[O1] Brak mocy powyzej 160km/h ...nie 'notlauf'

[Mettler]

Nie będę opisywał tu dokładnie rajdów moim skromnym 1.9 TDI 110 koni, ale powiem tyle, że miałem dwa starty z pod świateł. Raz z Seatem Ibizą IIFL, który mnie zkilował, drugi raz Golf IV Kombi z oznaczenia na klapie 101, albo 110 koni i tutaj ja wygrałem. Ale co mnie zaciekawiło kierowcy tych dwóch samochodów to Panowie w wieku 50, ponad 50 lat, bo niestety siwe włosy na ich skroniach było widać I zero dziadkowego stylu jazdy tylko but w podłogę

[RT]

[O1] Brak mocy powyzej 160km/h ...nie 'notlauf'

Witam

Bardzo rzadko zdarza mi sie przekraczac predkosc 130 km/h... ostatnio jednak mialem okazje rozpedzic troche moja rakiete i pojawil mi sie bardzo dziwny problem. Mianowicie
powyzej predkosci ~160km/h auto nagle stracilo moc ...predkosc zaczela spadac, nie mial przyspieszenia [tak jakby z turbina bylo cos nie tak], na wszystkich biegach byl problem z przyspierzeniem.

Po wylaczeniu / wlaczeniu autka wszystko wrocilo do normy

Podpialem VAGa ...brak bledow.

Co to moze byc za dziwaczna usterka?

[filipT]

a ile byś chciał polecieć?
ja swoją asv max wycisnąłem 180, może by te 5-10 jeszcze poszła, ale nie przyspieszała już wtedy jak na 3. Są granice mocy silnika, z latami koniki uciekają i z tych 110 parę na pewno poszło w las, wiatr zmienił kierunek, przy takich prędkościach ma to już wpływ

[cycek]

Mój AGR jakiś wsciekły musi być po prostej 200 pojdzie. Z wielkiej obwodnicowo-trójmiejskiej górki dobiłem do końca szafy.

[Udesky]

Po wylaczeniu / wlaczeniu autka wszystko wrocilo do normy

Notaluf jak byk.
Moja łapała notlaufa przy ostrym bucie w podłodze zaraz po przekroczeniu 140km/h, gdy delikatniej operowałem pedałem gazu udawało mi się dojść do 160km/h i zaraz potem brak werwy.
Musisz jeszcze raz złapać tego notlaufa i w tedy nie wyłączając silnika podpiąć kompa. Może coś pomoże.

z latami koniki uciekają i z tych 110 parę na pewno poszło w las

To dlaczego większość TDI mają więcej niż seria?

ja swoją asv max wycisnąłem 180

Ja AHF (seria) spokojnie dochodziłem do 190, potem się już męczył, ale do 200 dochodził.

Mój AGR jakiś wsciekły musi być po prostej 200 pojdzie. Z wielkiej obwodnicowo-trójmiejskiej górki dobiłem do końca szafy.

Do ilu masz wyskalowany prędkościomierz?
Ja teraz nie mogę zamknąć szafy. A mam 164KM.

[capriman]

też to miałem jadąc na święta A1ką(to nasza ziemia obiecana i tylko tam sobie tak pozwalamy)-najpierw szedł ładnie 190 a jak się odpuściło po dłuższym butowaniu z tą prędkością to już się nie wkręcał-podejżewam,że zapieczone kierowniczki..miałem już tak trzy razy(w przeciągu roku)-zawsze pojawiało się po odpuszczeniu po dłuższej jeździe z pedałem w podłodze i ustawało po ponownym uruchomieniu silnika..

[RT]

usterka zaobserwowana podczas przyspieszania [gaz w podlodze, stale przyspiesza] az do 160 kiedy nagle traci moc i juz nie ma przyspieszenia na wszystkich biegach.

[wofek]

U mnie seryjny AHF z 99 roku smiga licznikowe 210 kmh (standard opony dla SLXa - czyli 195/65/15). Na GPS najwiecej mialem 199 kmh. Droga byla prosta.

Wydaje mi sie, ze zdrowy TDI 110KM powinien z palcem w d... przekraczac 190 na liczniku.

[capriman]

przekroczyć przekracza,ale już powoli prędkość rośnie..nie odpuszczasz na łuku przy takiej prędkości? :lol:

[wofek]

Predkosc bedzie powoli rosla - obroty sa juz znacznie powyzej 4000 i w TDI pojawia sie spadek mocy i momentu (a opory powietrza rosna w kwadracie predkosci).

A co do luku to 130/140 przekraczam tylko na autostradach a v-maxa zazwyczaj mam na prostych odcinkach tychze autostrad.

