fajne chopaki
Ubyło plynu w chłodnicy
Zwiń
X
-
Ubyło plynu w chłodnicy
Witajcie,
w mojej rocznej O2 po przejechaniu 19ooo km ubylo sporo ponizej dopuszczalnego poziomu plynu z chlodnicy. Poniewaz w ksiazce serwisowej mam napisane, ze nie powinien on wogole znikac postanowilem zadzwonic do serwisu. Oni mi na to, ze to jest model ze zmiennym czasem serwisowania (czyli przeglady nie po 15ooo km tylko po 30ooo km albo jak komputer powie) i, ze to normalne. Musze sam sprawdzac poziom pomiedzy przegladami i ewentualnie dolac. Przy okazji sprawdzilem tez olej i.... coz - ponad 0,5 litra dolac musialem :evil:
Jeszcze z olejem sie moge zgodzic bo jedne pija wiecej inne wogole ale z tym plynem, to wg Was normalne?
Pozdrawiam
pikczer
-
-
Zamieszczone przez steelratNormalne i juz. W swojej tez dolalem cos 0.5 l. cieplo plyn kazdy i G12 rowniez paruje. normalna eksploatcja :szeroki_usmiech lac i jechac jechac i lac
Wczesniej mialem 4 inne nowe samochody i od przegladu do przegladu nie musialem plynu NIGDY ruszac. Tutaj tylko przypadkiem sprawdzilem i.... wlasnie :roll:
Samochod mam na gwarancji i jesli tak nie powinno byc, to wole upierac sie z naprawa.
Olej, to mam swiadomosc, ze producent sie zabezpieczyl ale z plynem, to sam pisze, iz nie powinno nic ubywac.
Komentarz
-
-
Nie mam wyrobionej opinii, tylko:
1. chcialbym przeczytac kilka zdan na ten temat bo na 100% jest wiecej uzytkownikow, ktorych takie cos dopadlo
2. jesli tak moze sie dziac, to chcialbym aby ktos madrzejszy ode mnie skoro wie, to (jesli laskaw) niech podzieli sie ze mna wiedza dlaczego i skad moze wyciekac - bo uklad zamkniety i kiedy sie tak dzieje/moze dziac.
3. W/w punkty pozwola mi na podjecie konkretnej decyzji. :roll: :wink:
ps
z calym szacunkiem dla Twojej odpowiedzi, ale jesli piszesz "tak moze byc, dolewaj i jedz" i nie uzasadniasz, to nie jest to dla mnie uspokojeniem calej sytuacji - no, chyba, ze bedziesz tak mily i powiesz mi dlaczego :roll: :wink: :wink:
Komentarz
-
-
Ten płyn który pozostał jest normalnej barwy? zapachu? Fura nie kopci na biało? Słowem - czy coś zaniepokoiło Cię w eksploatacji, innego niż za małe poziomy płynów? Moim zdaniem jest to sytuacja dziwna, mam TDI ale prawdę mówiąc 2 lat poziom płynu ani drgnął, nic nie dolewałem, nawet nie ruszałem korka wlewu.
Komentarz
-
-
Po pierwsze uklad chlodzenia nie jest ukladem zamknietym
Po drugie rozwazanie co, gdzie i kiedy mija sie z celem skoro nie ma widocznych miejsc ubytku lub znika tego plynu duza ilosc a wszystko jest suche
Po trzecie jak Cie glowa nie boli to jestes na dobrej drodze do Etopiryny :diabelski_usmiechPieniądze szcześcia nie dają, ale pozwalają być wygodnie nieszcześliwym
Komentarz
-
-
pikczer, moja propozycja: rzuć okiem na konsystencję płynu w zbiorniczku wyrównawczym, jeśli jest maziowaty to nie jest dobry znak, następnie odkręć korek od oleju... czy pod nim nie ma równie maziowatej sustancji, możesz podjechać do dobrego warsztatu i sprawdzić poziom co2 w zbiorniczku... powinien być 0,00 (lub kup w sklepie akwarystycznym za kilka złotych i sam sprawdź). Dalej, prawdź czyZamieszczone przez bielinekFura nie kopci na biało
Acha... no i rzecz właściwie najważniejsza, od której powinienem zacząć... nie masz nigdzie wycieków ?? Na wężach, przy kolektorze ssącym ?? Pod autem nie zostają plamy ??
