Skoda Octavia 1.4 16v silnik BCA rok 2003 przebieg 60.000
od początku na dobrym syntetyku /wymiana co 10-15 tyś/km
Może ktoś miał coś podobnego
od 2-3 miesięcy na wolnych obrotach słychać delikatne lecz bardzo
upierdliwe stukanie
po przekroczeniu 1100-1200 obr/min wszystko jest idealnie cicho
na zimnym silniku rano 20-30% głośniej potem już cały czas tak samo
Kolejno w kilku warsztatach stwierdzono
1) pewnie panewki /to tylko Skoda
tu jednak coś nie gra, za mały przebieg
zresztą przy misce oleju jest cichutku
2) co ty chłopie sobie problemy robisz
takie stukanie to nic
3) pewnie coś z wałkiem albo zaworami
Może przyjdzie komuś do głowy coś przyjemniejszego
czytaj tańszego
Nie jest to nic z zaworami, wałkami, ani także z panewkami. Są to tłoki...
Skąd moja pewność, zapytacie..., ano stąd,że przerabiałem ten temat kilkukrotnie. Wymiana szklanek nie przyniesie efektu żadnego, wymiana samych pierścieni także, sprawdzone. Ten hałas powodują tłoki na bank. o wymianie cisza jak makiem zasiał. Najlepsze jest w tym, że nie wiadomo co tak naprawdę powoduje ten halas, po wyjeciu starych tłoków za bardzo nie widać na nich nic niepokojącego...
U mnie w Dieslu 1.9 TDI AHF też coś stuka, w tempie w jakim uderza pojedynczy tłok i najbardziej to słychać na biegu jałowym gdy silnik jest rozgrzany. Na wyższych obrotach tego nie słychać. Na preglądzie rejestracyjnym powiedzieli, że to samoregulator silnika. Znajomy mechanik mówi, że nie ma się czym przejmować... Sam już nie wiem. Wydaje się, że stuka coraz głośniej. Silnik chodzi dobrze, nie ma zaników mocy, choć na biegu jałowym jest bardzo subtelne, ledwo zauważalne "pływanie" obrotów biegu jałowego. Od początku eksploatacja na full syntetyku Castrol od roku na full syntetyku Mobil1. Przebieg 293tyś. km, 2001r.
pozdrawiam
Kiedy te auta elektryczne? Ciekawe czy Państwo Polskie wprowadzi akcyzę na prąd którym będziemy je ładować... (IMHO - to pewne)
Miałem taka samą sytuacje. Taki sam stukot na zimnym, potem byl ichcy ale był. Przerózne rzeczy wymienialem, szklanki, paski, wałki. Mechanik niezle mnie przeciągnał, chciał jeszcze wrobic mnie w wymiane panewek. Pojechałem w koncu gdzie indziej. Od razu diagnoza ,ze tłoki. Od razu komplet tłoków nadwymiarówych, szlif bloku.
JEst spokoj, mam silnik na dotarciu teraz tłoki jak dobrze trafisz MAHLE zaplacisz ok 240zl za sztuke z pierscieniami. Wymienia sie od razu zawory, coś z głowicą, prowadnice itd. Koszt ok 2 tyś.
Jak na 60 tys to chyba bez oleju kotś musiał pojechac. Bo auto masz nowe.
Skoda Octavia 1.4 16v silnik BCA rok 2003 przebieg 60.000
od początku na dobrym syntetyku /wymiana co 10-15 tyś/km
Może ktoś miał coś podobnego
od 2-3 miesięcy na wolnych obrotach słychać delikatne lecz bardzo
upierdliwe stukanie
po przekroczeniu 1100-1200 obr/min wszystko jest idealnie cicho
na zimnym silniku rano 20-30% głośniej potem już cały czas tak samo
Kolejno w kilku warsztatach stwierdzono
1) pewnie panewki /to tylko Skoda
tu jednak coś nie gra, za mały przebieg
zresztą przy misce oleju jest cichutku
2) co ty chłopie sobie problemy robisz
takie stukanie to nic
3) pewnie coś z wałkiem albo zaworami
Może przyjdzie komuś do głowy coś przyjemniejszego
czytaj tańszego
może z tym plikiem będzie łatwiej
zapłon rano na zimnym silniku
Pozdro Marek
Witam,
mam podobny problem, Octavia1, 2004r, 1.4 (BCA) , 55kW, 75kM, 160 tyś, Pb+LPG, Objaw jest bardzo podobny do przedstawionego przez Ciebie. Rano na zimnym silniku po uruchomieniu słychać wyraźne stukanie, po rozgrzaniu, stuki sa mniejsze i na wolnych obrotach prawie ich nie słyszlalne, ale jadąc wolniutko na 2 lub 3 biegu , wręcz się tocząc, przyspieszajc delikatnie od razu je słychac metaliczne stukanie. Na wysokich obrotach nie słychać, bo hałas jest ogólnie wysoki. Czy ktoś ma jakis pomysł co to i czy jest to typowe ?
