Koledzy poszukałem na forum i nie znalazłem dokładnie takiego opisu problemu jaki mnie dotyczy.
Przy ruszaniu na jedynce, ale także na dwójce, czasami na trójce przy niskich obrotach słyszę takie dziwne chrobotanie. Jak przyspieszam to przestaje chrobotać. Dzisiaj było chłodniej z rana i nie słyszałem tego chrobotu. Wczoraj po rozgrzaniu auto przy każdym ruszaniu chrobotało. Nie wiem czy może mieć to związek, ale trzy dni temu miałem wymieniany komplet rozrządu. Przed wymianą ten problem wystąpił mi tylko raz przy podjeżdżaniu na dwójce pod górę, ale to był tylko moment.
jeżeli macie jakieś sugestie, to chciałbym się jak najwięcej dowiedzieć o możliwych przyczynach takiego zjawiska. Dzisiaj po robocie jadę do mechanika, więc zobaczymy co on zasugeruje.
Przeczytaj swojego posta i zastanów się jak mamy ci pomóc. Tu nie ma jasnowidzów. Jedź do mechanika weź go na pokład i jemu zadaj pytanie co się dzieje
Przeczytaj swojego posta i zastanów się jak mamy ci pomóc. Tu nie ma jasnowidzów. Jedź do mechanika weź go na pokład i jemu zadaj pytanie co się dzieje
Tak też mam zamiar zrobić. Nie znam się osobiście na autach, może dlatego mój opis nic nikomu nie mówi. Wrzuciłem posta z nadzieją, że jeżeli ktoś miał podobną sytuację to może mi podpowie w czym może być problem. Tak dla mojej informacji. Jeżeli nie to trudno, będę musiał zdać się na mechanika.
np:
- przeguby do wymiany (jeśli chrobocze podczas ruszania na skręconych kołach),
lub
- działa Ci elektroniczna blokada mechanizmu różnicowego (jeśli jedno z kół jest na śliskim, a drugie na przyczepnym podłożu) - sprawdź, czy masz EDS(?),
lub
- coś innego...
nie ma znaczenia czy koła są skręcone, po prostu (na wprost) jak ruszam to mam taki chrobot jakby zębatki się o siebie ocierały.
Moja skodzina nie posiada EDS-u.
Koledzy byłem wczoraj u mechanika. Zdiagnozowana przyczyna chrobotania to według niego poduszka pod silnikiem - jest do wymiany. Nie ma to nic wspólnego ze skrzynią biegów. Ufff. Ulżyło mi znacznie. Okazało się, że skrzynie mam na śrubach. Sprzęgło sprawdziliśmy - też ok. Nie jest to też wahacz ani dyferencjał. To była wstępna diagnoza, zobaczymy jak autko odstawie na dobre i Pan mechanik porozkręca to i tamto.
Wszystkim kolegom dziękuje za pomoc, przynajmniej mogłem rzeczowo pogadać z mechanikiem.
Jeżeli pytasz to pewnie się nie da, ale nie chce się wypowiadać bo jestem laikiem. Mam nadzieje, że diagnoza mechanika będzie trafna, ale tego to się dowiem dopiero po wymianie poduszki.
simonlukas, temat już wprawdzie ma brodę, ale u mnie też takie chrobotanie się pojawiło i jestem ciekaw, jak się u Ciebie sprawa skończyła. U mnie chrobocze nie tylko przy ruszaniu ze skręconymi kołami, ale też przy jeździe na wprost, choć może przy tej jeździe na wprost to przy okazji najechania na dziurę coś zachrobotało.
Czy mogłeś jeździć samochodem pomimo tego chrobotania i nic się nie stało?
Albo jeśli ktoś inny miał podobny problem, to proszę o szybką poradę, czy mogę jeszcze jeździć samochodem, zanim pojadę do warsztatu, czy muszę z tym jechać prosto do warsztatu i to najbliższego? Akurat bardzo potrzebuję samochód, najwcześniej pojutrze będę miał chwilę czasu, żeby do warsztatu pojechać. Więc nie wiem, czy komunikacją dziś i jutro jeździć, a samochód zostawić na parkingu, czy mogę jednak jeszcze te dwa dni samochodem jeździć?
Komentarz