Komentarz
-
-
steelrat.. ehhh..
system chlodzenia jest jak najbardziej ukladem zamknietym.. jesli ubywa to tylko poprzez nieszczelnosc przewodow/chlodnicy/laczen walnieta uszczelke pod glowica lub w wypadku przegrzania przez zawor bezpieczenstwa (co bys widzial w postaci klebow pary spod maski )
przez 140kkm dolalem raz.. po instalacji LPG bo 'wielkosc' ukladu sie powiekszyla..
Komentarz
-
-
Jesli chodzi o wycieki to nigdzie nie zauwazylem ale tez nigdzie nie patrzylem (bo nie wiem gdzie )
A jesli chodzi o konsystencje, to... kurcze - jak dzis dolewalem, to wygladalo, to troche jak kisiel. Co to oznacza? :roll:
ps
to mile, ze mozna tak szybko dowiedziec i podzielic sie roznymi opiniami zyczliwych ludzi...
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez pikczerwygladalo, to troche jak kisiel
Komentarz
-
-
ciekawe.... Ja dolałem 1/4 litra wody destylowanej bo na trasie wyswietliło mi ze nieski poziom.... samochod był dwa dni w serwisie z innego powodu ... przy okazji poprosiłem o sprawdzenie układu chłodzenia... wynik.. wszystko w porzadku ... mogło sie tak zdarzyc...tak wiec nie panikujcie i nie straszcie gosciagachul
czarniutka dwulitrowka combi elegance...była...jest... dwa litry brąz mocca combi platinum
Komentarz
-
-
Może się tam i nie znam, ale często się zdarza, że po takim przebiegu występuje konieczność uzupełnienia płynu chłodniczego. Podczas eksploatacji jakaś ilość plynu po prostu odparowywuje. Zamiast cieszyć się praktycznie nowym samochodem, to jeszcze trochę to chłopak będzie święcie przekonany, że ma silnik do roboty...
Komentarz
-
-
Tak wiec wszystko wiadomo (jak to po wizycie w "naszych" serwisach)...
Pan pogodnym glosem powiedzial: "nie ma zadnych wyciekow, nic nie stwierdzono i wszystko jest ok". Na moje pytanie czy skoro jest to uklad zamkniety, w czterech autach, ktore mialem wczesniej nigdy tego korka nie ruszalem a ksiazka serwisowa pisze, ze nie powinno NIC ubywac, to mam uwazac, ze jest ok? - Pan mily stwierdzil - my nic nie zaobserwowalismy. Jak znowu ubedzie, to wtedy zostawi Pan samochod na dluzej a my sie nim zajmiemy. Poniewaz plynu "firmowo" moglo byc nalane minimum - 0,5 litra mialo prawo "wyparowac".
Wot i cala prawda.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez kurynioPodczas eksploatacji jakaś ilość plynu po prostu odparowywujeZamieszczone przez pikczermialo prawo "wyparowac"
TO JEST UKŁAD ZAKNIĘTY - gdzie to ma niby parować ??
Zakładając że auto jest sprawne jedyna możliwość ujścia płynu podczas normalnej eksploatacji to przegrzanie silnika lub bardzo mocne katowanie i od razu wyłączenie go. Podczas normalnej pracy temperatura płynu jest koło powiedzmy 90st. Przy katowaniu silnika temperatura może wzrosnąć aż do 120stC (tak - może bo to układ zamknięty i przy większym ciśnieniu jest większa temperatura wrzenia) i przy około takiej temperaturze zaczyna wywalać zaworem bezpieczeństw, bo ciśnienie jest już za duże na wytrzymałość elementów gumowych. Druga sytuacja to gdy katujemy auto i nagle je wyłączymy. Ciągle bardzo gorący silnik nie może oddać poprzez płyn chłodniczy ciepła do chłodnicy i stojący płyn chłodniczy w bloku i głowicy silnika bardzo szybko nabiera temperaturę, gotuje się i paruje podnosząc gwałtownie ciśnienie. I znowu zaworem bezpieczeństwa może uciec.
Z doświadczenia wiem że zaworem bezpieczeństwa zależnie od samochodu, obciążenia i rożnych czynników może uciec aż do około połowy płynu chłodniczego całego obiegu !!! więc należy z tym uważać.
Ja tak jak Ty pikczer wiele samochodów posiadam i w żadnym nie dolewam płynu. W tym posiadam Seata Ibize 2.0 16V jako sportówkę którą non-stop katuje i wody nie ubywa !!! (co innego olej)
Komentarz
-
Komentarz