I problemy z układem zapłonowym i awarie pedału gazu widać pod VAGiem. Wypadające zapłony na danym cylindrze są zliczane i widoczne w którejś grupie a potencjometr pedału gazu jest podwójny - jak coś nie tak to wywala błąd.
Szarpanie przy hamowaniu silnikiem - octavia tour 1.6
Zwiń
X
-
Przy zmianie biegów nie mam problemów. Faktycznie auto jest bardzo czułe ale idzie się szybko do niego przyzwyczaić. Podczas przyspieszania szarpania nie ma tylko podczas puszczania. Sprawdzę dokładnie VAGiem - jak przyjdzie do mnie pocztą i zobaczymy co dalej.
JACOG liczę na Twoją pomoc. Może znajdziej kiedyś chwilkę to się spotkamy gdzieś we Wrocku?
Komentarz
-
-
Tak, na pierwszych dwóch - jak pamiętam to po montażu gazu pisałeś, że coś silnik szarpie (świece wtedy wymieniłeś?).
A jakie masz korekty w grupie 32 - to apropos niskich obrotów biegu jałowego, okazało się, że u kolegi obroty też są za niskie i jeżeli nie będzie to lewe powietrze to jest jeszcze jeden pomysł: być może jakiś zmyślny Włoch obniżył obroty biegu jałowego licząc, że w mieście będzie mniejsze spalanie hahaha
Komentarz
-
-
Szapało na gazie i dalej szarpie. Wymieniałem juz przewody i świece (wszystko beru) i dalej szarpie. Psikałem w nocy wodą czy nie ma przebicia i nie ma. Może cewkę trzeba wymienić. Grupy 32 nie moge odpalić bo na razie korzystam z Vaga w wersji demo. Jak tylko zainstaluje właściwego to sprawdzę. Muszę jeszcze sprawdzić to lewe powietrze.
Cały czas wywala mi błąd G28 - czujnik położenia wału. Dziwne jest to że pojawia się na wyłączonym silniku. Po odpaleniu błąd dalej jest. Jak skasuję to pojawi się dopiero po ponownym odpaleniu silnika.
Komentarz
-
-
Bład czujnika wału możesię pojawiać jak czytasz błedy na wyłaczonym silniku.
Jak na benzynie nie szarpie to cewki póki co nie ruszaj. Odłacz na
chwile akumulator (to skasuje korekty długoterminowe), pojeździj trochę na benzynie
(kilkanaście km wystarczy), wtedy odczytaj korekty a przy okazji sprawdz też
czy nie wypadają zapłony.
Na PW coś dostaleś
Komentarz
-
-
Na benzynie też nierówno? A jak przygazowujesz (na benzynie) to wchodzi na obroty ładnie czy słychać, że nierówno (mało płynnie)?
Swoją drogą patrzyłem dzisiaj na korekty u kolegi w 1.6 AVU (sterownik Simos) i wygląda to zupełnie inaczej niż bym przypuszczał - bardzo skacze korekta addytywna a multiplikatywna cały czas na 0%. WTF?
Komentarz
-
-
Jeden problem rozwiązany - auto nie szarpie podczas puszczania gazu. Przechodzi bardzo płynnie do hamowania silnikiem. Przyczyną był - czujnik położenia sprzęgła. Kupiłem dzisiaj w ASO za 60zł,podmieniłem i wreszcie jest jak trzeba:-)Trochę się zdziwiłem bo bolec który się chowa był troche dłuższy (ok 5mm) od tego który był założony oryginalnie, no ale działa.
