Wymiana silnika z 1,6 75 KM na 1,6 102 KM lub 1,8 125 KM
Witam,
Mam duży problem, mianowicie silnik w mojej Octavii z 99 roku odmówił całkowicie posłuszeństwa, mechanik powiedział, że nie opłaca się naprawa, lepiej wymienić silnik. Szukałem na wielu forach i niestety nie znalażelm imformacji czy jest możliwa wymiana silnika z 1,6 75 KM na 1,6 102 KM. Chciałem się Was poradzić i poprosić o pomoc, jeżeli ktoś się orientuje, czy jest to możliwe. Czy pasuje osprzęt z tego słabszego silnika oraz czy konieczna będzie wymiana skrzyni biegów na inną. Bardzo proszę o pomoc.
Dzięki za link jednakże nie ma tam jednoznacznej odpowiedzi na moje pytanie. I może lepiej jak ten wątek się utrzyma i ktoś będzie mógł mi poiwedzieć czy konieczna jest zmiana podzespołów takich jak skrzynia biegów
Lepiej sobie dokładnie to skalkuluj , bo oprócz kosztów związanych z zakupem jakiegoś gołego AKL a dojdą ;kolektor wydechowy z innym katalizatorem, kolektor ssący z obudową filtra po prawej stronie ( AEE ma puszkę filtra bezpośrednio na przepustnicy), poza tym komputer , wiązki a nawet chyba i zegary. Do tego koszta przekładki...może bardziej opłaca się zrobic , co się wysrało, popchnąć auto do ludzi i sie rozglądnąć. Istnieje tez wyjscie "ideowe" tzn przywiązałeś sie do tej fury - no to wtedy wydawaj , swapuj i rób mnóstwo fotek :twisted: Co do skrzyni to chyba nie jest to samo - a na pewno nie przełożenie głowne, moja Okta AEE przy 195 km/h ma prawie 7000 obr/min
O ile się nie mylę to 1.6 AEE (75KM), AEH i AKL (101KM) miały te same skrzynie.
Nieprawda. 1,6l 75 koni ma skrzynię DUT, a 101 koni DUU (albo odwrotnie). Miałem założoną skrzynię od 101-konnej Octavii do 75-konnej i przy 120 km/godz. było około 800 obrotów więcej. Nie ma więc sensu taka zamiana: wyższe obroty = większe spalanie i dużo głośniej. Poza tym ten słabszy silnik lepiej pracuje na niskich obrotach.
Pozdrawiam, Wiesław
To może powiem co mi się "wysrało" (tak na wstępie jak pojechałem do mechanika i on spojżał na ten silnik, to tylko machnął ręką):
- strasznie cieknie z silnika olej, po wymianie, która nastąpiła niecałe 2000 km temu dolałem już 2,5 litra, ponoć cieknie z pod głowicy.
- kompletnie nie trzyma obrotów tj. na biegu jałowym skacze praktrycznie od 0 do 1500 obr/min, jak mu dodaje gazu to słyszę ciche strzelanie, tak jakieś kilkanaście sekund, a potem samochód gaśnie. (Dodam, że została wymieniona przepustnica niecdały rok temu oraz aparat zapłonowy)
- podczas jazdy ma takie coś, że nie przyśpiesza, silnik tak stuka jakby pracował na 3 cylindrach. Wówczas kręci się bardzo powoli i tylko do 3,5 tys obr.
Zaczęło się tak sypać na początku stycznia, wcześniej było ok.
Co do przebiegu to ma relatywnie niski, ponieważ niecałe 197 tys. Problem w tym, że ten silnik przejechał już 120 tys na gazie. Mam ten samochód w rodzinie już od 2005 roku. Jak go kupowaliśmy miał przebieg 78 tys. Jednak sądząc po stanie silnika musiał zostać dobrze cofnięty licznik.
Dodam też, że pomimo mojego młodego wieku samochód nie był katowany jeżdziłem nim normalnie, bez żadnych szaleństw
Witam, ten silnik jest bardzo czuły na niskie temperatury (zamarzająca odma) która doprowadza do tego, że nie ma ciśnienia oleju i się wszystko sypie!! Napisałeś że na początku stycznia czyli w te wielkie mrozy co były do -18`C. Mój znajomy ma Seata Cordobę z tym silnikiem i tak mu się stało!! Poszukał silnik AEE za 1600,- i za wymianę zapłacił 400,- i teraz hula aż miło bez kombinacji, dopasowaywań itd!!
Kurcze, tylko chciałbym teraz ten mocniejszy silnik, bo ten 75 KM jest zasłaby jak na bezmała 1400 kg budę. No ale musze sobie to wszystko przekalkulować...
OK, dzięki za informacje i pomoc. Chyba wymienie na ten silnik 75 konny, w końcu to będzie mnie kosztować "tylko" 2 tys zł, a nie koło 4 tys.
Pozdrawiam.
Komentarz