[capriman]

dlaczego powyżej tej prędkości przyśpiesza wolniej to wiem tylko nie mam pewności dlaczego po dłuższej jeździe w okolicach 190 jak się gwałtownie przyhamuje bo ktoś zajedzie drogę lub w lusterku pojawi się podejrzane auto to później już nie przyśpiesza do czasu restaru-kierowniczki zapiekają się przy tym maksymalnym wychyleniu czy jaki diabeł?

[Udesky]

U mnie seryjny AHF z 99 roku smiga licznikowe 210 kmh

U mnie przy licznikowym 220km/h, kończy się praktycznie skrzynia. Bo wskazówka obrotomierza wita się z czerwonym polem, a więc nie ma co dalej iść.

nie mam pewności dlaczego po dłuższej jeździe w okolicach 190 jak się gwałtownie przyhamuje bo ktoś zajedzie drogę lub w lusterku pojawi się podejrzane auto to później już nie przyśpiesza

Być może puchnie. U mnie tak było na wirusie + seryjnym IC, w letnie dni po 2 butach zaczynał od 160 wolno przyśpieszać, ale to było przy +30.
Natomiast przy notlaufie jeśli zwolnimy do powiedzmy 100km/h to niezmiernie ciężko będzie przekroczyć 130km/h. Natomiast jadąc 180km/h łapiąc notlaufa i nie zwalniając jesteśmy w stanie utrzymać tą prędkość.

[capriman]

mój przypadek to załóżmy 20 minut w okolicy 190,hamowanie do 120 i znów gaz w podłodze ale reakcja jest strasznie ociężała-jak ślimak rozpędza się do 140 i wyżej nie idzie..więc mniej więcej tak jak mówisz,i wszystkie 3 razy jakie miały miejsce pojawiały się w podobnych okoliczościach.. czy w takim wypadku szukać przyczyny w przepływce,N75 czy tak jak obstawiam zapieczone łopatki?coś można wykluczyć?

[Udesky]

Mogę powiedzieć tylko tyle, że w przypadku mojej sytuacji, po wymianie turbinki, gdy swoją starą dostałem do ręki to zauważyłem, że sztanga od gruszki w ogóle się nie rusza, nic a nic. Tak więc na pewno była ona do wymiany. Czy samo turbo do czyszczenia również, ciężko mi powiedzieć. Kupiłem T-ARL, a starą sprzedałem za 300zł. Wymieniłem ją przy przebiegu 200 000km.
Najłatwiej jest zrobić logi dynamiczne.

mój przypadek to załóżmy 20 minut w okolicy 190

Ciekawe co na to tem. oleju. :diabelski_usmiech

[cycek]

Do ilu masz wyskalowany prędkościomierz?
Ja teraz nie mogę zamknąć szafy. A mam 164KM.

220+ JEdna kreska.

[Udesky]

220+ JEdna kreska.

To musisz mieć dłuższą skrzynię, bo ja zamykałbym już, a nawet przekraczał skale prędkościomierza, wchodząc przy tym obrotomierzem na czerwone pole. A tak mniej więcej dochodzę do 218km/h i jestem na styku z czerwonym polem.

[cycek]

Czyli chyba pierwszy raz okazało się, ze mam coś fajnego Ale czy napewo?

[Udesky]

Czyli chyba pierwszy raz okazało się, ze mam coś fajnego Ale czy napewo?

Na autostradzie mógłbyś mnie pogonić gdybyśmy się równocześnie rozpędzali bez wybiegania przed szereg. :evil:
Pamiętam jak starego Passata B3 ojca z silnikiem 1.9TD (75KM) rozpędziłem na czeskiej autostradzie do 200km/h. Trochę to trwało, ale dał rade skubany. :szeroki_usmiech

Ale OT. ops:

[piramida]

panowie cos za wolno jezdzicie tymi kapelusznikami skoro wam sie łopatki zapiekają :szeroki_usmiech

[capriman]

cycek pisał,że pójdzie 200 a reszta to już rozbujanie z górki więc nie masz się czym przejmować..

[szkoda]

o czym jest ta rozmowa :?:

[robekcool]

szkoda, rozmowa zeszła na boczny tor :idea:
przypadek klasyczny raczej

[capriman]

skoro klasyczny proszę o trafną diagnozę :lol:

[szkoda]

skoro klasyczny proszę o trafną diagnozę :lol:

ale diagnozę czego, przypadku RT czy Twojego?
notlauf to notlauf, przez internet się tego nie diagnozuje raczej :roll:
ale można oczywiście sobie pogdybać...

[capriman]

Wiadomo,że jak jest możliwość to diagnoza obu przypadków by się przydała można coś wykluczyć?obstawiam łopatki bo w tym zakresie obrotów jakie są przy 190 nie jeżdżę na codzień-dobrze dedukuję?