Komentarz
-
-
Najlepiej zrób tak:
Nie odpalaj samochodu,nawet nie wkładaj kluczyka do stacyjki. Czujnik zostaw na swoim miejscu czyli przy pedale sprzęgła. Odepnij od niego wtyczkę.Zobaczysz 2 styki. Weź multimer lub jakikolwiek omomierz i zobacz czy jest zwarcie. Jeżeli jest to wciśnij pedałsprzęgła i zobacz czy zwarcie zniknie. Jeżeli tak będzieto znaczy że czujnik jest ok. U mnie było tak, że zarówno na wciśniętym sprzęgle jak i nie zwarcia nie było. Objawy miałem trochę inne - szarpanie występowało tylko podczas puszczania gazu. Jak czujnik jest zepsuty to po puszczeniu gazu obroty natychmiast spadają. Jak czujnik działa to po puszczeniu gazu obroty jeszcze przez chwilę pozostają na swoim poziomie po czym powoli zaczynają opadać przechodząc w hamowanie silnikiem.
Komentarz
-
-
dudek_t wymień sam. W ASO pewnie skasują Cię ze 100zł za wymianę a jest to dziecinnie proste.
Najlepiej sprawdź w taki sposób:
Wrzuć jedynkę i gaz, dojedź do 3000-3500obr/min i puść gaz.
Jeżeli auto szarpnie i obroty zaczną dość szybko opadać to znaczy że czujnik jest uwalony.
Obroty powinny pozostać na poziomie 3000-3500obr/min jeszcze przez parę chwil i potem zaczną delikatnie opadać. Dzięki temu auto płynnie przechodzi w hamowanie silnikiem.
Komentarz
-
-
Panowie na zdjęciu czerwoną strzałką zaznaczyłem wężyk, który gazownik mi ostatnio zaślepił. Wężyk podłączony był pod wężem zaznaczonym białą strzałką w rurze doprowadzajacej powietrze do przepustnicy. Niestety na zdjęciu tego nie widać ponieważ zasłania wąż, który biegnie w kierunku korka wlewu oleju.
Wg gazownika w grubej rurze doprowadzającej powietrze z filtra do przepustnicy, w miejscu gdzie zaznaczony czerwoną strzałką wężyk się z nią łączypowinna być membrana, któraprzepuszcza powietrze w jednym kierunku. U mnie tej membrany nie ma i nie wygląda na to żeby kiedykolwiek tam była. Oczywiście zaproponował wymianę grubej rury za odpowiednią stawkę. Czy ktoś może podpowiedzieć do czego służy ten wężyk i czy faktycznie ta membranka tam jest.
Jeszcze jedno pytanie. Jak odciążę maksymalnie silnik (wyłącze climatronic, ogrzewanie tylnej szyby, światła itp) to nie mogę utrzymać obrotów silnika na równym poziomie na biegu jałowym. Jak wciskam gaz i chce utrzymać 2500 - 3000 obr to wzrastają same do ok 4000obr. Pod obciążeniem to zjawisko nie występuje. Przyczyną jest lewe powietrze?Załączone pliki
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez adi2009Panowie na zdjęciu czerwoną strzałką zaznaczyłem wężyk, który gazownik mi ostatnio zaślepił. Wężyk podłączony był pod wężem zaznaczonym białą strzałką w rurze doprowadzajacej powietrze do przepustnicy. Niestety na zdjęciu tego nie widać ponieważ zasłania wąż, który biegnie w kierunku korka wlewu oleju.
Wg gazownika w grubej rurze doprowadzającej powietrze z filtra do przepustnicy, w miejscu gdzie zaznaczony czerwoną strzałką wężyk się z nią łączypowinna być membrana, któraprzepuszcza powietrze w jednym kierunku. U mnie tej membrany nie ma i nie wygląda na to żeby kiedykolwiek tam była. Oczywiście zaproponował wymianę grubej rury za odpowiednią stawkę. Czy ktoś może podpowiedzieć do czego służy ten wężyk i czy faktycznie ta membranka tam jest.
Jeszcze jedno pytanie. Jak odciążę maksymalnie silnik (wyłącze climatronic, ogrzewanie tylnej szyby, światła itp) to nie mogę utrzymać obrotów silnika na równym poziomie na biegu jałowym. Jak wciskam gaz i chce utrzymać 2500 - 3000 obr to wzrastają same do ok 4000obr. Pod obciążeniem to zjawisko nie występuje. Przyczyną jest lewe powietrze?
