proszę o poradę, pomoc - co zrobić gdy zapiekły się tylne hamulce.
Zostawiłem auto na parę dni z zaciągniętym hamulcem ręcznym i teraz nie mogę ruszyć?
Raczej zamarznięte to nie są gdyż temperatura jest dodatnia jakieś 5 stopni (chociaż w nocy było około 0).
Czy szarpanie i próba jazdy może coś zaszkodzić/zepsuć? Kiedyś nissanem jak miałem podobny problem to ciągnąłem póki nie oddały i jakoś poszło. Tutaj się trochę boje.
Miałem troszke podobnie.
Jazda do przodu i puszczało.
Ale przy pierwszych mrozach i śniegach zabawnie nie było.(drift non stop)
Wymiana linki musowa.a do tego przy okazji wymieniłem tarcze i klocki bo już też nie były ciekawe.
Także stawiałbym na wymianę linki na początek.
Miałem troszke podobnie.
Jazda do przodu i puszczało.
Ale przy pierwszych mrozach i śniegach zabawnie nie było.(drift non stop)
Wymiana linki musowa.a do tego przy okazji wymieniłem tarcze i klocki bo już też nie były ciekawe.
Także stawiałbym na wymianę linki na początek.
Czyli generalnie pozostawienie samochodu na ręcznym przy sprawnej lince nie powinno stanowić takiego problemu? Wymiana takiej linki to droga sprawa?
W zasadzie tak.Chyba że tarcze są jak żyletki a klocki też prawie na wykończeniu.
Wtedy zacisk ma utrudnione zadanie.W skrajnych przypadkach płyn hamulcowy też może mieć znaczenie.Jak wiadomo też podlega wymianie co jakiś czas.
To jest moje zdanie na ten temat.
Co do ceny tej imprezki to nie martwiłbym się kosztami.Co prawda nie pamiętam
ceny obu linek,ale wymiana całego tyłu kosztowała mnie około 400pln.
Tarcze i klocki firmy TRW i linki kupione w sieci "INTERCARS"
Robocizna po kosztach w warsztacie mojej firmy przez zaprzyjażnionych machaników.
REASUMUJĄC: myślę że w 150pln za wynianę samych linek powinieneś się zmieścić.
POZDRAWIAM
Komentarz