Widze, ze bardzo fajny jest admin na tym forum, co z tego, ze cos bylo jesli ludzie chcieli pisac i dalej dzielic sie swoimi przemysleniami oraz doswiadczeniem ( za co jestem im bardzo wdzieczny). Trzeba byc kompletnym ignoratem z chora lewa pokula mozgu zeby z takiego powodu "ZE COS BYLO" blokowac ludziom temat
[O1] Hałas z napinacza (?) paska klimatyzacji/alternatora
Zwiń
X
-
[O1] Hałas z napinacza (?) paska klimatyzacji/alternatora
Cześć
Zaczął mi hałasować (tak jakby coś w nim było luźne) napinacz od paska alternatora/klimatyzacji. Słychać to zwłaszcza na zimnym silniku, zanim silnik nie cyknie i nie zacznie pracować równiej. Wtedy też hałas owego napinacza się zmniejsza.
Czy ta przypadłość czymś grozi? Czy wymieniać, czy można z tym jeździć?
Aha, wiem, że to "łon" bo jak go przycisnę ręką to hałas zmniejsza się drastycznie!
P.S. Nie wiem czy to urządzenie nazywa się napinaczem, ale wydaje mi się że tak. Wygląda jak "mały teleskopik" :szeroki_usmiechJarek "Vinci"
-
-
To urządzonka nazywa się napinaczem paska wielorowkowego i jak nazwa wskazuje służy do napinania tego paska.
Najlepiej wymienić,bo w skrajnym przypadku łożysko się rozsypie i stanie,pasek wielorowkowy spadnie,moze się wkręcić w pasek rozrządu i wtedy narobi bigosuZbilansowana dieta to piwo w obu dłoniach.
Komentarz
-
-
witam
pisałem na ten temat kilka dni temu, bo u mnie jest dokładnie tak samo, tyle ze nie przestaje nawet po rozgrzaniu na niskich obrotach. wystarczy zwiększyć minimalnie obroty i jest spokój, wszystko cichnie, pasek nie lata jak by był luźny, na napinaczu nie widać ruchu. [napinacz bez teleskopu, wygląda jak mały wahacz z amortyzacją w środku, a może się mylę]. wkurzające to jest bo słychać dźwięk jakby się coś poluzowało.
Koledzy poradzili żeby sprawdzić koło alternatora i u mnie jest ok. więc wygląda to tak jakby amortyzacja tego napinacza juz się zamortyzowała
A może ktoś wie ile wytrzymuje taki napinacz?? Czy w tym nie ma reguły?
Pozdrawiam
Komentarz
-
-
Byłem dziś w ASO i gostek pokazywał mi najczestrzą ponoć usterkę tego urządzonka.
Polega ona na poluzowaniu (wyrobieniu się) :shock: :evil: mocowania tego napinacza. Otwory, przez które przechodzą śruby mocujące z okrągłych robią się "jajkowate". Czasami też wyrabia się ta rolka po której śmiga pasek.
Podobno poluźnienie tego mocowania może doprowadzić do przesunięcia się napinacza i złego napinania paska. Koleś mi opowiadał, że w skrajnych przypadkach pasek zamiast latać z rolką to się po niej ślizga i cały układzik diabelsko się wtedy grzeje :twisted: - a wtedy wiadomo czym to grozi.
U mnie na razie to nie występuje, ale dla pewności postanowiłem to w najbliższym czasie wymienić. :twisted:
[ Dodano: Sro 10 Gru, 08 20:34 ]
OLMAPI, przeczytałem Twój poprzedni wątek.
U mnie jest trochę inaczej, bo nie widać gołym okiem, żeby coś drgało.
A przebieg mam w sumie podobny, bo 95 kkm - więc chyba tyle żyją te napinacze!
Nie wiecie może, czy RUVILLE to dobra firma i czy warto kupić napinacz tej marki ??Jarek "Vinci"
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez OLMAPIA może ktoś wie ile wytrzymuje taki napinacz?? Czy w tym nie ma reguły?
Podobno jest to część, która dosyć często zawodzi w naszych octavkach.
Komentarz
-
-
Dziś ja byłem w ASO pierwszy raz w życiu na wymianie czujnika temperatury (i powiem nie żałuje bo za 45 złotych robocizny nie chciało by mi sie grzebać). po tej wymianie świece mają mi grzać i spalanie moze spadnie.
Ale do rzeczy...
Zapytałem o napinacz co mi tak lata jak małpa w górę i w dół. przyczyna jest taka że zatarło się sprzęgło w kole alternatora. dlatego paskiem rzuca, Zapytałem jaką część pensji mnie to bedzie kosztowało, odp.: 237zł do 440zł. Trudno powiedzieć czy za te 237 to jakaś chińszczyzna?
zapytałem ile wytrzymuje to koło: jeśli nie ma osłon potrafi wytzymać ok 10tys. jak osłony ok to ok 120-130 tkm.
wniosek: pewnie gość od którego kupiłem auto wyprał silnik myjką z ciśnieniem 180 bar i po 1000km zaczęły mi się te problemy z napinaczem
Komentarz
-
Komentarz