Na pewno jest tam membrana i z tego co wiem wężyk ten służy do odprowadzania nadmiaru powietrza w komorze silnika (tak ogólnie - niech mnie ktoś poprawi jeśli coś pokręciłem) a mamba służy do wyłapania oleju który znajduje się w tym powietrzu.
Według mnie może to mieć wpływ na wariujące obroty silnika, może masz kogoś w okolicy co ma ten sam silnik to zrobiłbyś podmiankę żeby być pewnym.Jest: Czarna Skoda Octavia II Ambiente 2008 1.6 FSI BLF
Była: Zielona Skoda Octavia I SLX 1998 1.6 MPI AKL
A dawno, dawno temu były: Fiat Punto I oraz Mazda 323F
Moja niunia: http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=713801#713801
Komentarz
-
-
Opowiem tu o swoim przypadku. Może komuś się przyda, choć pewnie nie wszystkie moje hipotezy są słuszne.
Zaczęło się od szarpnięć przy puszczaniu gazu (brak łagodnego hamowania silnikiem) i od drgań kabiny na wolnych obrotach. Znajomy mechanik (skodziarz) po pierwsze podejrzewał przepustnicę (zapewne ze względu na te wolne obroty). Czyszczenie i adaptacja - podobno specjalnie brudna nie była więc i efekt raczej mizerny. Na drugi ogień poszła poduszka (ta najłatwiejsza do wymiany) - efekt żaden. Po lekturze kilku wątków na forum zaryzykowałem zakup i wymianę czujnika sprzęgła. Ale tu nie tak łatwo poszło
Czujnik zakupiłem na skodaczesci.pl: http://www.skodaczesci.pl/oferta/czesc.php?id=1015#
Numer części: 1J0927189F/O 6Q0927189/O
Opis: Część oryginalna do modeli Skody: Fabia, Octavia, Superb. Włącznik znajduje się przy pedale sprzęgła. W kostce elektrycznej są dwa piny. Cześć z nr 1J0927189F jest zamienna z nr 6Q0927189/O.
Czujnik nadszedł po paru dniach bez żadnych problemów. Specjalnie zamieściłem zdjęcie, bo przy wymianie okazało się, że dostałem nie to samo, co miałem do tej pory w samochodzie. Dotychczas miałem taki jak na zdjęciu, czyli 1J0927189 a w paczce dostałem 6Q0927189. Ten drugi jest bardziej masywny, część tylna sporo szersza a bolec chodzi bardziej miękko i nie daje się wyciągnąć w celu zmiany długości. No ale jak zamiennik, to zamiennik - wymieniłem. Akurat było to jednego dnia po pracy a następnego przyszło mi koniecznie pojechać "w ważnej sprawie rodzinnej" prawie 350 km w obie strony. Szarpanie silnikiem przy puszczaniu sprzęgła ustąpiło (znów pięknie i gładko samochód hamował silnikiem) ale pojawiły się problemy przy zmianie biegów. Wiadomo, że przed zmianą biegów dodajemy gazu aby podnieść obroty. W momencie naciśnięcia sprzęgła obroty przez moment nadal się zwiększały czasem do ponad 4000 obr/min. - wyglądało jakbym wczoraj wsiadł do samochodu i nie umiał zmieniać biegów. No ale trudno - na zabawę czasu nie było. Poradziłem sobie w ten sposób, że przed zmianą biegu nie cisnąłem gazu tylko go na moment odpuszczałem, a że obroty od razu nie spadały, to wtedy zmieniałem bieg. Po jakimś czasie szło się nawet przyzwyczaić. I ciekawostka - mimo, że ok. 60% drogi zrobiłem po autostradzie przy prędkości 110-120 km/h, to spalanie w jedną stronę wyszło mi 5,9/100 a z powrotem niewiele więcej. Zwykle było jednak troszkę więcej. Może przypadek - nie wiem.