Bedę wdzięczny za kaźdą podpowiedź lub kogoś kto się na tym zna (mechanik) w okolicy Warszawy. Prosze o kontakt na: [email protected]
Pozdrawiam
Bogdan
Niestety to typowa usterka w silnikach BCA - w ASO dokładnie znają ten problem.
Podczas trwania gwarancji ASO robi wszystko na swój koszt. Problem jednak tkwi w tym że ta usterka objawia się zazwyczaj po gwarancji.
Pomaga tylko wymiana tłoków na nowe
....u mnie stuka już b. długo, nie będę tego naprawiał ... w ASO koszt 1 tłoka to ok. 700pln
jak stanie to kupie cały silnik za 2000pln
Kolo z ASO powiedział że flotowe Fabie z tymi silnikami stukają po 200-250 tyś km. i nic złego się nie dzieje.
Zdaje się, że mam ten sam problem w Golfie. Na forum VW sprawa też już opisana więc coś jest na rzeczy.
Tłok ori z pierścieniami i sworzniem jest do dostania za ok. 240zł. Martwi mnie tylko koszt robocizny. Apple orientowałeś się może kosztować naprawa ?
Zdaje się, że mam ten sam problem w Golfie. Na forum VW sprawa też już opisana więc coś jest na rzeczy.
Tłok ori z pierścieniami i sworzniem jest do dostania za ok. 240zł. Martwi mnie tylko koszt robocizny. Apple orientowałeś się może kosztować naprawa ?
Najtaniej kosztuje regeneracja podobno gdzieś przy ulicy Parowcowej w W-wie koszt 150PLN od sztuki + warsztat który to wszystko zrobi +/- 500-800PLN tak czy inaczej myślę że taniej niż 1500 nie da rady.
Widzę, że 1.4 BCA mają dokładnie ten sam problem, który jest w Roverach z silnikiem serii K. U mnie w r200 (silnik 14K16) takowe stukanie pojawiło się również po ok. 50tys. jednak ja dokładnie pamiętam dzień, w którym zaczęło się stukanie. Było to po jednorazowym bardzo długim przelocie autostradą A4... jakieś 300-400km ciągle z prędkością 150-170km/h. Dla takiego silniczka to juz był jednak wyczyn i pamiętam, że po tej trasie zaczęło się stukanie. Wcześniej silniczek chodził jak szlifiereczka... Również koleżanka w Ibizie z tym silnikiem ma ten sam problem i też pojawił się po dłuższej, bardzo szybkiej jeździe... wiozła mnie i małżonkę na lotnisko do Berlina... nie powiem grzała zdrowo... z tym, że u niej doszło jeszcze branie oleju po tej trasie...
Przypomnijcie sobie, bo może też przegoniliscie zdrowo swoje czeszki i po tym zaczęły się problemy ??
To jeszcze zapytam czy na zimno i na ciepło stuki są u Ciebie tak samo głośne i czy masz objaw wolnego schodzenia z obrotów?
W mojej słychać głośno rano na zimnym silniku, po 3-5 minutach prawie wcale
a potem cały czas już bardzo delikatnie......z obrotami wszystko tak jak powinno być
U mnie również coś chyba postukuje.
Choć nie mam pewności że to to bo to takie delikatne.
Ostatnio gazownik zwrócił na pukanie uwagę. (tylko na zimnym )Ale nistety ani ja ani poprzednik nie gonił auta. To powinna być usterka uznawana za wadę fabryczną jeżeli jest to tak obszerne zjawisko. Sądziłem że to po wymianie oleju . Problem dotyczy równiż z tego co czytałem właścicieli subaru.
Ja jeszcze musze sprawdzić cewkę bo to po jej wymianie słychać takie delikatne stukanie. A przynajmniej wtedy było to zauważone. W jednym Peugocie tak czytałem i po ponownej wymianie cewki brak stukania.
Rano na zimnym silniku po uruchomieniu słychać wyraźne stukanie, po rozgrzaniu, stuki sa mniejsze i na wolnych obrotach prawie ich nie słyszlalne
Udało Ci się może zdiagnozować ten problem?
Nietety nie, każdy mówi co innego:
- samoregulatory hydrauliczne zaworów
- wałek rozrządu
na razie nie udało się naprawić.
[ Dodano: Pią 16 Kwi, 10 14:32 ]
Nietety nie, każdy mówi co innego:
- samoregulatory hydrauliczne zaworów
- wałek rozrządu
na razie nie udało się naprawić.
Komentarz