[O1] Nie zapala , aku naładowany

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • krzychaugust
    Drive
    • 2008
    • 40

    #26
    Wszystko zależy od czasu.Do wymontowania rozrusznika nie jest potrzebny kanał,dobry dostęp,trochę gimnastyki z dolną śrubą.Co do trudności zależy czy masz trochę doświadczenia z taką robótką.

    Komentarz

    • infom
      Classic
      • 2009
      • 23

      #27
      no ok sprobuje sam ale powiedzcie mi na c zwrócić uwaga przy czyśczeniu co tam i jak tam czyścic?

      Komentarz

      • krzychaugust
        Drive
        • 2008
        • 40

        #28
        Przemyj elementy w benzynie, przy montażu nasmaruj.Zwróć uwagę przy rozbieraniu aby nie rozleciały się magnesy umieszczone wokół wirnika nie są one przymocowane, mają one blaszki z jednej strony. Włożenie ich z drugiej unieruchomi rozrusznik, wiem bo to przerabiałem!!!!Przy montażu szczotko trzymacza użyj cienkiego drutu by je powiązać ,póżnie go delikatnie usuń.

        Komentarz

        • infom
          Classic
          • 2009
          • 23

          #29
          no i wyjaśniło się padł Bendix wymiana na nowy rozwiązała sprawę . dzięki wielkie wszystkim

          Komentarz

          • Wojtek
            Drive
            • 2006
            • 59

            #30
            Witam,

            Mam również sporadyczny problem z odpalaniem. Dwa razy tak się złożyło, że po przekręceniu kluczyka nic się nie dzieje. Kontrolki się palą, akumulator ok i cisza w silniku. Dzisiaj, po takiej niespodziance, podniosłem klapę silnika i opuściłem ... i pomogło, no ale nie zawsze tak będzie. Jest to Octa I TDI 1,9 AHF 01r.- prosiłbym o podpowiedź gdzie zajrzeć. Może być to przekaźnik, ale nie wiem gdzie go szukać.

            Komentarz

            • stalker
              Drive
              • 2009
              • 43
              • CLHA 1.6 TDI CR 105 KM

              #31
              Mój problem jest - że tak powiem - mieszany.

              Silnik nie odpala "od dotknięcia", trzeba nim chwilę zakręcić. Dzieje się to w różnych momentach, częściej rano (auto stoi na parkingu, odpalam około 6:00), ale zdarzyło się i po południu. Oczywiście wiem, że pora doby nie ma nic do rzeczy, raczej temperatura otoczenia. Kilka dni temu temperatura spadła do zera i wtedy zaczęły się kłopoty. Po odpaleniu za pierwszym razem można wyłączyć silnik i odpalić go ponownie bez kłopotów (ale też przy kręceniu przez sekundę lub dwie).

              Początkowo podejrzewałem akumulator, wymontowałem go i podładowałem. Nie mam możliwości "domowego" sprawdzenia gęstości elektrolitu, ale akumulator podczas ładowania "bąbelkował". Znalazłem w papierach samochodu dowód zakupu - listopad 2006; chyba mało prawdopodobne jest, by już się wykończył?

              Sąsiad (właściciel ładnej OII L&K) zasugerował świece - wskazywały na to trudności z odpaleniem i zapach spalin. Pomyślałem, że przy moim przebiegu (190 tys.) to możliwe i kupiłem w ciemno komplet NGK D-Power 4. Faktycznie, podczas wymiany okazało się, że 3 sztuki są spalone. Wydawało mi się, że przyczyna została wyeliminowana.

              Niestety, dzisiaj okazało się, że jednak nie Na zewnątrz nie było zimno (7-8 stopni), ale musiałem dobrą chwilę przytrzymać kluczyk, zanim silnik zaskoczył. Teraz jestem w kropce. Rozrusznik? Oprogramowanie? Wilgoć? Uszkodzenie wężyka paliwowego? Sto innych powodów?

              EDIT:

              Rozrząd wymieniony ok. 10 kkm wcześniej, olej i filtr ok. 2 kkm wcześniej (według słów poprzedniego właściciela - niestety potwierdzenia w postaci np. paragonów na części nie mam, ale człowiek wydaje mi się godny zaufania).

              PS. Proszę o wyrozumiałość: Octavię mam od niespełna trzech tygodni, jednocześnie to mój pierwszy diesel i do tego turbo

              Komentarz

              Pracuję...