Następnego dnia wróciłem do tematu czujnika, bo jednak przecież nie było tak, jak być powinno. Popytałem znajomych i wyszło, że jak źle ten czujnik założyłem, to mogłem go zepsuć - i to nieodwracalnie. Tu podeprę się poradnikiem z innego forum:
No więc podejrzewałem, że i stary zepsuty (sam z siebie) i ten nowy też (z mojego powodu). Zadzwoniłem do miejscowego sklepu z częściami - czujnik prawdopodobnie mają ale najlepiej jak przyjadę ze starym, żeby była pewność że spasuje. OK - jak mają to z tymi, co już mam, mogę ćwiczyć do woli. Wyjąłem ten nowy i włożyłem stary zgodnie z powyższym poradnikiem. Wynik: jest po staremu - zmiana biegów ok ale przy puszczaniu gazem szarpie. Wkładam jeszcze raz nowy - w końcu i tak nie mam wiele do stracenia. Jakoś nie chciał mi się ładnie ułożyć w otworze ale w końcu wszedł i jakby tym razem ładniej "kliknął". Jadę na próbę - jest dobrze przy hamowaniu silnikiem ale znów schody ze zmianą biegów. Pozostaje decyzja - co wolę? Wybrałem stary czujnik. Już miałem go wymieniać, już miałem wyciągać wtyczkę z kabelkami a tu okazało się, że przy ostatniej wymianie zapomniałem ją w ogóle wcisnąć. No to wkładam, dobrze wciskam i jadę jeszcze raz. I okazuje się, że jest tak, jak ma być. Uchachałem się strasznieMusiałem wracać do pracy, więc już nie zakładałem tej pokrywy z dołu - założę ją później jak się okaże, że naprawdę jest ok i że mi się nie zdaje. Założyłem ją tego dnia wieczorem. I tak jeżdżę już kilka dni i cieszę się, że silnik wreszcie działa jak trzeba - ładnie hamuje silnikiem i przy puszczaniu gazu podtrzymuje obroty, gdy sprzęgło jest puszczone, z kolei zwalnia obroty od razu gdy sprzęgło jest wciśnięte (np. przy zmianie biegów).
Wnioski (być może nie do końca słuszne):
1. Ten czujnik o oznaczeniu 6Q0927189 jest prawdopodobnie bardziej odporny na niewłaściwy montaż - być może VW wreszcie się ulitował nad bardziej lub mniej profesjonalnymi serwisantami tychże czujników (sprzęgła jak i hamulca).
2. Jeśli komuś szarpie przy puszczaniu gazu, to aby sprawdzić czujnik wystarczy odpiąć wtyczkę z kablami i przejechać trochę - powinno hamować dobrze ale będzie sprawiać problemy przy zmianie biegów. Czyli przy naciśnięciu sprzęgła czujnik zwiera piny a przy sprzęgle odpuszczonym jest przerwa w obwodzie. Tak wnioskuję po tym moim incydencie z odpiętą wtyczką.
Temat szarpania silnikiem przy puszczaniu gazów uważam za zamknięty. Pozostaje mi jeszcze kwestia drgań budy jak stoję na światłach. Dziś osłuchałem silnik i wydaje mi się, że słyszę jakiś nowy dźwięk. Jutro zapnę VAGa a potem podjadę do znajomego na osłuchanie. Zobaczymy - to już temat nie na ten wątek.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez lolkizzPanowie u mnie ten czujnik sprzęgła raczej działa, chociaż po jego odpięciu jeszcze gorzej szarpało mi silnikiem przy puszczeniu gazu około 2-3 tys.
nie wiem czy ten czujnik może być trochę popsuty
czego to może być wina ? najbardziej odczuwalne na niskich biegach,A6 Avant 1.9 TDI AVG - przedlift
AR 156 SW 1.9 JTD 16V - półlift
O1 Combi 1.6 MPI BFQ - polift
-------------------------------------------------
Dysponuję kasownikiem do poduszek VAG
Komentarz
-
Komentarz