witam w ubiegłym miesiącu wymieniłem amortyzatory przednie, dziś kontrolując auto, zauważyłem że kielichy(te pod maską) są uniesiene do góry tak jak przed wymianą, nadmienię iż przejechałem na nich ok. 3000 km, czy należy je ponownie dokręcić, czy coś nie tak zostało zrobione? pzdr
aha, a przed wymianą tak wystawały że pieczątki mi porobiły na wytłumieniu maski, dlatego pytam żeby mi sie nie okazało że kiedyś, po trasie będe miał dwa pagórki na masce
właśnie mechanik, powiedział ze wszystko jest ok, należy wymienić tylko wkłady, a jak kupowałem auto to z przodu amorków już "nie było" hmmm... co więcej- wymieniałem gumy stabilizatora i tyle
aha, ostatnio jak jechałem po płytach, to na kierownicy czułem takie jednorazowe stuki, jakby nożem o stół stuknąć, na większych przerwach między płytami
Kielichy wystają bo wybite jest górne mocowanie (guma) amortyzatora. Mechanik podczas wymiany amorków powinien je wymienić i teoretycznie dla świętego spokoju łożyska górnego mocowania. to wszystko nie jest drogie jak się robi przy okazji wymiany amorków. Jak wymienisz te gumy na nowe to nie przejmuj się jak "kielichy" wyjdą znów do góry bo "ten typ tak ma" Pozdrawiam.
Komentarz