Zamieszczone przez piotrek_gdy
To nie jest moj poglad ,to tylko przytoczenie wypowiedzi osoby ode mnie starszej i madrzejszej ...nigdy nie bylem w wiezieniu i nie wiem jak tam jest..
jak taki koleś z "chorobą łańcuchową"(czyli swiezo upieczony sędzia) mający 26 lat ma decydować o losie ludzkim?
a jakie on ma doświadczenie życiowe?
szkoda gadać temat rzeka
i tu jest troche twojej niewiedzy...wymagania na sedziego-'ukonczone studia wyzsze prawnicze z tytulem magistra,odbyc aplikacje sadowa lub prokuratorska ukonczona odp egzaminem,przepracowac przynajmniej 1rok jako asesor sadowy oraz miec ukonczone 29lat...wymogi te w przypadku sadow wyzszych musza byc uzupelnione odp stazem pracy w sadownictwie...''
kto decyduje o moim losie:
- ja decydujac sie na popelnienie czynu zabronionego i narazajac sie na kare
- sedzia (ile by lat nie mial) ktory WG KODEKSU wymierza wyrok za moje wystepki
?
masz racje...ty poprzez swoje zachowanie przyczyniasz sie do popelnienia okreslonego czynu...
tak...,Sedzia wymierza kary wg kodeksu ale pamietaj ze prawo mozna roznie interpretowac np przepisy dotyczace przyciemniania szyb...jeden policjant zatrzyma ci dowod a 2wogole nie zaeraguje...
Komentarz