Zapieczone hamulce

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • alfik3000
    Drive
    • 2011
    • 95

    Zapieczone hamulce

    Witam Wszystkich Użytkowników forum i Octavek
    Moje auto
    http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=58206
  • ocatavia2005
    Drive
    • 2010
    • 65

    #2
    Zapieczone hamulce

    Witam,

    proszę o poradę, pomoc - co zrobić gdy zapiekły się tylne hamulce.

    Zostawiłem auto na parę dni z zaciągniętym hamulcem ręcznym i teraz nie mogę ruszyć?

    Raczej zamarznięte to nie są gdyż temperatura jest dodatnia jakieś 5 stopni (chociaż w nocy było około 0).

    Czy szarpanie i próba jazdy może coś zaszkodzić/zepsuć? Kiedyś nissanem jak miałem podobny problem to ciągnąłem póki nie oddały i jakoś poszło. Tutaj się trochę boje.

    Dzięki za pomoc. Pozdrawiam.

    Komentarz

    • tom2212
      RS
      • 2008
      • 3892

      #3
      najlepiej przeczyscis aby sie tak nie dzialo w przyszlosci a teraz powoli możesz jechać ale delikatnie aby nie uszkodzic

      Komentarz

      • marekzu
        L&K
        • 2007
        • 1412
        • Superb II combi (3V5)

        #4
        a co to wogole za auto?? bebny czy tarcze z tyłu??

        Komentarz

        • makog
          Rider
          • 2010
          • 345

          #5
          Zamieszczone przez tom2212
          a teraz powoli możesz jechać ale delikatnie aby nie uszkodzic
          a w przyszłości w mroźne dni nie zaciągć ręcznego, i najlepiej poszukać gdzie przedostaje się woda do linki.
          http://www.wimeb.markomp.net
          Już nie moja Skodzina
          http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=31952

          Komentarz

          • ocatavia2005
            Drive
            • 2010
            • 65

            #6
            Zamieszczone przez marekzu
            a co to wogole za auto?? bebny czy tarcze z tyłu??
            z tyłu mam tarcze.

            Zamieszczone przez marekzu
            a teraz powoli możesz jechać ale delikatnie aby nie uszkodzic
            ale to co - mam próbować ruszyć, tak aby poszło... czyli wyłączyć asr i próbować przełamać? mogę coś uszkodzić?

            a polanie tego wd40 może coś pomóc?

            Komentarz

            • makog
              Rider
              • 2010
              • 345

              #7
              raczej ogrzanie linki opalarką by pomogło, wd40 raczej nic nie wskórasz.
              http://www.wimeb.markomp.net
              Już nie moja Skodzina
              http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=31952

              Komentarz

              • Angel
                Rider
                • 2008
                • 503
                • Octavia III combi (5E5)
                • CFHC 2.0 TDI CR 140 KM
                • CKFC 2.0 TDI CR 150 KM

                #8
                ocatavia2005, Wyłącz ASR i nie spal sprzęgła. WD 40 niewiele pomoże
                Skoda Octavia Combi 2012 elegance 2.0 TDi 140 KM 320Nm

                Komentarz

                • makog
                  Rider
                  • 2010
                  • 345

                  #9
                  Tylko uważaj na śliskiej jezdni, bo jeśli złapało tylko jedno koło to możesz cię ściągać :cry:
                  http://www.wimeb.markomp.net
                  Już nie moja Skodzina
                  http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=31952

                  Komentarz

                  • leo111180
                    Classic
                    • 2010
                    • 29

                    #10
                    Miałem troszke podobnie.
                    Jazda do przodu i puszczało.
                    Ale przy pierwszych mrozach i śniegach zabawnie nie było.(drift non stop)
                    Wymiana linki musowa.a do tego przy okazji wymieniłem tarcze i klocki bo już też nie były ciekawe.
                    Także stawiałbym na wymianę linki na początek.

                    Komentarz

                    • ocatavia2005
                      Drive
                      • 2010
                      • 65

                      #11
                      Zamieszczone przez leo111180
                      Miałem troszke podobnie.
                      Jazda do przodu i puszczało.
                      Ale przy pierwszych mrozach i śniegach zabawnie nie było.(drift non stop)
                      Wymiana linki musowa.a do tego przy okazji wymieniłem tarcze i klocki bo już też nie były ciekawe.
                      Także stawiałbym na wymianę linki na początek.
                      Czyli generalnie pozostawienie samochodu na ręcznym przy sprawnej lince nie powinno stanowić takiego problemu? Wymiana takiej linki to droga sprawa?

                      Komentarz

                      • leo111180
                        Classic
                        • 2010
                        • 29

                        #12
                        W zasadzie tak.Chyba że tarcze są jak żyletki a klocki też prawie na wykończeniu.
                        Wtedy zacisk ma utrudnione zadanie.W skrajnych przypadkach płyn hamulcowy też może mieć znaczenie.Jak wiadomo też podlega wymianie co jakiś czas.
                        To jest moje zdanie na ten temat.
                        Co do ceny tej imprezki to nie martwiłbym się kosztami.Co prawda nie pamiętam
                        ceny obu linek,ale wymiana całego tyłu kosztowała mnie około 400pln.
                        Tarcze i klocki firmy TRW i linki kupione w sieci "INTERCARS"
                        Robocizna po kosztach w warsztacie mojej firmy przez zaprzyjażnionych machaników.

                        REASUMUJĄC: myślę że w 150pln za wynianę samych linek powinieneś się zmieścić.
                        POZDRAWIAM

                        Komentarz

                        Pracuję...