstwę, poza już istniejącą na której rośnie grzyb) - płukanie pod ciśnieniem Tuneupem, potem ozon. Ozon robi się profilaktycznie 2x w roku.
Bo jak już wlezie na parownik grzyb to ozon tylko czasowo pomaga, najpierw należy wówczas taki syf wypłukać, potem dbać, żeby nie wrócił.

Ja ozonuję przed każdą długą trasą gdy używana jest klima - głównie mówię o letnich wypadach po 1-2 tysiące kilometrów, gdy w samochodzie rodzina spędza po 8-10 godzin. Jestem wrażliwy na to, co wypluwa układ klimatyzacji.

[piotro83]

A gdzie moge zrobic czyszczenie pod cisnieniem?

[logan_x]

Napisał, że nie ma klimy, a ty mu o parowniku.....

Post był do autora wątku, nie do kolegi miodowy

Środki które podałem nie pienia się, zmyty brud spływa odpływem .

[piotro83]

Dziękuję bardzo. Bo podwójnym czyszczeniu parownika w końcu normalny zapach schlodzonego lub ciepłego powietrza

[logan_x]

Dziękuję bardzo. Bo podwójnym czyszczeniu parownika w końcu normalny zapach schlodzonego lub ciepłego powietrza

Jakiej chemii użyłeś ?

[Rosomak]

Koledzy do czyszczenia parownika polecam preparaty na alkoholu izopropylowym. Dobry jest WURTH A089376410.
Następnie ozonowanie porządnym urządzeniem od 2000mgO3/h
Nie stosujcie żadnych pianek na parownik oraz przewody nawiewów (czyt.kanały) pozostawia lepką warstwę która jest idealnym siedliskiem przyszłych grzybów i bakterii.

Najlepiej jest podać tego WURTHa bezpośrednio na parownik a następnie ozonowanie i problem ze szmatą z głowy, ale trzeba to robić regularnie, min. 1/rok.

[piotro83]

Używałem wurtha Tak jak mi polecono . Nie stosować pianek na parownik. 1 użycie dalo dużo ale czuć było lekki smrodek. Po drugim użyciu jak juz wóz dobrze wywietrzylem smród zginął. Odrazu mowie że troche bylo czuć zapach chemii tak przez 1 dzień bo nie mialem czasu po 1 użyciu czekać aż wywietrzeje. Także lepiej przez ten 1 dzień nie wozić dzieci.