Dzis w trakcie jazdy stracilem lewe lusterko.
Jako ze jego wartosc nie jest jakas kosmicznie wysoka, zastanawiam sie czy robic szkode a AC (powinno byc z OC ale sprawca zwial :evil: ) czy tez naprawiac we wlasnym zakresie.
Z tego co widze w ofercie intercars lusterek jest kilka do wyboru.
Moje to asferyczne, podgrzewane, elektyczne.
Jezeli decydowalbym sie robic sam to ktore kupic? Dostepne sa np;
- nr 6125521 - 177 PLN
- nr 6139521 - 305 PLN - z zagruntowana powierzchnia.
Czy warto wydac wiecej za takie z zagruntowana powierzchnia?
Czy moze lepiej zrobic z OC w aso i sie nie cackac? Nie wiem jakie tu moga jeszcze wystapic problemy, a samochod musi jezdzic.
Dwa tygodnie temu sąsiad myślał, że się zmieści i "odjechał" z moim lusterkiem. Nie chciałem z niego zdzierać (w serwisie kompletne lusterko to ok 750 zł + malowanie+200zł wymiana) i na allegro znalazłem za 200 zł nowe/ze sklepu i to w tym samym kolorze -gość sprzedaje części, które są używane przy montarzu aut.
Małem to samo - kupiłem na allegro takie samo, używane w kolorze karoserii za 180 PLN, ale jeszcze nie zamontowałem (stare nie zostało całkiem urwane) poza tym jest za zimno i wszystkie kable by się połamały :?
Jak zgłosisz z AC to pewnie z 10% zniżki stracisz - przelicz czy ci się opłaca przez ok 2 lata płacić więcej o te 10% czy lepiej samemu kupić lusterko i je wymienić
znalesc pod kolor bedzie ciezko bo kolor niepopularny - srebrnoblekitny (nie wiem jak sie nazywa ) sa zamienniki za ~ 100 PLN. Ktos sie orientuje odnosnie tego gruntowania? Jest sens zaplacic wiecej? Cos mi sie wydaje, ze pewnie nie...
jezeli te lusterko za ~100 sie nadaje to nie zglosze szkody z OC bo szkoda znizek.
Ja też mam srebnobłękitny i ku mojemu ździwieniu znalazłem identyczne. Z OC to jakbyś gościa dorwał (i to by było jego OC) - teraz to tylko z twojego AC
Moje to asferyczne, podgrzewane, elektyczne.
Jezeli decydowalbym sie robic sam to ktore kupic? Dostepne sa np;
- nr 6125521 - 177 PLN
- nr 6139521 - 305 PLN - z zagruntowana powierzchnia.
Z tego co się znam to jedno i drugie lusterko niczym pewnie się nie różni, kwestia tkwi w gruncie (podkładzie) Pamiętaj że i tak trzęba jedno i drugie polakierować. Jeżeli kupisz te bez podkładu to nic nie tracisz lakiernik i tak podkładem pomaluje a potem polakieruje.
Z OC to jakbyś gościa dorwał (i to by było jego OC) - teraz to tylko z twojego AC
No niestety jechalismy w przeciwnych kierunkach i przez te cholerne zaspy zanim mialem gdzie zawrocic do gosc juz zniknal :/
Zamieszczone przez fuego_2007
Z tego co się znam to jedno i drugie lusterko niczym pewnie się nie różni, kwestia tkwi w gruncie (podkładzie) Pamiętaj że i tak trzęba jedno i drugie polakierować. Jeżeli kupisz te bez podkładu to nic nie tracisz lakiernik i tak podkładem pomaluje a potem polakieruje.
Ta informacja byla mi potrzebna
Czy moge z takim niepomalowanym lusterkiem pojezdzic pare dni czy definitywnie od razu malowac ??
scr008, lusterko jest kompletnie plastikowe i nie kazda farba trzyma sie na pow. z tworzywa, stad podklad gruntowy. Z takim lustrem mozesz jezdzic ale potem do malowania bedziesz go znow demontowal? W moim aso chcieli 600zl za nowe z malowaniem na z1z1.
scr008, normalnie jakbym czytał swoją (właściwie mojej żony ale na moim aucie) dzisiejszą poranną przygodę, identycznie, sprawca też zwiał z tym że u mnie wystarczy wymienić lakierowaną obudowę i plasticzek czarny wewnątrz, taka ramka.
Tak nieładnie podpinając się pod temat (nie lubię dublować wątków) zapytam od razu.
Osłona lusterka lewego w katalogu występuje pod kilkoma nr części (prawe ma 8 zamiast 7 na końcu):
1U0857537F
1U0857537F 01C (czarne)
1U0857537E
1U0857537E GRU (gruntowane)
O ile czarne i gruntowane to sprawa oczywista to czym tak faktycznie różnią się 1U0857537F i 1U0857537E? :|
Tak wygląda moja buba. Kolor beż sahara ale jak wiadomo aparaty w komórkach są do d...
scr008, zgłaszaj z AC, ja również straciłem lewe lusterko, kupiłem oryginał podgrzewany w kolorze auta za 200 zł a z AC postałem ponad dwukrotność ten sumy. A zwyżka w przyszłym roku to raptem 70 zł. Także opłaca się zgłosić.
Ta informacja byla mi potrzebna
Czy moge z takim niepomalowanym lusterkiem pojezdzic pare dni czy definitywnie od razu malowac ??
Z takim lusterkiem możesz jeżdzić do końca świata i o jeden dzień dłużej :lol: Popierwsze nie lusterko się maluje tylko nakładke lusterka którą się zdejmuje, mając gołą nakładke(plastik) natryskuje się odpowiednim podkładem który wchodzi w reakcje z plastikiem i się maluje. I nie ma możliwości żeby spadł lakier no chyba że się go wcześniej nie wymatuje.A i bym zapomniał nie zgłaszaj AC szkoda zachodu dla takiej pierdoły za którą niewiele weżmisz.
Komentarz