Wymieniony napinacz paska wielorowkowego - pasek strzelił...

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • kubik
    Classic
    • 2010
    • 5

    Wymieniony napinacz paska wielorowkowego - pasek strzelił...

    Problem z nadmiarem oleju wystepuje wtedy gdy ECU widzi ze trzeba wlaczyc regeneracje a ta z roznych przyczyn (np temp) nie wykonuje sie poprawnie.
    Jak mowilem w 8v polozonym wzdłuznie najbardziej to jest odczuwalne (podejrzewam ze przez usytuowanie DPF) wiec cykle sa zbyt czesto i zbyt dlugo.
    Jako ze przy dopalaniu paliwo leje sie strumieniami to czeste procedury powoduja dostawanie sie oleju napedowego do oleju silnikowego.
    Dokladnej natury zjawiska nie znam...mozemy tylko gdybac. Faktem jest ze 2mc temu reanimowalem takie cudo w ladnej A4 w ktorej walek rozrzadu wygladal jak by ktos go pilnikiem traktowal.
  • tasssman
    Classic
    • 2008
    • 33

    #2
    Wymieniony napinacz paska wielorowkowego - pasek strzelił...

    Witam,
    ostatnio byłem na przeglądzie mojego szkodnika w pewnym warsztacie w KRK (notabene polecanym tutaj przez kilku forumowiczów).
    Poza innymi rzeczami, zalecono mi wymianę napinacza paska wielorowkowego, co oczywiście zrobiłem w tym warsztacie (podobno oryginał). I niestety, dzisiaj wracam od rodzinki, tuż przed Krakowem zaczynają migać mi kontrolki ładowania a po chwili... Pasek (którego napinacz był wymieniany) niestety pękł...
    Wydaje się, że jest to problem podobny do tego, tzn. brak wspomagania, brak ładowania, wyciek płynu z układu wspomagania, etc.
    Moje pytanie jest takie - czy miałem totalnego pecha (do wymiany napinacza wszystko było ok - auto ma ok 170tys.), czy może Panowie w warsztacie mogli coś sp..ć przy zakładaniu (na nowym napinaczu przejechałem może 400km)? Mieli mi wszystko sprawdzić, (za przegląd też zapłaciłem), a tu taka wtopa (dobrze, że jakoś dojechałem do KRK. Oczywiście jutro dzwonię do nich, ale autko (niesprawne) mam teraz po drugiej stronie Krakowa... Jakieś sugestie?

    Komentarz

    • soszek81
      L&K
      • 2010
      • 1245

      #3
      Strzelił ci pasek, tak? Bo z tego co piszesz to nie zatarł się napinacz, tak?

      Kiedy był wymieniany ten pasek? Jak razem z napinaczem to ciśnij sprawę.
      Jak pasek miał ze 100k to się nie dziw, że miał już dość.

      Jeśli pasek nic nie uszkodził to wystarczy założyć nowy, koszt chyba nawet nie 50 PLN.
      Była O1 kombi ALH++ 150/340
      Obecnie Pyzio 206 1.4HDi+ ~90/200

      Komentarz

      • tasssman
        Classic
        • 2008
        • 33

        #4
        Wymieniony był tylko napinacz paska klinowego, pasek strzelił, bo go nie ma na swoim miejscu
        A ile pasek miał nie wiem - ale przy przeglądzie nie proponowano mi wymiany tego paska.
        Poza tym, przed wyjazdem w trasę przez chwilę spod maski było słychać delikatne piski, które po otwarciu maski prawie od razu ustały (po kilku sekundach) - nie wiem czy to ma jakieś znaczenie w zdiagnozowaniu problemu..

        Komentarz

        • Dzida
          RS
          • 2006
          • 2253

          #5
          Zamieszczone przez tasssman
          A ile pasek miał nie wiem - ale przy przeglądzie nie proponowano mi wymiany tego paska.
          Wymienili napinacz a nie wymienili paska.....no proszę Cię........ :lol: :lol: :roll:
          W sumie to wcale się nie dziwię że zakończył swój żywot.........

          Moim zdaniem jesteś sam sobie winny i nie ma o co mieć do ludzi pretensji. I nie ma co robić dymu, założyć nowy pasek i śmigać dalej.......tylko pytanie kto zapłaci za ponowną robociznę.....

          Komentarz

          • szkoda
            RS
            S_OCP Member
            • 2005
            • 22543

            #6
            Zamieszczone przez Dzida
            Moim zdaniem jesteś sam sobie winny i nie ma o co mieć do ludzi pretensji.
            winny to jak się uparł, bo chyba nikt normalny nie zostawi starego paska :roll:
            powinni przynajmniej zasugerować wymianę IMO.
            saport techniczny baj DGW
            była BKD+DSG '05 120kkm
            była BXE '08 190kkm
            no i nie ma :-)

            Komentarz

            • Dzida
              RS
              • 2006
              • 2253

              #7
              Zamieszczone przez szkoda
              winny to jak się uparł, bo chyba nikt normalny nie zostawi starego paska
              Nie uparł się, ale pewnie nie wiedział, a mechanicy się nie wychylali albo ktoś zapomniał albo....etc. A winnych jak zwykle nie ma......

              Komentarz

              • filipT
                Rider
                • 2010
                • 554

                #8
                niech kolega napisze czy sugerowali mu wymianę i czy się zgodził czy nie, bo wieszanie od razu psów na warsztacie jest przedwczesne.
                Mój Szkodnik

                Komentarz

                • TDI CHIP
                  Classic
                  • 2010
                  • 25

                  #9
                  A może uszkodzony napinacz był tylko skutkiem awarii. A w głównej mierze przyczyną uszkodzenia się napinacza jest zatarte sprzęgiełko na alternatorze. A teraz dostał obciążenia i rozleciało się całkiem. To tłumaczyło by brak paska na swoim miejscu. Jeżeli chodzi o pasek i nie widać na nim pęknięć nikt nie ma szklanej kuli i nie może przewidzieć kiedy pęknie. Ale biorąc pod uwagę to, ze i tak był demontowany mogłeś od razu poprosić o jego wymianę. Wizualnie pasek może wyglądać OK ale ma swój przebieg...........
                  TDI Chiptunung

                  Komentarz

                  • tasssman
                    Classic
                    • 2008
                    • 33

                    #10
                    Zamieszczone przez TDI CHIP
                    przyczyną uszkodzenia się napinacza jest zatarte sprzęgiełko na alternatorze.
                    Dokładnie to mi zdiagnozowali w innym warsztacie, w którym się zdziwiono, że
                    -nie wymieniono mi paska
                    -nie zauważono przyczyny, która podobno była widoczna gołym okiem.
                    A jeśli chodzi o sugestię wymiany - warsztat miał sprawdzić cały samochodzik i zgłosić wszystko co jest do wymiany/naprawy (wymieniłem m.in amory z tyłu, i parę innych rzeczy - odnośnie napinacza nic innego mi nie sugerowano).
                    Dzida -jakbym się znał na mechanice, to sam bym sobie wymienił napinacz, więc proszę nie pisać, że sam jestem sobie winny.

                    Komentarz

                    Pracuję...